jak kobieta upokorzona testem dna,
bezimienna żona lota
staję bezgłośnie, z grochem w krtani.
dlaczego. dlaczego? dlaczego?!
a tam - apollony i marsjasze,
charony, święte piotry.
i pytają na wyprzódki:
- dlaczego?
spakowali sakwojaże
z ambrozją-prozakiem,
odpłynęli cichymi donami,
styksami, letami?
i bez obola, bo skąd?
więc bezgotówkowo,
w ramach promocji?
kochankowie bogów
będą śnić się nam młodo.
5.10.2015.