A to ci historia. Kiedyś na apelu byłam wilkiem rapującym o swoim uzależnieniu od alkoholu. Myślałam że nic mnie już związanego z tą bajką nie zaskoczy. Z tego co zauważyłam na Ciebie tutaj wołają wilk. Więc wydaje mi się tym bardziej ciekawiej. Może jest to jakieś ukryte dno świadome lub nie utożsamianie się z symbolem powstrzymanej szansy na sukces. No ale nie będę tu psychoanalizy robić. Wybacz jeśli się zagalopowalam. Podoba mi się że tekst ma charakter żartobliwy i odciąga od ciężkich tematów. (chyba że ukryłeś sarkazm odnośnie postaw które tyczą się globalnych lub krajowych problemów) nawet jeśli to w takiej formie jest to przyjemne.
Tak więc tym razem przychodzę bez uwag technicznych a z interpretacją dziękuję że w którymś wcześniejszym komentarzu stwierdziłeś że gadam do rzeczy - czasem wyjdzie
Pozdrawiam

Ufff... Jednak ujdę z życiem Kapturki górą!

Pozdrawiam

Opadła maska z twarzy stereo-typ(a)
wilk okazał się dobry, a leśniczy cipa

gago - wilk morski, uważam, powinien walczyć o dobre imię leśnego kuzyna tnx
faith - albo masz szklaną kulę, albo bystre oko tnx
Lilah - cieszę, że się spodobała tnx
Toya - upiekło Ci się, to fakt tnx
Apisie - od pól godziny się śmieję. genialny komentarz IMHO. wielkie dzięki

Od razu mi się Tyrmand i Zły przypomniał, mimowolnie.

Antoś, bardzo mi się podoba. Najnowsze spojrzenie na starą i znaną bajkę, ale jak trafne. Bardzo na tak!

Witaj, Antoni Kapitalne i śmieszne, lubię satyrę, a Ty sobie w niej świetnie radzisz

Jak piknie będzie, to ostanę