Kolejna łza spływa po policzku rozpalając skórę do gorąca. Zamykam oczy i od razu widzę twoją twarz. Widzę nas kroczących przed siebie, idących naprzód, w przyszłość. Każdy fragment moich wspomnień sprawia ogromny ból. Wszystkie dotyczą ciebie. Nasze plany, nasze marzenia przepadły, przepadły tak jak ty. Zniknąłeś jak zeszłoroczny śnieg. Byłeś obecny nieco dłużej niż zwykle, ale i tak po zimie musi nastąpić wiosna.
Im głębiej sięgam pamięcią, tym ból bardziej się uwidacznia. Nie ucieknę od niego, już zawsze przy mnie pozostanie. Każde wspomnienie dobre czy złe będzie mi towarzyszyć do końca życia. Szkoda tylko, że ty nie możesz. Porzuciłeś mnie jak parę starych jeansów, które wraz z nowym rokiem zamieniłeś na nowe.
Przez wszystkie lata, które razem przeżyliśmy obiecywaliśmy sobie, że będziemy inni niż pozostali. Chcieliśmy obalić wszystkie stereotypy, które mówiono o ludziach takich jak my. „My nie jesteśmy nimi” – tak mawiałeś.
Wszystko musi się kiedyś zmienić, taka jest kolej rzeczy. Jednak świat nie musi stawać na głowie od jednej źle podjętej decyzji. Ty taką podjąłeś pomimo moich ostrzeżeń. Uparłeś się przy swoim, a ja postanowiłam cię w tym wspierać. Tak postępują ludzie, którym na sobie należy.
Za każdym razem powtarzam sobie, że powinnam się zmienić, być silniejsza. Powinnam pójść naprzód, tak jak ty to zrobiłeś. Zostawiłeś swoje stare życie za sobą i zacząłeś zupełnie nowe, z zupełnie innymi ludźmi. Odłożyłeś dotychczasowe życie niczym wpół przeczytaną książkę na półkę. Pytanie tylko „dlaczego?”
Zostanie odepchniętym przez osobę, na której zależy ci tak, jak na członku swojej rodziny boli bardziej niż bycie zranionym fizycznie. Patrzenie jak dalej żyjesz swoim życiem, gdy ja nadal zastanawiam się co się stało, że oddaliłeś się ode mnie tak niespodziewanie, rani mnie z dnia na dzień coraz bardziej. Każdy dzień chciałabym zacząć od napisania do ciebie i opisania mojego jak zwykle niepowtarzalnego snu, jednak nie mogę tego uczynić. Kiedyś napisałabym bez zastanowienia, dziś byłoby to pewnie niestosowne.
Każdy kiedyś musi dorosnąć, ale czy to oznacza aż tak ogromne zmiany? Mieszkamy teraz w różnych miejscach, ale czy to oznacza, że wszystko musi się zmienić? Skoro stało się jak się stało, to odpowiedź pewnie brzmi „tak”. Każda podjęta w życiu decyzja prowadzi do kolejnych decyzji, a te do kolejnych, aż w końcu uświadamiamy sobie, jak ta pierwsza decyzja zaważyła na całym naszym życiu.
Od zawsze byłam świadoma tego, że ta chwila kiedyś nadejdzie, a z tak szybko upływającym czasem była to raptem krótka chwila. Starałam się odepchnąć tą myśl, bo przecież „my nie jesteśmy nimi”, jesteśmy inni, wytrwalsi. Damy sobie radę, przetrwamy to. Ta myśl trzymała mnie przy zdrowych zmysłach do czasu, kiedy rzeczy zaczęły się zmieniać.
Każda noc zaczyna się tak samo. Zamykam oczy i staram się powstrzymać łzy, które cały dzień czekają na chwilę, w której będą mogły swobodnie wypłynąć. Chwila, w której marzę o rozmowie z tobą tak jak za dawnych czasów, kiedy potrafiliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Kiedyś razem staliśmy przeciwko światu. Teraz zostałam sama, bo ty wybrałeś inną drużynę.
Wierzyłam tobie, kiedy mówiłeś, że nic się nie zmieni. Zaufałam tobie, bo przez te lata nigdy mnie nie zawiodłeś. Zawsze mogłam na tobie polegać. Byłeś osobą, dzięki której nauczyłam się akceptować samą siebie. Dzięki tobie poznałam jak to jest posiadać w życiu osobę, dla której warto co dzień wstawać i stanąć naprzeciw światu.
Dokąd zaprowadziło mnie to zaufanie…?
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt