Cytat:
Był zimny późny wieczór.
A przecinka po zimnym, niestety, nie było.
Cytat:
Jeszcze powinno być ładnie, jeszcze nie wszyscy urlopowicze zdążyli powrócić z urlopów, a już zaczęła się słota.
Może
z wakacji?
Cytat:
Prawdziwa szaruga, prawdziwe utrapienie dla psychologów, wcześniej niż zazwyczaj zaczęły się jesienne depresje.
Dobrze, że tak podkreślone - jeszcze by ktoś pomyślał, że szaruga i utrapienie były nieprawdziwe
A depresje to chyba raj dla psychologów (zresztą, na marginesie, raczej psychiatrów), zwłaszcza dla tych, którzy mają prywatne gabinety.
Cytat:
Roman jechał starym fordem krętą leśną drogą. Był niewysokim mężczyzną w wieku czterdziestu i trzech lat.
Niezgrabnie powiązane zdania. bez "i" obeszłoby się, moim zdaniem.
Cytat:
Miał ją od urodzenia i pamiętał dobrze jak w szkole dzieciaki skandowały "cztery oczy, piąta szyja, okularnik dostał w ryja".
Rym, jakiego nie powstydziłby się niejeden z netowych poetów
Cytat:
Zwłaszcza jeden chłopak wiąż sobie młodego na widelec.
Wziął? Wciąż? Nagły a niespodziewany tryb rozkazujący w kierunku czytelniczki, że ma ma sobie młodego związać - ale po co widelec do tego?
Cytat:
Roman nie potrafił tego wybaczyć. Był z natury człowiekiem bardzo spokojnym, ale jeżeli ktoś zaszedł mu za skórę wiedział jak się odegrać.
No to spokojny jak cholera. I przecinek znowu poszedł się... widelcować
"Nadarzyła się kilka lat później, kiedy ów
starzy kolega szedł sobie spokojnie uliczkami między domami. "
Chyba nie muszę mówić, o co chodzi.
Uliczkami między domami - brzmi uroczo
Cytat:
Jeden z nich dopiero się budował i Roman wraz z dwoma jeszcze kolegami poszedł tam na wagary.
Przy okazji mógł sobie na budowie dorobić
Cytat:
Nikogo nie było, właściciel, który postanowił postawić dom własnymi siłami przychodził na plac budowy po powrocie z pracy, czyli całkiem pod wieczór.
Chyba własnymi rękami? Bo siłami nie oznacza własnoręcznie. Po jakie licho te szczegóły? Kogo to obchodzi i jakie ma znaczenie dla historii?
I jak może być
całkiem pod wieczór? To się wyklucza. Całkiem to może być ciemno.
Cytat:
Wziął w rękę pierwszy przedmiot leżący obok niego.Była to cegła.
Chyba lepiej po prostu napisać, że wziął cegłę.
"Przymierzył i rzucił. Nie czekał na efekt uderzenia, wziął następną cegłę i cisnął, wziął następną i uczynił to samo. Cegły uderzały biedaka jedna po drugiej, dopiero gdy padł na ziemię Roman zaprzestał ciskania"
Jeśli to miało zabrzmieć dramatycznie to obawiam się, że Ci nie wyszło. Czyta się to jak opis wzoru szydełkowego.
Zaprzyjaźnij się z zasadami interpunkcji polskiej, bo przez te byki tekst traci resztkę ewentualnych walorów. Kto tu padł na ziemię - biedaczek czy Roman z dachu?
Cytat:
Na ulicy leżał krwawiący i szlochający chłopak, a obok kilkanaście cegieł.
Autorze/ autorko, jak komuś przywalą kilkunastoma cegłami z odległości kilku metrów i to z góry, to ten ktoś nie leży se i nie szlocha, tylko sobie nie żyje. Chyba, że wszystkie cegły trafiły w palce u stóp
Cytat:
Mściciel podszedł do swojej ofiary, stanął nad nim i głosem pełnym tryumfu wyrzekł:
Wyrzekł? A nie mógł powiedzieć?
No i jeszcze zastanawiam się, po co cegły leżały na dachu - może komin właściciel stawiał własnymi siłami
Cytat:
- Jak jeszcze raz coś mi zrobisz to cię zabiję - powiedział to tak poważnie, że leżący na ziemi nie miał żadnych wątpliwości, że groźba ta zostanie spełniona.
Przedtem, oberwawszy kilkunastoma cegłami, mógłby podejrzewać, że bohater się z nim drażni albo focha jakiego ma
Cytat:
Było to wiele lat temu, ale Roman dokładnie pamiętał tej jedyny raz, kiedy zemścił się na kimś i zapewnił sobie spokój.
Jako osoba dyskretna nie będę wnikała, co autorowi po głowie chodziło, kiedy pisał "tej jedyny raz"
Cytat:
Miarowy szum opon i wycieraczek usypiał. Ziewnął i zmienił nastawienie radia.
Najpierw sobie ten szum usypiał, a potem sobie ziewnął
Cytat:
Ziewnął i zmienił nastawienie radia.
Nastawienie do czego?
Cytat:
Od kilku dni miał problemy ze snem, lecz teraz kiedy właśnie musiał być rozbudzony sen zapukał do jego drzwi.
W aucie był, to chyba drzwiczek
Cytat:
Gdzieś daleko w światłach błysnęły dwa małe punkty ale jego mózg ledwie zauważył tę ważną informację, nie powiązał jej z niczym i natychmiast o niej zapomniał.
W jakich światłach?
Cytat:
Ułamek sekundy później w świetle reflektorów ukazał się pokaźnych rozmiarów jeleń.
W przeciwieństwie do jeleni-ułomków.
Dalej mi się nie chce komentować.
Autorze/ autorko, wybacz, że tekst Ci zmasakrowałam, ale to jest okropnie napisane, widać problemy nie tylko z interpunkcją (pól biedy), ale także kłopoty z budowaniem poprawnych zdań. Poza tym to się niczego nie trzyma, opisywane sytuacje są niewiarygodne, no i nudne to jest.
A te literówki to już wstyd.
Jakby była możliwość, to dałabym tekstowi minus jeden.