Bezsenność - Utu
Proza » Miniatura » Bezsenność
A A A

Para unosi się nad kubkiem pełnym świeżo zaparzonej herbaty.

                W telewizji skończyły się wiadomości pełne dołujących informacji i przeinaczonych faktów. Czy cokolwiek z tego ma dla mnie znaczenie? Czy w chwili, gdy wyłączam telewizor, obchodzi mnie cokolwiek poza mną samym? Sekundnik zegara drąży w moim umyśle przerażenie. Coś, co już bardziej nie może być tu i teraz zwraca moją uwagę jedynie na przyszłość. Tą bliską przyszłość, którą najtrudniej opanować. Tą przyszłość, która rujnuje to, co dzieje się teraz.

                Zanurzam się w ciepłej wodzie, pełnej rozkosznych bąbelków. Czytam książkę o greckich symbolach. Staram się zająć myśli. I zmęczyć oczy. Wycieńczyć mózg. Niech padnie. Niech padnie...

                Nastawiam budzik. Wyłączam lampkę. Kładę się w wygodnym, ciepłym i rozkosznie pachnącym łóżku. Jest wspaniale! Zamykam oczy dając się pochłonąć cudownej ciemności. Jak można utożsamiać mrok z czymś złym? Na mojej twarzy maluje się uśmiech.

                Stoję na środku ulicy. Ruch zamarł. W zasięgu wzroku żadnego człowieka. Żadnego auta. Asfalt z białymi liniami wije się przede mną jak wąż aż po ciemny horyzont znad którego wyłaniają się czarne, skołtunione chmury. Zza nich, nieśmiało stara się przebić blask księżyca. Nagle, latarnia przy drodze rozświetla się. Tylko jedna. Razi moje oczy, staram się zasłonić ohydne, bezduszne światło ręką. Po kilku chwilach, z latarni sypią się iskry, a światło miga irytująco. To migotanie rozbudza moje rozdrażnienie. Staram się uciec od tego chaosu barw i kontrastów, bezmyślnej ułudy bezpieczeństwa, jaką jest światło.

                Idę drogą. Otacza mnie absolutna cisza. Każdy krok wskrzesza kolejną drogową latarnię. Każdy krok detonuje minę światła, które rozrywa mój spokój na kawałki. Z każdym kolejnym pokonanym metrem tracę nadzieję na zakończenie tej wędrówki. Horyzont jest nieosiągalny, wszystko przede mną i za mną wciąż wydaje się takie samo.

                Mijają godziny, a na granicy nieba i ziemi w końcu pojawiają się poszarpane zarysy budowli. Ponure miasto, przytulnie osnute w powłoce spokoju.

                Zatrzymuję się. Kolejna latarnia zaczyna bić mnie po oczach swym niedoskonałym skrzeniem. Zastanawiam się, czy miasto przede mną jest celem. Czy dotarcie tam cokolwiek zmieni? Wpatruję się w dal. W krawędzie budynków na tle kłębów nieba. Nagle zdaję sobie sprawę, iż latarnie wokół mnie zgasły, blask ustał. Otacza mnie cisza i słodka ciemność. Uśmiecham się.

                W oknie jednego z budynków pojawia się światło.

                Dzwoni budzik.

                Wstaję.

                Wąż chwycił swój własny ogon.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Utu · dnia 31.03.2016 21:52 · Czytań: 544 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
purpur dnia 04.04.2016 14:58
Sam nie wiem co mam właściwie powiedzieć po przeczytaniu tego tekstu... Pewnie wypadałoby nie mówić nic, w takim razie :)

No ale przeczytałem i dodatkowo pustka jest w komentarzach...

Zastawiam się czy to dobrze, ze wybrałeś taki a nie inny tytuł. Mam wrażenie, że stan po "ciemności" miał być pewnego rodzaju tajemnicą. A jeśli dobrze odczytałem tekst, to właśnie ta tytułowa bezsenność była opisywana. Jednak znając tytuł, zaskoczenia nie było...

Wydaje się dobrze napisane. Czytało się bardzo sprawnie, a temat snów w ogóle jest dla mnie bardzo ciekawy. Tym niemniej jakoś nie porwało mnie...

Dobrze wykonany kawałek tekstu, ale czegoś mi tutaj zabrakło...

Z chęcią spojrzę na kolejny Twój tekst, a tymczasem...

pozdrawiam i zapraszam do siebie!
Utu dnia 06.04.2016 18:16
Tekst został stworzony do tytułu, a właściwie luźno rzuconego słowa i jakoś już nie wpadłem na to, że wypadałoby go zmienić. Chociaż tajemnicy żadnej tutaj zawierać nie chciałem. Chodziło jedynie o metaforyczne opisanie bezsenności.

Dzięki za komentarz, pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty