Stary las - Jonasz
Proza » Miniatura » Stary las
A A A

- Pani Agnieszko, proszę się nie upierać, to nie ma sensu. Mają przecież wszystkie pozwolenia - tłumaczył pojednawczo leśniczy, jakby byli starymi znajomymi, a przecież spotkali się może wszystkiego ze trzy razy.

Miała ochotę trzasnąć go w tę nalaną tłuszczem, czerwoną mordę albo przynajmniej rozmazać na niej zbuka. Niestety, arsenał pocisków malał w zastraszającym tempie. Niedługo będzie musiała sięgnąć po inne środki perswazji.
Mężczyzna nie opuszczał kryjówki. Wyczuwał niebezpieczeństwo. Stał za okazałym pniem sosny, wychylając co jakiś czas gębę, aby skutecznie prowadzić negocjacje, które zlecił mu przed niespełna godziną dyrektor. Rola negocjatora była mu nie w smak. Chętnie dołączyłby do pilarzy raczących się bimbrem Walenciaka, jak zwykł to robić prawie co dzień. Uparta sztuka, myślał, obserwując kobietę. Sytuacja wyglądała o wiele gorzej niż przewidywał. Jadąc na miejsce wycinki, myślał, że uwinie się z babą w try miga. Brygadzista zadzwonił do dyrektora już o świcie.

- Przerwa w robocie, szefie - oznajmił lekko rozbawionym głosem.

Szef od razu rozdarł ryj.

- Jak to przerwa, do jasnej cholery?! - krzyknął do słuchawki. - Kurwa, zamiast chlać, bierzcie się do roboty! Macie tydzień!

- Sprawa jest jajeczna, szefie - oznajmił Walenciak.

- Nie pieprzcie mi tu głupot! Z roboty was wyrzucę, zapijaczone mordy! - Szef nie spuszczał z tonu.

- Dyrektorze, mamy tu babę z koszem zbuków. Bombarduje, ile wlezie! Wyciąć drzew nie pozwala! - Bronił się brygadzista. - Drze się, aż głowa puchnie! Że niby stary las, że żal ścinać, każde drzewo na wagę złota, i takie tam inne farmazony! Wariatka i tyle!

Dyrektor zrobił tak jak zawsze, wysłał leśniczego, faceta od brudnej roboty. Sam rzadko ruszał się w teren. Oczywiście miało to swoje dobre strony, dlatego nikt w okolicy nie miał szefowi za złe, że siedzi w czyściutkim garniturze za biurkiem w ciepłym, dobrze umeblowanym gabinecie i podpisuje umowy z kontrahentami na kolejne dostawy drewna. Na tych wywózkach każdy skorzystał i jemu, leśniczemu, coś tam zawsze spadało z pańskiego stołu. W każdym razie nie narzekał. Dom wybudował, niedawno ogrodzenie nowe zrobił i synowi pomógł. Uczciwą pracą przez całe życie by się tego nie dorobił. Ta baba gotowa wszystko popsuć. Rabanu narobiła więcej niż on przez te trzydzieści lat na państwowej posadzie, a przecież święty nigdy nie był, za kołnierz nie wylewał. Bywało, że po walenciakowym bimbrze solidnie mieszało się mu we łbie. Jeden ten las zaświadczyć może... Jeszcze do telewizji pójdzie babsko, zjadą się dziennikarze, węszyć zaczną. Zasrana obrończyni lasu. Koniecznie trzeba ją przekonać, jak nie po dobroci, to może groszem. Ta metoda zawsze skuteczna.

- Pani Agnieszko - mówi półgłosem, żeby robotnicy nie usłyszeli. - Przecież oboje wiemy, jak jest... Pani na forsie nie śpi, ja dzielić się z bliźnim umiem. Renta, którą ma pani po świętej pamięci Zdzichu, pewnie na długo nie wystarcza, a córeczka rośnie, potrzeby też... Pani Agnieszko, dogadać się trzeba! Człowieka zrozumieć...

Nie dokończył. Odpowiedź przyszła przedwcześnie. Najpierw poczuł pacnięcie w czoło, potem smród zalewający mu oczy, nos i usta, na koniec coś z ogromną siłą wbiło mu się w krocze. Przeszywający ból zwalił go z nóg. Zdążył jeszcze spojrzeć w dół i wyszeptać jakby ze zdziwieniem:

- Pani Agnieszko...

Podpełzały kolejne korzenie, z łatwością wnikając w ciało mężczyzny. Krew obficie tryskała na ściółkę. Usłyszał jeszcze kobiecy chichot, po czym jego świadomość zgasła.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jonasz · dnia 04.04.2016 19:43 · Czytań: 701 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
bruja dnia 10.04.2016 16:49
Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Szkoda że to tylko miniatura, był by to całkiem ciekawy wstęp do czegoś większego. :)
Jonasz dnia 11.04.2016 19:38
Dziękuję za komentarz:)
skroplami dnia 16.04.2016 23:37 Ocena: Świetne!
No tak, jak "zwykle" :). Wymiar małego kici a takie groźne w treści :).
Groźne gdy całość poznamy bo miniatura całkowicie inaczej brzmi gdy mijamy metę z napisem "koniec" :).
W stylu "Jonasz" :).
Rozumiem, że to czas odpoczynku przyniósł miniaturę czyli nawet we "śnie" świerzbią dłonie do pisania ;). Tak, piękny objaw "wariactwa" :).
Miniatura najzwyklej świetna.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty