Chce umrzeć w tobie - monarchiawyobrazni
Proza » Obyczajowe » Chce umrzeć w tobie
A A A
Od autora: Są emocje, które trudno nazwać.

- Nie chcę tego czegoś - mówił do siebie.

Oczy miał szkliste, a jego powieki stawały się coraz bardziej sine. Drżał ze ściągniętymi w dół ustami.

- Przecież widzę, że boli serce - powiedziała żona, będąca teraz aniołem. - Przecież mnie słyszysz. Odpowiedz coś.

Odwrócił się w jej stronę. Utrzymał wzrok przez dłuższą chwilę, a następnie powrócił do patrzenia na ciemnoszarą ścianę. Podniosła rękę. Złocisty obłok, wychodzący z jej wnętrza, wdarł się do jego barków. Przeszyło go uczucie zachwytu i podniecenia. Pamiętał jej rozpromienioną twarz, dotyk ust, wtulające się w niego delikatne ciało i zapach róż. Jedna łza spadła z oka.

- Odjedź! Odejdź! - zaczął krzyczeć z całej siły.

- Dlaczego pozbyłeś się tego, co stworzyliśmy razem? - zapytała.

Rzucił szklankę, rozbijając o ścianę. W amoku złapał za kolejną, roztrzaskała się w locie, rozcinając policzek anioła. Na podłogę zaczęła płynąć struga białej jak mleko cieczy. W swoje głowie wrócił do czasu, kiedy jeszcze żyła. Widział swoją rękę, która zmieniła różowy kolor policzka Niny w fioletowy. Słyszał płacz, wydawała go z siebie, gdy leżał na niej. Chciała się wtedy wyrwać, opadła z sił. On jednak jeszcze mocniej przygniatał ją do zimnego parkietu. Kochał się z nią tak długo, aż czuł się w pełnie usatysfakcjonowany. Często w osiąganiu celu zatracał granice. Szarpał, wbijała paznokcie, uderzał i krzyczał.

- Pozwalałaś mi na to, dlatego to robiłem - odpowiedział nagle wyrwany ze swoich myśli z drżącymi dłońmi.

Anioł znikł, a do salonu wpadł wiatr, muskając jego twarz. Mężczyzna jednak nadal odczuwał strach, miał wrażenie, że to przez niego umarła. Gdyby przestał uprawiać z nią seks, może by żyła. Potrzebował świeżego powietrza, wstał i ubrał kurtkę.  Trudno było trafić do dziurki od klucza, by zamknąć drzwi. Wędrował po mieście tam gdzie go nogi poniosą. W pewnym momencie stanął nad brzegiem morza. Tym samym, w którym ona i on wędrowali przy pełni księżyca. Pamiętał jak dotknęła jego nadgarstka, prowadząc pod pierś, by poczuł jak bije jej serce. Czuł pulsacje. Ona również przyłożyła swoją dłoń, rozprzestrzeniając ciepło po jego klatce piersiowej.

- Wyjdziesz za mnie? - zapytał.

- Tak - uśmiechnęła się.

Otworzył oczy. Szła w jego stronę. Ubrana w białą suknie z uśmiechem.

- Pamiętasz, co wtedy czułeś? -  zapytała. Cofnął się w milczeniu. - Pozwalałam ci na to wszystko, bo cię kochałam.

- To ja cię zabiłem - odpowiedział.

- Nie, tak się musiało stać.

Dotknęła jego policzka. Uczucie bycia kochanym rozprzestrzeniło się w środku jego ciała, jednak brak było materialnego odczucia, że ktoś głaszczę kłującą od zarostu twarz.

- Kochałem cię, nie miałaś prawa odejść.

- A ja kochałam ciebie i dziecko. Jest ci ciężko, prawda?

- Tak - powiedział ledwo słyszalnym tonem.

- Dlatego rozumiesz, nie mogłabym żyć ze świadomością, że uśmierciłam kogoś kto został stworzony z naszej miłości. 

Jego serce zaczęło się napełniać, w głowie nie było żadnych myśli. Jej ciepły melodyjny głos, sprawiał, iż czuł, że komuś na nim zależy. Zrozumiał, do czego się zobowiązał w trakcie ślubu. Miał być odpowiedzialny i zaakceptować jej decyzje. Nawet tą, że pozwoliła pokonać rakowi siebie, by dziecko żyło.

- Poradzisz sobie.

Odwróciła się i zaczęła oddalać, a on wiedział, że to już czas. Zaczął płakać całym sobą, bez kontroli. Łzy były jak odżywczy deszcz, który uwalnia od bólu. Gdy w końcu przestał. Odebrał dziecko z miejsca, gdzie się wychował, do swojego małego mieszkania w bloku.

***

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
monarchiawyobrazni · dnia 24.04.2016 16:47 · Czytań: 664 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 10
Komentarze
Gorgiasz dnia 24.04.2016 19:05
Cytat:
- Nie chce tego czegoś - mówił do siebie.

Jeśli czasownik odnosi się do narratora, a nie wyimaginowanej osoby trzecie, to „nie chcę”.

Cytat:
Oczy miał szkliste, a jego powieki stawał się coraz bardziej sine.

„stawały się”

Cytat:
- Przecież widzę, że boli serce -powiedział żona, będąca teraz aniołem - Przecież mnie słyszysz.

Kropka po „aniołem”.
„powiedziała”. Żona to raczej rodzaj żeński.

Cytat:
Utrzymał wzrok przez dłuższą chwile,  a następnie powrócił do patrzenia na ciemnoszarą ścianę.

„powrócił do patrzenia” – niezręczne sformułowanie.

Cytat:
Utrzymał wzrok przez dłuższą chwile,

„chwilę”

Cytat:
- Odjedź ! Odejdź ! - zaczął krzyczeć z całej siły.

Bez spacji przed wykrzyknikami.

Cytat:
Rzucił szklankę, która rozbiła się o ścianę. W amoku złapał za kolejną, roztrzaskała się w locie, rozcinając policzek anioła. Na podłogę zaczęła lać się struga białej jak mleko cieczy.

„się” w każdym zdaniu.

Cytat:
Kochał się z nią tak długo, aż czuł się w pełnie usatysfakcjonowany.

Powtórzone „się”.

Cytat:
- Pozwalałaś mi na to dlatego to robiłem - odpowiedział nagle wyrwany ze swoich myśli z drążącymi dłońmi.

Co mają wspólnego myśli z drążącymi (a nie drżącymi?) dłońmi?

Cytat:
Gdyby przestał uprawiać z nią seks może, by żyła.

Gdyby przestał uprawiać z nią seks, może by żyła.

Cytat:
Potrzebował świeżego powietrza, wstał i ubrał kurtkę. 

„ubrał kurtkę” to kolokwializm. Lepiej: „nałożył kurtkę”.

Cytat:
Trudno mu było trafić do dziurki od klucza, by zamknąć drzwi.

„mu” - niepotrzebne.

Cytat:
Tym samy, w którym ona i on wędrowali przy pełni księżyca.

„samym”

Cytat:
Śmiejąc się i bawiąc wtedy liczyło się tylko to, że są razem.

Błędnie zredagowane zdanie.

Cytat:
Ona również przyłożyła swoją dłoń rozprzestrzeniając ciepło po jego klatce piersiowej.

Ona również przyłożyła swoją dłoń, rozprzestrzeniając ciepło po jego klatce piersiowej.

Cytat:
- Pamiętasz co wtedy czułeś?-  zapytała. Cofnął się w milczeniu - Pozwalałam ci na to wszystko bo cię kochałam.

- Pamiętasz, co wtedy czułeś?-  zapytała. Cofnął się w milczeniu. - Pozwalałam ci na to wszystko, bo cię kochałam.

Cytat:
- Nie, tak się musiało stać - dotknęła jego policzka.

- Nie, tak się musiało stać. - Dotknęła jego policzka.

Cytat:
Jej ciepły melodyjny głos, sprawiał iż czuł, że komuś na nim zależy.

Jej ciepły melodyjny głos sprawiał, iż czuł, że komuś na nim zależy.


Cytat:
Jego serce zaczęło się napełniać, w głowie nie było żadnych myśli.

Czym napełniać?

Cytat:
Zrozumiał do czego się zobowiązał w trakcie ślubu.

Zrozumiał, do czego się zobowiązał w trakcie ślubu.

Cytat:
Odwróciła się i zaczęła się odlać, a on wiedział, że to już czas.

Chyba „oddalać”.

Cytat:
Gdy w końcu przestał. Pobiegł do domu swoje matki i przytulił swoją małą dziewczynkę, która dostała imię Nina.

Kropka po przestał nieuzasadniona, to nie zdanie, a jego równoważnik i nie wiadomo, o co chodzi.
„swoje” - chyba miało być „swojej”
Powtórzenie „swojej” - „swoją”.
„dostała imię” - niezręczne

Tekst napisany wyjątkowo niestarannie, bardzo dużo literówek (są jeszcze braki spacji przed lub po dywizie czy spacje przed przecinkiem), których nie powinno być. Wiele nieporadnych, niedopracowanych zdań. Mam wrażenie, że nie przyłożyłeś się do niego, a szkoda, bo po dopracowaniu mógłby być niezły, przebija pewien nastrój, nieuchwytna liryka – ale wszystko wymaga korekty i dopracowania.
monarchiawyobrazni dnia 25.04.2016 07:24
Dziękuje za twój komentarz Gorgiasz :)
Kiedyś był wiersz o duszy artystycznej mieszkającej w słabym ciele, która się męczy. Dałaś mi do zrozumienia, że u mnie duch ochoczy ale ciało słabe.
Dziękuje.

A wracając do panowania nad zdaniami. Oczywiście przeglądam swój tekst po kilka, kilkanaście razy za nim go dodam ale nie potrafię wyłapać wszystkich, a wręcz większości błędów.
No cóż, może ktoś ma pomysł jak inaczej sprawić, żebym to ja panowała nad tekstem, a nie odwrotnie?
faith dnia 25.04.2016 09:05
monarchiawyobrazni napisała:
No cóż, może ktoś ma pomysł jak inaczej sprawić, żebym to ja panowała nad tekstem, a nie odwrotnie?

Dużo pisać i dużo czytać :) A przy pisaniu starać się być uważnym, żeby po prostu nie dopuszczać do pewnych błędów, które powstają z pośpiechu. Niektóre literówki edytor jest w stanie wychwycić i podkreślić, ale jeśli zwyczajnie źle coś odmienisz lub zapomnisz o przecinku sama będziesz musiała wyłapać błąd. Niektóre wynikają po prostu z niewiedzy, ale nie widzę byś miała tu takie. Większość wynika zwyczajnie z Twojego niedopatrzenia, więc musisz uważniej przeglądać tekst po napisaniu, jak również w trakcie jego tworzenia być bardziej skupiona na tym, by ich nie popełniać :)

Te, które Gorgiasz wychwycił w Twoim opowiadaniu naprawdę rzucają się w oczy już przy pierwszym czytaniu, więc myślę, że nie jest to szczególnie trudne, ale z pewnością wymaga koncentracji.

Sposób w jaki przedstawiasz tekst czytelnikowi świadczy przede wszystkim o Twoim podejściu do tego, co robisz, więc chyba warto zadbać, by był schludny :)
Wystarczy, że wprowadzisz w życie poprawki Gorgiasza, a będzie o wiele lepiej. A następnym razem zadbaj o to, by nikt nie musiał Ci ich wytykać ;)

Pozdrawiam!
monarchiawyobrazni dnia 25.04.2016 10:58
Dziękuje Faith :)
Uwaga i koncentracja tak potrzeba mi będzie nad nią popracować. Za bardzo skupiam się na emocjach związanych z tekstem, zapominając o warstwie technicznej. Och trzeba to pogodzić :)
Oczyścić umysł i się skupić.
Dziękuje Faith bardzo mi pomogłaś, niby proste rady, a jednak nie posługiwanie się nimi zatruwa nasz utwór.
Pozdrawiam!
esere dnia 26.04.2016 18:55
Monarchiawyobraźni

Oto kilka wskazówek w warstwie językowej:

Cytat:
po­wie­ki sta­wał


Nie ma "y".

Cytat:
dłuż­szą chwi­le,  a


Zjedzone "ę" i podwójna spacja po przecinku.

Cytat:
Do­tknę­ła zło­ci­stym ob­ło­kiem jego bar­ków.


A o co chodzi? Bo nie rozumiem?

Cytat:
Chcia­ła


Podwójna spacja i jeszcze w kilku częściach tekstu jest ten sam problem.

Cytat:
a do sa­lo­nu wpadł wiatr mu­ska­jąc jego twarz


Przecinek.

Cytat:
że ktoś głasz­czę męską twarz


Niepotrzebne to określenie "męską". W sumie jaka miałaby być?



Mam mieszane odczucia co do tekstu.
Nie wiem, czy mnie wzruszył, czy dał mi do myślenia. Za bardzo poplątany jest jak dla mnie.
Narracja nie płynie zwinnie tylko jakoś tak chybocze niebezpiecznie.

Pozdrawiam.
monarchiawyobrazni dnia 27.04.2016 07:10
Dziękuje Esere za twój komentarz :)
Ciesze się, że mimo mojej kulawej techniki ten tekst wzbudził w tobie jakiś cień emocji.
Pozdrawiam.
Szczepan Gender dnia 30.04.2016 10:42
Witam po raz pierwszy chyba. Dlatego witam!
Cytat:
Czę­sto w osią­ga­niu celu za­tra­cał gra­ni­ce. Szar­pał, wbi­ja­ła pa­znok­cie, ude­rzał i krzy­czał.


Poza tym tym fragmentem, który jakoś mi się logicznie nie składa, tekst jest zgrabnie napisany - na moje prostackie oko - oczywiście. Etiuda jakby. Troszkę się dziwię, zresztą nie po raz pierwszy, że niektórzy takie tasiemce cytatów dają, w których brakuje litery, ogonka, czy przecinka. Chodzi mi o pracę jaką w to wkładają, bo wydaje mi się, że wiele z wytykanych błędów to połknięcia, albo brak synchronizacji palców stukających po klawiaturze. Według mnie to nie są błędy personalne, lecz niezależne (choć to też względne, czy niezależne, bo może można opuszki palców maltretować bardziej zdecydowanie) błędy techniczne. Oczywiście autor powinien swój tekst dopieścić, żeby nie było co ochędożyć, ale też myślę, że autor zaczyna szlifować swe teksty, kiedy dojdzie do wniosku, że one innych interesują i ma dla kogo pisać. Mi osobiście takie błędy nie przeszkadzają, ale jeśli ludzie by mnie chcieli naprawdę czytać, to bym im dawał teksty wychędożone jak obejście (tu jest miejsce na domysły). Po prostu ja to biorę pod uwagę u innych. Dlatego śmiem twierdzić, że jeśli to technika tak bardzo kuleje, to ona ma związek z motoryką. Pozdrawiam gorąco.
esere dnia 30.04.2016 10:54
Szczepanie, my po to wytykamy te błędy techniczne, by tekst był bardziej dopieszczony, a nie z czystej złośliwości. Weź to pod uwagę.
Szczepan Gender dnia 30.04.2016 11:12
Mam poważny problem i to nie od wczoraj. Ja nie chcę, żeby mnie ludzie tak odbierali, że ja się nad innymi pastwię, a wiem że wielu mnie tak odbiera. Więcej chyba milczenia powinno być u mnie, niż produkcji, ale cóż... chlapię tym ozorem i ściągam na siebie domysły najprzeróżniejsze, bo jestem precyzyjny jak ten niewidomy dentysta, który właśnie boruje. W związku z powyższym upraszam się o stosowanie filtrów na moje wypowiedzi. Ja chcę z Wami rozmawiać, a nie Wam dokuczać. Ale mi można dokuczać, bo ja lubię. Żyłkę masochisty mam w sobie. To też jest powód, dla którego ściągam biczowników, ale wielu z nich omija mnie z daleka, nie biorąc pod uwagę faktu, że moja skóra w rzeczywistości nie jest aż tak potwornie gruba, żeby jej biczem nie naruszyć. Całusy dla wszystkich.
monarchiawyobrazni dnia 30.04.2016 12:58
Szczepan Gender
Dziękuję za twoją wypowiedź. Pokazałeś mi swoją stronę podejścia do pisania. Mnie też takie błędy zbytnio nie przeszkadzają, bo moje mało sprawne oko ich nie wyłapuje.
Jednak tekst trzeba dopieścić to prawda. Cieszę się gdy ktoś daje mi tasiemce cytatów, bo wiem na co ma zwrócić szczególną uwagę.
p.s nie bój się chlapać ozorem, przecież masz prawo do własnej wypowiedzi i ja ją szanuję.
Całuski również dla Ciebie.
Proza: Górna Półka
Proza: Dolna Półka
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
07/11/2025 09:53
Gitesik, dziękuję za przeczytanie mojego tekstu i za miły… »
gitesik
07/11/2025 03:28
Nie wiedziałem co to znaczy persymona? Teraz już wiem i… »
ajw
06/11/2025 21:37
Piękna poezja obserwacyjna, napisana z wyczuciem i leciutką… »
ajw
06/11/2025 21:19
Milu - Bardzo dziękuję za uwagi. Poprawiłam tekst. Tytuł mi… »
Yaro
06/11/2025 19:05
Dobrze posłucham Ciebie. Miłego:) »
Yaro
06/11/2025 19:03
Witaj Mila:) Uparty jestem w swoim pisaniu. Trochę jakby… »
Berenika
06/11/2025 17:39
Czuję się jakby wpadła do mnie do kuchni Xena Wojownicza… »
Berenika
06/11/2025 17:34
Dotrwałam do "rozciętego brzucha metafizyki" -… »
Berenika
06/11/2025 17:32
No... dobre! Czytałam 3 razy i zdecydowanie czytałabym… »
Berenika
06/11/2025 17:25
Ciekawie, dzieje się tu coś niepokojącego, poruszającego,… »
Miladora
06/11/2025 17:15
Ładna miniaturka, Jarku. :) Tylko po co Ci ten szyk… »
Berenika
06/11/2025 17:14
Dobrze się tutaj dzieje wierszowo! Przyjemnie gęsto (ale nie… »
Miladora
06/11/2025 17:07
Podoba mi się prostota Twojego wiersza, Madawydar. Nie ma… »
Miladora
06/11/2025 17:01
Jeżeli mogę coś zasugerować, to małe dopracowanie, Ajw. ;)»
Miladora
06/11/2025 16:45
Jarku - czy chodziło Ci o to, że ptak śpiewał w kółko to… »
ShoutBox
  • Miladora
  • 06/11/2025 17:18
  • Witaj, Bereniko, po baaaardzo długiej nieobecności. Miło Cię znowu zobaczyć. :)
  • Berenika
  • 06/11/2025 17:17
  • Jak miło tu zajrzeć po długim czasie :D
  • Darcon
  • 03/11/2025 21:16
  • UWAGA, Drodzy Użytkownicy! Po 3 latach powraca konkurs MALOWANIE SŁOWEM! W tym roku małe zmiany aby lepiej zintegrować naszą społeczność. Oczekujcie newsa i pamiętajcie - kto pierwszy wybór ma lepszy.
  • valeria
  • 30/10/2025 18:10
  • Nikt nie komentuje moich wiersz!:) pozdrawiam logujących się:)
  • Berele
  • 20/10/2025 07:56
  • teraz to nie mam niczego do dodania hihi
  • alkestis
  • 19/10/2025 19:07
  • Berele, oj jakże Nietzsche przewraca się w grobie :p Chociaż na Twoje szczęście dodałeś, że "niektóre" style :D
  • Berele
  • 19/10/2025 10:26
  • Przy niektórych stylach muzyki wydaje mi się, że lubienie piosenek to proces czysto fizjologiczny. Jesteśmy ukształtowani do rozumienia mowy, ale też płaczu, prośby, jęku, ochrzanu itd. To melodie...
  • Wiktor Orzel
  • 15/09/2025 11:17
  • A kogo my tu widzimy :D Można czytać setki razy, a można tylko raz, jak komu pasuje. ;)
  • TomaszObluda
  • 14/09/2025 18:18
  • dawno nie czytałem poezji, Jak czytać wiersze? Raz i to co w pierwszej chwili poczułem jest ważne. Czy może więcej razy, aż do lepszego zrozumienia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty