Werko, coraz bardziej mnie zaskakujesz i to bardzo pozytywnie. Zostawiam ślad na gorąco, bo jakoś tak nie mogę się powstrzymać, ale z pewnością będę tu wracać, by sycić się zaleśminowanym wierszem.

Mówiłam już, że bardzo lubię Cię w rymach?
Ten utwór tylko utwierdza mnie w tej sympatii. A że nie od dzisiaj mam słabość do Leśmiana, to tym bardziej mi tu dobrze

Pozdrawiam serdecznie!

A mnie się bardziej kojarzy ze słowami-walizkami Lewisa Carrolla.
Ciekawie jest.

Ale podpiszę się pod Lilah - wskazany przez nią wers faktycznie haczy.

A haczy dlatego, że ma inne metrum. Wszędzie jest 4/3/3, a tu jest inaczej.
No i nie podoba mi się ten "gieroj" - nie lepiej byłoby dać "heros"?
Co do wyrównania wersu, najprościej można zrobić to chociażby tak:
- narcyzeluj / do skutku / swe imię - owszem, jest "swe", ale mniej to drażni niż potknięcie rytmu.
Albo znajdziesz jeszcze jakieś inne rozwiązanie, do czego namawiam, bo szkoda byłoby, gdyby wiersz został z takim kamyczkiem pod stopą.

Serdeczności, Gwiazdko

Ale cudko mnie się objawiło. I nie wiedziałam, że da mi to tyle radości. Niezły łamaniec Intro, ale i jakie prawdziwe w nim przesłanie o życiu. Bardzom zadowolniona tym leśmianowaniem w Twoim wykonaniu.



A powyższy fragment jak dla mnie miodzio.

Pozdrowionka.