Jak widzę, z rytmem nie masz żadnego problemu, Margh.
Równiutko 12/6/6.
Wprawdzie układ dystychów, czyli dwuwersów, jest najłatwiejszym układem rymów, ale jednocześnie stawia spore wyzwanie, bo przy mniej sprawnym piórze bardzo łatwo zamienia wiersz w klepankę.
Co zrobić, żeby tak nie było?
Przede wszystkim unikać czasowników na końcach wersów - to one w większości tworzą banalne rymy gramatyczne, czasem wręcz częstochowskie.
A więc dobrze jest zadbać o ciekawsze rymy - im mniej dokładne, tym lepiej.
Nie idź więc na łatwiznę typu "wydziera/doskwiera", bo już czas postawić sobie wyżej poprzeczkę.
No i pracuj nad doborem słów i brzmieniami. Szukaj, zamieniaj, kombinuj, aż wszystko się ułoży.
Cytat:
nadeszło dziś lato i gębę wydziera
Dlaczego "dziś". Znów nadeszło lato i gębę wydziera?
Cytat:
wabi cię słoneczkiem cuda obiecuje
może ktoś ci mleczkiem plecki posmaruje
W tych wersach masz aż trzy zdrobnienia i przypadkowy rym wewnętrzny "słoneczkiem/mleczkiem" - za dużo tego.
A gdyby tak - obiecuje cuda?
- znów nadeszło lato i gębę wydziera
brakuje powietrza upał jak cholera
przywabia słoneczkiem obiecuje cuda
może jakoś przetrwasz - może ci się uda - też rymy bliskie, ale już nie same czasowniki.
To tak dla przykładu.
Cytat:
skradasz się powoli masz przy sobie kijek
walisz mocno w głowę pewnie już nie żyje
Z tymi wersami też można się jeszcze pobawić.
Chociażby - trzymasz w ręce kijek / walisz lato w głowę - może nie przeżyje -
Cytat:
głowa ciebie boli udaru dostałeś
słonko cię spaliło kiedy mocno spałeś
skóra z ciebie zeszła nos masz poparzony
nie chcę już tej torby krzyczysz wystraszony
Zaimki to często zapychacze - lepiej rozwiązać wersy bez nich. Tu jest ich za dużo.
Może:
- głowa pobolewa udaru dostałeś -
No i jak słonko może spalić, kiedy mocno spałeś?
Słonko cię przypiekło choć po lesie gnałeś - taki najprostszy przykład.
A skórę, która schodzi, można wyrazić na wiele innych sposobów.
Skóra cała w placki nos masz poparzony - chociażby.
I może "jęczysz", a nie "krzyczysz"?
Cytat:
jesień szybko przyszła lato martwe leży
po niej przyjdzie zima karę ci wymierzyć..
Unikaj powtórzeń, czyli korzystaj ze słownika synonimów.
Pierwszy wers też można rozwiązać na wiele sposobów - sięgnij do wyobraźni i namaluj coś ciekawego.
Przy okazji - wielokropek to trzy kropki, nie dwie. I wcale nie jest w wierszu potrzebny. Usuń.
Sądzę jednak, że już niedługo zaczniesz pisać całkiem dobre wiersze rymowane, bo masz poczucie rytmu, a od tego sporo zależy.
Miłego