Co za dużo to niezdrowo, a szkoda, bo wiersz mógłby być dobry, jakby wyciąć napuszone metafory, albo inne zapychacze. Pozdrawiam serdecznie ( : tak to widzę...

Ananke, fajnie. "TATU' dość dawno napisany, ale o mózgu mego ściany się obił. Nawet zakręcił we łbie zakutym mym, tak, tak, zakutym. No można jeszcze Za - ku- tym idziesz. Różnie można, jak wiesz. A twój wiersz? Zastanawiającym jest. Szczególnie tytuł... Wersy mnie ważne to:
"Na wspólnym poligonie
kotłują się wizje, mieszają marzenia,
które zraszamy nadzieją i wiarą,
a one kwitną w kolorze purpury." Wiersz sprzed trzech lat, widać po nim, bez urazy, jak daleko zaszłaś przez ten czas. Pozwól, że wpiszę notę, ale tak dla porównania z czasem teraźniejszym.

Był kiedyś taki zespół tatu i one też sobie tatuowały śliną język o język