Nieznajomość
W przestrzeni, w której trzy wymiary są nieskończone zapaliła się mała iskierka naszej nieznajomości. Rozżarzyła się na tyle, by wzmóc pragnienie.
Na powitanie drżenie słów, drżenie dłoni, ciepło słów, ciepło dłoni i szukanie w spojrzeniach pierwszego wrażenia.
Zaiskrzyło, a iskra stała się przyczynkiem wchodzenia w głąb nieznajomości.
Każde ja, choć ulepione z tej samej gliny, wypalano w innym piecu. Choć ten sam skład elementarnych cząstek, jony, priony, atomy, molekuły – to każda struktura odrębne ma o sobie mniemanie.
Poznawanie
- Co mniemasz o sobie człowieku? – zapytał obraz dziada. – Czy dokonujesz nieustannej wiwisekcji swoich organów wewnętrznych? W jakim są stanie spleśniałe serki brie twoich codziennych myśli ułożonych w tym samym porządku od rana do wieczora?
Że pies sąsiadki nasrał na trawnik, a ona nie sprzątnęła.
Że znów trzeba do roboty.
Że Pan jest wielki, ale nie mam dziś dla Niego czasu.
Bo jeszcze jedna drzemka.
Czyjeś tłuste łapska dotykały wspólnego w pracy czajnika. Jakie to obrzydliwe.
- Człowieku, czy było wypróżnienie? – pyta dyżurny lekarz robiący obchód po twoim brudnym mózgu. – Czy wyrzuciłeś już litanię fekaliów ze swoich kształtnych ust?
Dziecko najstarsze – ty się do niczego nie nadajesz.
Dziecko niewydarzone – lepiej zejdź mi z oczu.
Mężu najtańszy – zarób więcej pieniędzy.
Żono znudzona – zrzuć parę kilogramów.
Przyjaciółko z przypadku – proszę zrób mi loda.
Szefie wiecznie niezadowolony – wybacz moją niekompetencję.
Pasażerze o nieprzyjemnej woni – spierdalaj z tego tramwaju.
Samoocena
Idziesz przez Plac Zamkowy, a tu kolumna Zygmunta. Zygmunt pochyla się, wyciąga szyję ruchem sprężyny, by dosięgnąć twego ucha i zapytać:
- Człowieku, co dobrego dzisiaj uczyniłeś?
- Ja, Wasza Królewska Mość, jestem z natury dobrym człowiekiem, komara bym nie skrzywdził.
Dobry jestem, dobry, dobry, dobry jestem. Dobry! Dobry! Panie, kup Pan moją dobroć!
Sumienie
Leżysz wieczorem w rozścielonym na wieczór łóżku i kręcisz się na boki. Raz ci za zimno, raz za gorąco.
Zazimno kusi: - Przejdź na moją stronę.
Zagorąco woła: - Zapraszam do siebie!
I w bambetlach id, ego, superego, przewalcowanych, spoconych, szarych z niedoprania komórek – bolisz.
Bolisz i wierzgasz, bo chcesz się z tego bólu wywierzgać, ale nic to. On jest wewnątrz i na zewnątrz.
Uciekasz od siebie, wpadasz na siebie i siebie do więzienia udręki znów popychasz.
Niewolisz wolną wolę, kijem zawracasz rzekę cierpienia, by nie doszła do ujścia, do delty, do depresji.
A teraz ja o sobie
Nie ja człowiek, ale ja anty-człowiek, w kobiecej odsłonie.
Jestem zła. Nie lubię sąsiadki ani jej psa, który zasrywa trawnik.
Wiem, że ludzi trzeba kochać, a szczególnie psy, ale nie robię tego.
Jestem zła. Codziennie dotykam służbowego czajnika tłustymi paluchami i obwiniam innych.
Jestem zła. A moim największym marzeniem jest zostać Batmanem.
Więc nie wchodź do mojej nieznajomości.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt