To tylko rock and roll. Część Szósta. - Nathaniel Sathirian
Proza » Długie Opowiadania » To tylko rock and roll. Część Szósta.
A A A
Od autora: O tym dniu.

Oh I remember Toronto when Mylo went down

And we sat and we cried on the phone,

I never felt so alone,

He was the first of our own.

Some of us go down in the blaze of obscurity,

Some of us go down in the maze of publicity,

The price of infamy,

The edge of insanity.”5

 

To był zwykły, sobotni wieczór. Środek kwietnia. Od trzech dni lało niemiłosiernie, więc zadzwonił do Marlo, pytając czy nie potrzebowała podwózki. Mieli dać koncert w klubie muzycznym jego kumpla, Adama, dawnego klawiszowca „The Bleeding Ears”.

- Dam sobie radę, nie mam trzech lat! – usłyszał w odpowiedzi.

- Tylko pośpiesz się. Wiesz, że dzisiaj nie możemy się spóźnić!

Zapewniła go, że będzie na czas.

- To bardzo ważne, Marlo, ma nas słuchać…

- Wyluzuj, staruszku, bo zejdziesz na zawał! Czy ja kiedykolwiek cię zawiodłam?

Skalski przybył na miejsce półtora godziny przed czasem, żeby zadbać o każdy szczegół. Rozstawienie sprzętu, nagłośnienie, akustykę, odsłuchy. To, żeby kable nie plątały się pod nogami. Tego dnia miał ich słuchać dziennikarz od talentów znanej rozgłośni radiowej. I facet z niezależnej wytwórni płytowej, który czasem przesiadywał w tej knajpie, szukając ciekawych kapel.

Skalski biegał jak obłąkany, doglądając wszystkiego, a później siedział jak na szpilkach, raz po raz wychodząc na deszcz w poszukiwaniu zasięgu. Czekali tylko na Marlo i Ice, bo Anię i Lilkę przywiózł ze sobą. O wpół do ósmej, Adam kazał mu się uspokoić, żeby nie stresował dziewczyn. Pięć minut później pojawił się Iza.

- Co za pogoda – rzuciła tylko i poszła sprawdzić, czy z jej perkusją wszystko było jak trzeba.

Mijały kolejne minuty. Za dwadzieścia Oldie zadzwonił do Marleny, ale jej numer nie odpowiadał. Było za piętnaście, za dziesięć, za pięć… Skalski stał na deszczu, na przemian dzwoniąc i klnąc. Wreszcie zapowiedział Adamowi półgodzinne opóźnienie i z furią wskoczył do samochodu, żeby pojechać po tę nieznośną, niesforną, roztrzepaną…

Kiedy łamiąc niezliczoną ilość przepisów wpadł z niedozwoloną prędkością na jej ulicę, zobaczył przed sobą mrugające światła karetki i radiowozu. Dał po hamulcach, nie chcąc dostać mandatu, a auto sunęło kilkanaście metrów po śliskiej nawierzchni. Zaparkował czym prędzej i wysiadł w ulewę. Nie zabrał parasola ani kurtki. Ruszył chodnikiem, trzymając się jak najdalej od krzątających się policjantów. Zobaczył samochód z powgniataną maską i stłuczoną przednią szybą. Może Marlo była świadkiem wypadku? Policjanci zatrzymali ją, żeby zebrać zeznania? Skręcił w kierunku najbliższego z nich. Musiał jak najszybciej zabrać ją na koncert! Przecisnął się między dwoma samochodami, zaparkowanymi prostopadle do kierunku jazdy i odruchowo rozejrzał się, wkraczając na jezdnię. Na prawo od niego, spod bagażnika białego sedana, wystawał rozdarty plecak Marlo.

 

*

Angie zmieniła gitarę na akustyczną i podeszła do mikrofonu na trzęsących się nogach. Jim na moment zniknął ze sceny, a Oldie usiadł przed centralką Izy z drugą gitarą. Zagrali wstęp i Ania zaśpiewała bardzo cicho, tracąc głos na ostatnich sylabach wersów:

 

“I feel so lonely without You, my friend,

I thought I’ll never be without You, my friend, for all my life,

I feel so lonely sittin’ in this house that I have once escaped,

I feel so useless when the traitor runs and I’m not the one who chase,

We’re torn asunder and I have to confese,

I see Your face in every face,

I hear Your voice in an empty room,

I hear Your steps in the corridors that no one use,

So tell me why, Your gone, my friend?”^

 

Ostatnie słowa uwięzły jej w gardle i Ania rozpłakała się na dobre, zdjęła gitarę i łkając, zbiegła ze sceny.

*

Mimo gorącej owacji, Ania nie wróciła na scenę. Oldie przywołał Jima i zamienił z nim szeptem kilka zdań.

- Dziewczyny, spróbujcie nakłonić ją do powrotu – powiedział do Izy i Lilki. – Jedną piosenkę zagramy sami.

Dziewczynki zeszły na backstage w ślad za Anią, a Jim zarzucił na szyję pasek od swojego Rickenbackera.

- Wybaczcie, moi drodzy, to dla nas nieopisana strata. – Pomruk z publiki, jakieś słowa. – Zagramy dla was niemal akustycznie coś co na pewno znacie.

Całe wieki wcześniej, podczas jednej z prób, Marlo zapytała go, jaki utwór przychodził mu do głowy, kiedy o niej myślał, a on wskazał ten klasyk sprzed lat.

 

Remember when You were young,

You shone like the sun!

Shine on You crazy diamond!

Now there’s a look in Your eyes,

Like black holes in the skies!

Shine on You crazy diamond!”6

 

- Cudownie, masz mnie za wariatkę! – zaśmiała się wówczas.

- Raczej diament, wymagający oszlifowania.

 

You were caught in the crossfire,

Of childhood and stardom,

Blown on the steel breeze,

Come on You target for faraway laughter,

Come on You stranger, You legend, You martyr and shine!”6

 

Był to największy komplement, jaki Marlo usłyszała przez całe życie. Tylko dziadek, który zmarł trzy lata wcześniej, kiedykolwiek nazwał ją podobnie. Swoim skarbem, perłą. Dla matki była za to niewdzięczną gówniarą, dla rówieśników – nadąsaną dziwaczką, dla kolegów z klasy – powietrzem, bo oni wszyscy ubóstwiali Anię. Na nią, nikt nie zwracał uwagi, nie obchodziła nikogo. Poza tą małą grupką, rodziną, jaką stanowił zespół.

 

Pile on many more layers

And I’ll be joining You there!

Shine on You crazy diamond!

And we’ll bask in the shadows

Of yesterday’s triumph

And sail on the steel breeze.

Come on You girl child, You winner and loser,

Come on You miner for truth and delusions and shine!”6

 

5 “Blind Curve: Part III – Mylo” – Fish (właść. Dereck William Dick) z albumu “Misplaced Childhood” Marillion, EMI, 1985.

^ “So lonely without You, my friend” – Anna Skalska z EP “No Way Back, Tribute to Marlo” Sirius and the Sirens, Delusional Records, 2012. (Nathaniel Sathirian,2010)

6 “Shine on You Crazy Diamond” – Roger Waters z albumu “Wish You Were Here” Pink Floyd, Harvest/Columbia,1975.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Nathaniel Sathirian · dnia 16.12.2016 10:10 · Czytań: 413 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty