Niedźwiedź - krii
Proza » Miniatura » Niedźwiedź
A A A
Od autora: Krótkie opowiadanie z serii 'Pokój', pierwotnie zamieszczony na http://kriskaleta.com/2016/09/niedzwiedz/.

Leżał na wznak.

Przybity, przygnieciony, stłamszony.

Powyginane gniewem ręce leżały obok, jakby starały się wykazać, że nie należą do niego. Jedno oko wpatrywało się w całkowitą czerń, do drugiego docierały tylko strzępki czarno-białych obrazów. W krtani rozwijała się powoli kulka gniewu, ale w ustach wciąz dominował gorzki posmak porażki. Na grzbiecie czuł jedynie podmuchy wiatru.

‘Rusz się’ – pomyślał i spróbował przywołać swoją prawą rękę. Nic. Lewą sprawdzał już wcześniej, ani drgnięcia. Gdyby nie regularne podmuchy wiatru, które przypominały mu o jego położeniu, czułby się jak w piekle powtarzalnego czyśćca. Któż by pomyślał? On – synonim brutalnej, zwierzęcej siły. Symbol władzy leśnej; książe runa, pan nad miodem, pilnujący dostępu do pierwotnej gawry. Dawniej nazywali go hartaggą, bo przerażał każdego w swoim zielonym królestwie. Teraz parszywiał pokonany, pogardzał sam sobą. Zupełnie jakby stracił duch swojego jestestwa.

Gniew wezbrał i falami zalewał mu wszystkie zmysły. Warknął nosowo i ucisk lekko się poluzował. Próbował wykorzystać okazję i wyślizgnąć się, ale wciąż nie czuł ani rąk, ani nóg. Wiercił się zatem myślami, złorzeczył tej przeklętej sile, która go spętała. Wolałby Smorgonę od tego ucisku.

Słyszał bębny, wygrywające rytmiczną melodię. Dudniły bezustannie i w oczach wyobraźni widział rozszalały tłum walący w tam-tamy, gotów go porwać i zakończyć jego żywot. Był gotów stanąć naprzeciw i w ostatnim tchnieniu przekazać im melodię swego jestestwa. Zatańczyłby z nimi, choćby z kosą samej śmierci u szyi. Niech przybędą, byleby mógł im się postawić! Wiatr jeszcze wezbrał, owiewał go huraganowo, wściekle targając jego życiem. Pierwszy raz poczuł przypływ strachu. To będzie ten koniec. Więcej nie zdoła uczynić, nadejdzie jego kres. Bębny też przyśpieszyły. Teraz bardziej niż konfrontacji pragnął tylko władzy nad kończynami. I możliwości ucieczki. Coraz bliżej, coraz głośniej. Czuł na języku nie słodycz ukochanego miodu, a słono-gorzki smak strachu. Wysychał mu językiem, podniebienie obijał o własne serce. Zabrakło mu śliny, zaczynało brakować oddechu. Wiatr był już prawie nieustanny, dudniło śmiercionośnym rytmem. Waliło mu po oczach, zagłuszało myśli. Strach sparaliżował mu nawet powieki. Patrzył przed siebie i widział pustkę, czarniejszą niż środek zamkniętej pięści. Oczy wyschły mu i zmieniały się w dwie białe kulki w sparaliżowanym ciele. Odejdzie niewolnikiem nie tylko tej bezimiennej siły, ale też własnego przerażenia.

Wtem rozległ się krzyk, przeraźliwy, głośniejszy od wszelkiego dźwięku. Zamroził mu nawet oczy, które dotychczas starały się nadążać za krzywizną czarnego widnokręgu. Poczuł, że siła, która go trzymała zelżała. Zobaczył wpatrujące się w niego oczy. Niebieskie, łagodne oczy, każde wielkości jego pięści. Zobaczył w nich zaufanie i wdzięczność. Poczuł, że jest wolny. Desperacko starał się ruszyć i uciec, ale tym razem powstrzymał się sam. Spojrzał w niebieskie oczy i z trudem poruszył kącikami ust. Pokraczny uśmiech na jego strasznej, niedźwiedziej twarzy sprawił, że oczy – dotychczas wilgotne – przybliżyły się i położyły na jego brzuchu. Poczuł cały ciężar wszechświata, ale przestało mu to przeszkadzać.

W końcu był tylko niedźwiedziem pluszowym.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
krii · dnia 27.12.2016 19:34 · Czytań: 341 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty