zanim flaszka wina upadła na ziemię - stawitzky
Proza » Miniatura » zanim flaszka wina upadła na ziemię
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Pragnienie zabicia duszy to największy akt heroizmu z jakim do tej pory spotkała się ludzkość. Czy jest coś bardziej heroicznego od upodlenia? Od odsunięcia się od form materii wykrzywionych wokół nas? Nie wystarczy być buntownikiem, dziś sztuka nie wymaga poświęceń, wymaga rozwiązań; etos podróżnika, pisarza, malarza, czy nawet groupies, nie ma znaczenia, nikt nie odczuwa jeden do jednego. Pojawił się design, umiejętne projektowanie, wystrój wnętrz, a wszystko to w trakcie ośmiogodzinnej dniówki. Sztuka przestała być życiorysem, stała się pracą. Stała się kurwą.

      Ślepo ufam pragnieniom, ufam ekstazie płynącej z krocza moich koleżanek. Ufam, że możemy się pierdolić dla samej sztuki, dla samego Boga. Wierzę, że granice – postawione zresztą przez nas samych – są wiotkie jak flagi na wietrze. Sens jest w ekstazie, sedno jest w niej, gdy wydrzemy się z pragnień do ostatniej kropli potu odczujemy stan ostateczny. Wyjątkowy. Możliwość zrobienia kompletnie wszystkiego, to, co odczuwam tak często, nazwijmy to brak przyzwoitości, to wolność, kompletna nonszalancka wolność. Brak granic to katharsis dla spękanej duszy, i tylko chuj wielki może mnie zatrzymać. Nas zatrzymać. Niech życie stanie się sztuką, a mój wiotki penis niech będzie waszą szczoteczką do zębów! Sztuka stanie się wolna, kiedy wyjmiemy jej kij z dupy.

      Obserwując popaprane wizje mistrzów surrealizmu spływają mi łzy po policzku. Gdy czytam o Vladimirze Boudniku, a później przeglądam jego grafiki, przeżywam kilkugodzinny orgazm.

      Opowiadam o tym jednej z kobiet, że Vladimir, że on w całości, że Hrabal namalował go słowem, pokazuję jej obrazy, że one takie same jak te słowa – jedność w dwóch wymiarach, ale nic, nie o to jej chodzi. Fakt, może za dużo wymagam – łapię się na tym. Nie dość, że oddała mi ciało, a ja jeszcze pragnę jej duszy. Bezczelny! Puszczam muzykę, odwieszam grafikę na ścianę i wracam do sportu. Do sztuki XXI wieku. Do jebania.

      Mijamy się tak, w tym kurwidole marzeń z tektury, gdzie wymyśliłem sobie, że moje życie stanie się sztuką. Napisałem książkę – mówię jej. – Naprawdę? Pokaż. Przegląda strony, i odkłada na miejsce. Nie o to jej chodzi.

      Sztuka stała się pracą. Nawet nie dodatkiem. A etos to tylko etos. Nikt już nie patrzy na mężczyzn siedzących samotnie przy barze. Na to, że mają notes i coś tam kreślą. Nikt już, kurwa, nie zauważy, że lodówka Candy cała zajebana jest w karteczkach – w pomysłach. Przychodzą, wychodzą. Nie rozumieją, że mogą zostać, że tacy jak ja potrzebują muzy, kobiety, tej z krwi.

      One wychodzą przed świtem, żebyśmy przypadkiem nie musieli na siebie spojrzeć.

      Nie rozumieją, że nie ma granic, że granice są ludzkie, a wszystko, co ludzkie jest nam cholernie obce!

      Sztuka odeszła od życiorysu i przyłączyła się do codzienności. Stała się sraczką zamkniętego w paczce zapałek piękna.

     

A później znowu jest rano. Poprawiam obraz, wyłączam muzykę, która grała przez całą noc. Nic z tego, że leci Strauss, nic z tego, że zaraz napiję się yerby, nic z tego, że na śniadanie zjem Prousta, nic z tego, że w południe zagra mi Miles, a na wieczór znowu napiszę kilka opowiadań.

Nie o to im chodzi. 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
stawitzky · dnia 09.01.2017 19:28 · Czytań: 721 · Średnia ocena: 4,33 · Komentarzy: 6
Komentarze
JOLA S. dnia 09.01.2017 19:47 Ocena: Bardzo dobre
Widzę, że stawizky nam dojrzewa :) tzn. widać progres, jeśli chodzi o komunikatywność przekazu chociażby. Jednocześnie wierny jej swojej specyficznej, "potarganej" i dzikiej poetyce - super. A opko mi się podoba bardzo - jest w nim coś świeżego po prostu ;)

Pozdrawiam

JOLA S.
Aronia23 dnia 09.01.2017 23:00 Ocena: Bardzo dobre
Stawitzky:
"Sztuka przestała być życiorysem, stała się pracą. Stała się kurwą." Myślę, że aż tak źle nie jest. Wielu dawnych artystów miało swoich mecenasów - stąd płynęły pieniądze. Np. Velasqez, był nadwornym malarzem króla. I jak w opowieści o malarzach
Jeden był biedny, drugi bogaty, "Bo jeden malował prawdziwe twarze, a drugi upiększone"

I zdanie, które mnie poruszyło - sama pisuję o różnych rodzajach granic:
"Nie rozumieją, że nie ma granic, że granice są ludzkie, a wszystko, co ludzkie jest nam cholernie obce!". Serdecznie pozdrawiam życzę pięknych opowiadań, takich, jak to. Warto Cię czytać.
skroplami dnia 11.01.2017 10:57 Ocena: Świetne!
Cóż ja mogę :(?
Ok, zawiążę sznurowadło, mistrzowi :) <wiąże> :).
Ok, ale tylko jedno, drugi but niech tańczy, po swojemu, tyłem do przodu i na dwa, boki :).
Praktycznie jesteś buntownikiem, nic nowego.
Nowy masz jednak styl :) i jest bardzo, bardzo dobry i porusza obszary bardzo, bardzo przyziemno/zmysłowo/niewidoczne normalnymi <podobno są takie ;) >, oczyma :).
Dziwna budowa, zdania. Rebus bezmyślny ;).
Natomiast Twoje słowa nie są bezmyślne, tworzą obrazy i płyną z nich nuty które w krwi nurkują czytacza, z okrzykiem :). I oczy mi/mu wychodzą z orbit :). Żadnych sprośności :).
To niedowierzenie i zachwyt. Nie szkodzi że chwilowy bo miniatura, chwila zostaje i wyprzedza inne chwile, w pamięci. I można po nią sięgnąć ponownie i ponownie, umieściłeś ją w słowach a słowa nam podałeś. Do oczu oczywiście, jedzące takie mamy oczodoły :). W te doły tyle wpada a tak niewiele zostaje. Twoje zostaje, i aż mi słabo że mam szczęście Cię czytać, tutaj.
"Stary", spokojnie, to nie komplement. To zwykła prawda.
Jeśli nie zniszczysz sobie talentu "czasem" czyli nie odłożysz na później pisania... nie napiszę, nie zapeszę :).
Dużo dobrych krótkich tekstów było, ten do nich też, ale jednocześnie w tym coś nowego. Zauważa Jola S. i zgadzam się z nią.
A tak nawiasem, masz wielbicielkę :). Nie jedną oczywiście i nie dosłownie, o znaczeniach nic nie napiszę :).
Ja nie jestem wielbicielem jednak, jestem "podziwiaczem zaniemówionym stawitzkym".
Dobra, idę, bo samemu mi też wstyd od tych ... inaczej komplementów :).
Gratulacje za kolejny literacko doskonały tekst.
Oczywiście, to na koniec, nie powinieneś się cieszyć :(.
Jestem tylko jeden. Na razie :). Nie? Ok, jest nas kilku, płci obojga :).
Więcej? Mam nadzieję ze dowiesz się "za życia", swojego :).
Jaga dnia 12.01.2017 22:04
„One wychodzą przed świtem, żebyśmy przypadkiem nie musieli na siebie spojrzeć.One wychodzą przed świtem, żebyśmy przypadkiem nie musieli na siebie spojrzeć.” One wychodzą, bo nie znają Milesa, bo jazz kojarzy im się z jazgotem. Są inne. Nowe, z nowego świata. Nie dogonisz. Dają. Ciało. Duszę? Mają , ale inną. Ujarzmić, przelecieć, tak, ale o duszy zapomnij;) Są dwubiegunowe. Serio. Serio. Szukać trzeba WYTRWALE! W BIBLIOTECE;-))))))))))))))
Pytasz o tekst? Ok. Poprawny.Brak fabuły. Niegłupi, trochę smutny...szczery.
al-szamanka dnia 19.01.2017 17:17
Bardzo podoba mi się tytuł, a potem to mam już tylko wrażenie, że tekstem starasz się go przybliżyć i mocno podkreślić.
Za mocno, moim zdaniem, a przeładowanie kurwami i sraczką dobrze mu nie robi - raczej nagina pisanie w kierunku sztuczności... i nie czuje się tego bluesa, którego, zapewne, chciałeś wyeksponować.

Pozdrawiam :)
Gramofon dnia 30.01.2017 16:26
Jako manifest grupy artystycznej, nawet filozoficznej, pod warunkiem, że to wersja na przystanki to jak najbardziej tak, sam bym się podpisał.

Jeśli to miało być opowiadanie to nie pykło, jak Jaga zauważyła nie ma fabuły.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Agnieszka1986
25/04/2025 14:06
to są prawdziwe krople prawdziwego czarnego deszczu. Suche… »
lens
25/04/2025 10:16
Trochę mi się wiersz kojarzy z wojną na Ukrainie, takich… »
lens
25/04/2025 08:07
Ciekawie zinterpretowałeś, ale podrzucę Ci odwrotny… »
wolnyduch
25/04/2025 01:08
Tak, to prawda, że liczy się każda chwila, bo życie jest… »
wolnyduch
25/04/2025 00:56
Tak, to prawda, że w ciszy więcej można dostrzec i ona jest… »
wolnyduch
25/04/2025 00:44
Niektóre "dziewczynki" faktycznie lubią stan… »
retro
24/04/2025 13:05
Przeczytałam z przyjemnością. Tekst lekki, naturalny. Płynne… »
Pogardliwa
23/04/2025 19:47
Twój język ma w sobie coś urzekającego, ale - według mnie -… »
Pogardliwa
23/04/2025 19:44
Nie podoba mi się refleksyjny i subiektywny charakter… »
Ala Mak
22/04/2025 14:53
Bardzo piękny język. Ten wiersz wywołuje poruszenie melodią… »
Florian Konrad
21/04/2025 19:34
tu nie ma nic z polityki »
Florian Konrad
21/04/2025 19:33
Dziękuję. nie zanosi się na to :D »
wolnyduch
21/04/2025 14:19
Smutny wiersz, z rozczarowaniem w tle, a ja sobie myślę, że… »
wolnyduch
21/04/2025 14:11
Nie wątpię, że nie ma w Tobie pychy, pisząc o pysze,… »
wolnyduch
21/04/2025 14:08
Spokojnej reszty Świąt życzę Poetce, a dziś z jednej strony… »
ShoutBox
  • wolnyduch
  • 25/04/2025 00:25
  • Święta minęły, a za moment majówka i znów powód do radości i relaksu :)
  • Redakcja
  • 23/04/2025 16:56
  • Dziękujemy i życzymy tego samego, choć Święta już minęły;-)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:26
  • Przepraszam za zdublowanie życzeń:)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:24
  • Miłej reszty Świąt wszystkim Portalowiczom i Redakcji życzę :)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:22
  • Spokojnej reszty Świąt Wielkanocnych Redakcji i wszystkim Portalowiczom
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:20
  • Spokojnych, miłych Świąt Wielkanocnych życzę
  • Redakcja
  • 02/04/2025 09:49
  • To my dziękujemy!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2025 20:12
  • To nie lata lecz kilometry wspólnie przebytej drogi -752 komentarze - bezcenna możliwość rozwoju. I za to Wam dziękuję
  • Redakcja
  • 26/03/2025 13:43
  • Piękny jubileusz!
  • Zbigniew Szczypek
  • 25/03/2025 19:38
  • Dopiero dzisiaj zauważyłem, że 12 lat jestem z Wami! Bardzo dziękuję za cierpliwość do mnie ;-}
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty