Zapach - Abigail
Proza » Miniatura » Zapach
A A A

Jak zwykle jego myśli orbitowały wśród wilków, wilkołaków, wiedźm i strzyg. Fascynował go ten świat niedorzeczności, magii i nieustannej walki dobra ze złem. Każdą wolną lukę w myśleniu wykorzystywał na obmyślanie kolejnych wydarzeń jego bohaterów, a w chwilach przerwy od pracy spisywał to, co wcześniej stworzył. Teraz toczyła się zajadła walka dwóch wiedźm na leśnej polanie. Czytanie w myślach... oszukiwanie aury... i dochodzący z oddali delikatny stukot. Obrona przed rzuconym czarem i coraz głośniejszy stukot. Stuk, stuk, stuk, stuk... Stukot nasilał się, był coraz głośniejszy, ale w pewnej chwili zaczął miarowo się ściszać. Nagle do jego zmysłów doszedł zapach cytrusów i kwiatów przyprawiony szczyptą woni drzew. Wbijał się nachalnie w głąb ciała pobudzając kolejne, śpiące jeszcze jego komórki.

Wiedźmy tak nie pachną. Obraz walki zniknął tak nagle, że aż się zachwiał. Rozejrzał się już przytomnym wzrokiem i obecnym umysłem, szukając źródła tego nagłego, myślowego przebudzenia.

Stwierdził, że na dworze jest szaro i pusto. Wszak to dopiero piąta nad ranem. Jednak kilka kroków przed nim płynęła, kołysząc swoimi krągłościami, nieznana mu istota. Idąc za nią wpadł w korytarz zmysłowego zapachu, który delikatnie pieścił swoją ręką policzek, szyję, zataczając coraz to większe kręgi i kierując się w stronę ucha. Nie chciał się bronić przed tym uczuciem - uczuciem błogiego rozleniwienia, przeradzającego się w ekscytujące podniecenie. Ciągnięty na smyczy zmysłów, szedł za niewiastą i sycił oczy widokiem długich, zgrabnych nóg, które rytmicznie poruszały się w takt melodyjnego stukania butów na wysokim obcasie. Wąska, krótka spódnica z odważnymi rozporkami po bokach, opinała uda i jędrne pośladki. Prawa ręka zmysłowo kołysała się w rytm kroków, a długie kręcone włosy opadały wodospadem na plecy, porywane co chwila delikatnymi podmuchami wiatru.

Chciał zanurzyć palce w tej burzy loków, poczuć ich miękkość, odnaleźć aksamitną skórę szyi. Wiedział, że właścicielka jest elegancją i wytwornością smaku. Czuł to od pierwszego zaciągnięcia się tym zapachem. Nie potrzebował potwierdzenia swoich domysłów, intuicja mówiła mu, że tak jest i on to akceptował.

Bogini, jakby czując wysyłane w jej kierunku sygnały, odwróciła się, ale ku jego rozczarowaniu nie spojrzała mu w twarz. Zerknęła tylko pośpiesznie przez ramię, aby sprawdzi czy nie nadjeżdża autobus. Nie był rozczarowany zaistniałym faktem, ponieważ tym jednym ruchem głowy spowodowała, że ogarnęła go większa fala namiętności. Przez tę krótką chwilę ujrzał jej twarz, usta, które nie były pełne i pomalowane strażacką czerwienią. Przeciwnie, wąskie, delikatnie rozchylone, przykryte mgiełką błyszczyku, emanowały zmysłowością. Zadarty nosek i te oczy... Zatopić się w nich to byłaby najprostsza rzecz jaką mógł w tej chwili zrobić. Delikatny makijaż i podkreślenie czarną kredką. To wzbudziło w nim dreszczyk, który nie chciał przejść. Dodatkowe impulsy, wywołane zwolnionym ruchem przymknięcia powiek i oblizania dolnej wargi, spowodowały, że dreszczyk przeniósł się z pleców na kark, a później zawędrował aż po samiutkie czubki włosów. Włosy stanęły mu przysłowiowym dębem.

Wielu mężczyzn powiedziałoby, że nimfa jest przeciętnej urody, ale to nie ona miała tu najwięcej do powiedzenia. Dla niego liczyły się szczegóły, które ukazywały prawdziwą duszę kobiety. Zmysłowość, delikatność, sposób poruszania się, a przed wszystkim zapach. To on był drugim „Ja” każdej kobiety. To zapach pierwszy do niego dochodził i wdzierał się w głąb myśli, drażnił, nęcił i podniecał. To on, zawracał go na ulicy z świata fantazji i przywoływał do rzeczywistości.

 

***

  • Dobrze się czujesz? – kierowca autobusu dotknął jego ramienia.
  • Co? – zdezorientowany spojrzał na stojącego obok siebie mężczyznę. – Tak, tak, nic mi nie jest – wstał i wyczuł unoszące się w powietrzu resztki znajomego zapachu.
  • To dobrze. Dojechaliśmy na pętlę. Musisz wysiąść, ja mam teraz kilka minut przerwy.

Ach tak, tak... - zmieszany wysiadł z autobusu i udał się w poszukiwaniu drogi do pracy.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Abigail · dnia 01.02.2017 10:28 · Czytań: 471 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Jaga dnia 08.04.2018 21:39
Zmysłowa miniaturka. :yes: Tak, zapach jest ważny,nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy jak bardzo...
Pozdrawiam ciepło,
Jaga
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
04/06/2023 15:37
Widzisz Aniu, nie zawsze więcej oznacza lepiej, piękno jest… »
AnDob
04/06/2023 13:02
Zbysiu Zapoznałeś się z okrojoną wersją potoku myśli- moich… »
mike17
04/06/2023 10:46
Mama najpiękniejsze imię świata :) »
Zbigniew Szczypek
04/06/2023 10:01
Dzień dobry Ewo Przepiękny wiersz, wspaniale nawiązujący do… »
Zbigniew Szczypek
04/06/2023 09:42
Dzień bardzo dobry, jak ten wiersz Aniu. Każdy czytając… »
AnDob
04/06/2023 07:16
Valeria Dziękuję za świeży komentarz. Ciepły jak wiosenna… »
valeria
03/06/2023 21:48
Cudne. »
valeria
03/06/2023 21:47
Ciekawe pisanie. »
valeria
03/06/2023 20:32
No tak, ludzie też zapraszają do miłości:) dzisiaj… »
mike17
03/06/2023 18:39
I jak tu nie mówić o pięknie przyrody, która wzywa nas do… »
mike17
03/06/2023 16:58
Piękny, wzruszający wiersz, z gatunku takich, które się… »
d.urbanska
03/06/2023 16:26
Nie rozumiem tych "półek", tyle chłamu na górnej,… »
dach64
02/06/2023 00:15
zgadza się. »
Florian Konrad
01/06/2023 22:01
*na co dzień »
mike17
01/06/2023 19:35
Pozostał Ci przede wszystkim honor Żołnierza. »
ShoutBox
  • Zola111
  • 29/05/2023 00:10
  • Końcowe odliczanie wierszy do Zaśrodkowania#37
  • Berele
  • 27/05/2023 15:31
  • O polskim języku: "Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże."
  • mike17
  • 21/05/2023 16:19
  • Po info, gdzie można nabyć tę pozycję należy zgłosić się do Autorki.
  • mike17
  • 21/05/2023 16:17
  • Pragnę poinformować Was, że nasza portalowa koleżanka Akacjowa Agnes wydała właśnie swoją najnowszą książkę - zbiór miniatur i wierszy "Uźródlona". Przeczytałem i gorąco polecam :)
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:53
  • Vaniliwi. Fajnie że wpadniesz. Idę do kuchni upiec jakieś ciasto do herbaty.
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:51
  • Czy ktos może mi powiedzieć jak utworzyć nowy wątek w poezji tej z najniższej półki bo jestem jeszcze niższy od Kaczorka i wyżej nie sięgnę
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:49
  • Jaka piękna sprzeczka a ja myślałem że to świątynia zamyślenia. Przepraszam ale jestem tu całkiem nowy i zupełnie zieloniutki. Podobny trochę do pierwszego listka nasturcji pnącej się gdzieś ku niebu
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:47
  • Oooooo
  • Vanillivi
  • 17/05/2023 19:13
  • Wpadam z odwiedzinami po przerwie, pozdrowienia dla wszystkich :)
Ostatnio widziani
Gości online:8
Najnowszy:jatonieja
Wspierają nas