Żmijowy Jeździec - Firewarrior
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Żmijowy Jeździec
A A A
Smukłe, zwinne ciało żmija uwijało się pod Jeźdźcem. Poruszali się bezszelestnie. Doskonale naoliwiona zbroja mężczyzny lśniła w blasku księżyca. Siedział wygodnie, obejmując smoczą szyję.

Czarne, wężowate cielsko zastygło w bezruchu. Głowa odwróciła się w stronę Jeźdźca, czerwone oczy spojrzały na niego pytająco.
- Tak, to tutaj - powiedział cicho.

Stali w milczeniu na opustoszałej uliczce grodu Kraka. Mieszkańcy pogrążeni byli w głębokim śnie, zmęczeni pracą i ukojeni cichym szeptem wiatru. Zza okien nie dobiegały żadne dźwięki. Jeździec jeszcze nigdy w życiu nie czuł się tak samotny. Pogładził szyję żmija, bestia zasyczała łagodnie, jakby chciała mu dodać otuchy.

Do wyczulonych uszu Jeźdźca doszedł cichy stukot kopyt, który przybierał na sile. Do rytmicznego, głuchego dźwięku dołączył po chwili szczęk metalowej zbroi. Żmij poruszył się niespokojnie.

Na uliczkę wjechał powoli mężczyzna w ciemnym płaszczu, zdobionym motywem błyskawic. Roztaczał wokół siebie aurę nieopisanej godności i mocy. Zatrzymał się kilka kroków przed żmijem. Smok zasyczał i zadrżał. Jeździec położył mu dłoń na trójkątnej, łuskowatej głowie.
- Jeźdźcze - powiedział przybyły. - Zgodnie z Prawem zesłanym przez Jedynego...
- ...Nie należę tutaj - dokończył. - Zdaję sobie z tego sprawę.
- Zatem wyzywam cię. W imię Najświętszego i Jego Praw! - Wyciągnął z sakwy przy siodle skrzący się kamień. Powietrze zdawało się wibrować przy zetknięciu z nim, a po powierzchni przebiegały drobne, bladoniebieskie iskierki.

Żmij syknął i naprężył wszystkie mięsnie. Jeździec przygotował się, wyciągając zza cholewy sztylet. Smok zwinął się i ruszył w bok. Jego czarne łuski zalśniły w bladym księżycowym blasku.

Rycerz na koniu czekał w bezruchu. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.
Smok sprężył się i skoczył, szybciej niż strzała. Sztylet rozbłysnął w dłoni Jeźdźca.

Rycerz podniósł dłoń.
Wszystko pogrążyło się w bezruchu. Gęsta energia spowiła Jeźdźca i smoka. Wytężali wszystkie siły, lecz nie byli w stanie się poruszyć.
- Nadszedł twój koniec, ostatni z Jeźdźców - rzekł rycerz beznamiętnym głosem. - Podzielisz los swego Pana, strażnika krainy umarłych.

Jeździec poczuł, jak energetyczne więzy pękają. Strumień mocy cisnął go na bruk, potoczył się po nim, wzniecając chmarę pyłu. Drżał. Uniósł się z wysiłkiem i dojrzał żmija, leżącego na boku, oddychającego z wyraźnym trudem. Spomiędzy rozwartych szczęk wysunął się bezwładnie ostry język.
- Zabijesz nas - stwierdził, podnosząc dumnie głowę. - Niech więc tak będzie. Z Nawii można powrócić.
- Nie - odrzekł rycerz z nutką satysfakcji w głosie. - Nie zabiję.

Jeździec spojrzał pytająco w chłodne oczy rycerza. Nie liczył na ułaskawienie.
- Przykuję ciebie i tego plugawego zwierza łańcuchem, okryję niewidzialnością. Będziesz patrzył jak świat się zmienia, jak wszystko to, co kochasz, odchodzi w niepamięć.
- Całą...
- ...Wieczność - dokończył rycerz, wyciągając z sakwy potężny, skrzący się magią łańcuch.

***

Nie wszystko wyszło zgodnie z planem rycerza. Przez cały rok żmij wraz z ostatnim Jeźdźcem pracowicie rozkuwają więzy, by chociaż przez jedną noc być wolni.

To zawsze jest straszna noc. Pełna krwi. Tak, jak pełen goryczy jest Jeździec, tak, jak pełne cierpienia jest jego serce.

Zawsze wtedy nadchodzi wielka burza. Jeźdźcy Błyskawicy wyruszają na ulice miasta, a sam Perun ciska gromami w żmija, próbując go znów spętać. Nigdy jeszcze nie zawiedli. Słychać ryk wściekłości, żalu i rozpaczy, szczęk łańcucha. Potem wszystko milknie i nastaje nowy dzień. Mieszkańcy grodu Kraka, zwanego później Krakowem, zauważają rano brak kilku osób.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Firewarrior · dnia 27.11.2008 11:57 · Czytań: 948 · Średnia ocena: 4,11 · Komentarzy: 18
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Jack the Nipper dnia 27.11.2008 12:26 Ocena: Świetne!
Pierwszy raz zabrakło mi skali. Świetne.
Drobna kosmetyka.

Cytat:
wszystkie mięsnie


mięśnie

Cytat:
się i skoczył, szybciej niż strzała. Sztylet rozjarzył się


można by coś zrobić z drugim "się"

Cytat:
Wytężali wszystkie mięśnie,


tu zamiast mięśnie dałbym "siły"

Cytat:
pracowicie rozkuwa


raczej: "rozkuwają"
Miladora dnia 27.11.2008 12:48 Ocena: Bardzo dobre
No to ja Cię rozbiorę, skoro de Nipperowi skali zabrakło :D
Sugestie - ciało żmija uwijało (niezręcznie brzmi)
Położył dłoń na jego trójkątnej... (bez "jego" lepiej)
Powtórzenia w zdaniach typu - wjechał, roztaczał ,zatrzymał, zasyczał,
syknął, przygotował, zwinął... (dbaj o urozmaicenie form)
I to tyle, daję bdb i przestaję się czepiać :D
Jack the Nipper dnia 27.11.2008 12:53 Ocena: Świetne!
Cytat:
No to ja Cię rozbiorę, skoro de Nipperowi skali zabrakło


Nie doceniasz JtN ;)
Miladora dnia 27.11.2008 12:57 Ocena: Bardzo dobre
Nawet nie wiesz jak doceniam, de Nipper...
Jestem wszak Twoją wolną słuchaczką od początku ;)
bassooner dnia 27.11.2008 13:17
Dla mnie zgrabnie napisane... ale brakuje mocniejszej puenty... ja zresztą mam ten sam problem... ;-)))
bury_wilk dnia 27.11.2008 13:37 Ocena: Bardzo dobre
Pomysł i wykonanie zupełnie, zupełnie :) choć brak mi trochę rozbudowania. Jak na miniaturkę w finiszu brak mocy. To znaczy ona jest opisana, ale jakoś nie czułem tego przy czytaniu, a właśnie tego oczekiwałem po obiecujacym początku.
Ale i tak jest nieźle.
GoldKate dnia 27.11.2008 15:58 Ocena: Bardzo dobre
Historia wciągnęła mnie jak odkurzacz kurz, heh, ale potem wylądowałam twardo na czterech literach - faktycznie nad końcówką możnaby trochę popracować. Początek BARDZO energetyczny! szacunek.
Za pomysł <zakrywa ocenę>
No! ;)
ginger dnia 28.11.2008 14:58 Ocena: Bardzo dobre
No no no... Jestem pod wrażeniem. Mi się bardzo spodobało. I końcówka mnie zupełnie zadowala.
bury_wilk dnia 28.11.2008 15:01 Ocena: Bardzo dobre
sorry, to nie odnosnie tekstu, ale nie mogę sie powstrzymać...
Ginger, słodziutka, strasznie łatwo Cię zadowolić :p :D
bury_wilk dnia 28.11.2008 15:02 Ocena: Bardzo dobre
... jeszcze raz, sorry :)
ginger dnia 28.11.2008 15:14 Ocena: Bardzo dobre
Bury, kurcze blade... A myślałeś, że tylko Ty potrafisz...? :p
bury_wilk dnia 28.11.2008 15:20 Ocena: Bardzo dobre
Miałem taką nadzieję, że może nie tyle co tylko ja potrafię, ale że tylko ja mam prawo :p

p.s. powiedziałem, że to nie dotyczy tekstu?
ginger dnia 28.11.2008 15:32 Ocena: Bardzo dobre
Ty masz prawo w większości przypadków... Inni to tylko z rzadka, od czasu do czasu... Kiedy Ciebie długo nie ma :D

I tak, to nie dotyczy tekstu, i przepraszam w imieniu swoim i Burego za offtop ;)
nerevarine dnia 29.11.2008 13:43 Ocena: Bardzo dobre
A dla mnie zakończenie jest zaskakujące ;)
Cała miniaturka jest fajna i dobrze ją się czyta :)
Firewarrior dnia 02.12.2008 16:54
Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie i komentarze!!! :)
Pudelko dnia 02.12.2008 19:35 Ocena: Świetne!
nie chce mi się tego czytać, ale znając właścicielkę oiów - świetne ;P
kuros dnia 23.03.2009 12:35 Ocena: Bardzo dobre
Jestem naprawdę pod wrażeniem. Ładne cacko :)
amoryt dnia 27.03.2009 23:57 Ocena: Dobre
widać, autorze, że bozia dała talent, ale jeszcze sporo pracy przed Tobą. brakuje jeszcze naturalności w opisach i używanym słownictwie. pisać dalej to jedyna rada.

nie wiem, kto powiedział "tak, to tutaj". dedukuję, że jeździec, ale skoro się nad tym zastanowiłem, to nie jest to takie oczywiste.

trzeci akapit śmierdzi brakiem pomysłu na opisanie tej sceny. zbyt płasko, zbyt nijako.

piąty akapit brzmi, jakby pan w płaszczu na motorze wjechał. albo był centaurem, skoro była mowa o dźwięku kopyt. napisz wprost, że na koniu wjechał, bo zamiast się wczuwać, żartowałem w głowie o motorach i rozwianej w wietrze grzywie złotych włosów.

co to znaczy zwinął i ruszył w bok? szczerze nie jest w stanie wyobrazić sobie tej akcji.

"szybciej niż strzała"... szybki jak strzała, twardy jak skała, jak to śpiewał kazik. może jeszcze go wiatr wychował? pewnie przeginam, ale to porównanie głupio zabrzmiało. tak... dziecinnie.

w sakwach nosi się metry łańcucha? bo żeby przykuć takie bydle, to trzeba go sporo. może lepiej odpiął od siodła?

zakończenie leży. mdłe jest. ostatnie zdanie zabija cały, misternie zbudowany klimat.

tu i ówdzie bym kropki i przecinki pozamieniał.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty