Nie tak dawno się zdarzyło
i w pamięci pozostało,
wydarzenie całkiem zwykłe,
jakich wszędzie dziś niemało.
Były sobie dwie dziewczyny,
obie miały swe rodziny.
Dwa mieszkania, mężów, dziatki,
wspólny ganek do ich chatki.
Bowiem autor wtrącić musi,
rzecz istotną moi mili,
że mężowie owych panien,
braćmi rodzonymi byli.
Jeden pisał scenariusze,
drugi bawił się w doktora.
Jedna z panien zdrowa była,
druga zaś zupełnie chora.
Lecz jej duszy to schorzenie,
tak zupełnie dotyczyło.
Szlag ją trafiał, gdy widziała,
że u szwagra wciąż jest miło.
A znajomość sytuacji,
z faktu tego wynikała,
że się prowadzeniem domu,
każda z panien zajmowała.
Kiedy doktor do szpitala
na dyżury się wybierał,
Wysuwała nosa z okna
wścibska panna jak cholera.
Czy się trudy opłaciły?
Owszem, gdyż jednego razu,
zobaczyła jak samochód
obcy stanął w ich garażu.
Szybko korbką dziurkę małą
w swej podłodze wywierciła.
Nad sypialnią swej sąsiadki
szwagiereczka nasz miła.
I ujrzała na podłodze
jak mężatka z obcym panem
przyklęknęła, coś szepnęła!
Śmiech się odbił ode ściany.
Będzie zdrada! Pomyślała
śmiejąc się pod nosem z rzadka.
Zrobię zdjęcia i pokażę
jak prowadzi się sąsiadka.
Wstała szybko, sprzęt szpiegowski
z szafy gotów wyciągnęła
i z radością, że ma haka
do swej szparki znów przylgnęła.
Wnet wrzasnęła w niebogłosy,
że ją licho oślepiło!
Prawe oko nic nie widzi!
Mazią białą się pokryło.
Krzyczy strasznie! Piszczy! Płacze!
Wieś się cała już zleciała.
Co się stało? Nikt nic nie wie.
Pewnie rozum postradała!
Można byłoby tu pisać
długo, co się później działo,
ale przecież najważniejsze
co się oku temu stało.
Otóż pan ów, co kochankiem
miał być z pewnie niezłym stażem,
był po prostu, wprawdzie niezłym,
lecz tylko malarzem!
Gdy pan doktor siedział w pracy,
żona prezent zrobić chciała.
Zawołała więc fachowca.
Z nim sypialnię malowała.
Na nieszczęście złej szwagierki,
która zdrady tu szukała,
ruszył wałek po suficie,
a na wałku farba biała.
No i koniec historyjki.
Morał tylko wcisnę ładny,
by pilnować nosa swego
i nie wiercić dziurek żadnych.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Izak New Ton · dnia 27.11.2008 21:37 · Czytań: 668 · Średnia ocena: 3,75 · Komentarzy: 7
Inne artykuły tego autora: