Witaj, Gred. To apostrofa, wiesz, czym jest w języku poezji? Jest bezpośrednim zwrotem do kogoś lub czegoś, co jednak nie może podjąć rozmowy. Zachować CISZĘ.
"będziemy bogaci,
oddamy wszystko
nawet płacz cierpiących
po co tyle gadają?
jaskółki przyniosą w skrzydłach - złoto

My zapłacimy im srebrnym "dziękuję"
Oby tylko nie posądzono nas o zdradę
Judaszową.

Nie bój się, to może Cię przerosnąć
Słuchaj ciszy - ma kolor berła, mniejsza o koronę
Ta spaść może - Bach, berło chroni - wydłuża ręce o "x" centymetrów
Korzystać, nie tracić energii
Jezus powiedział:
"Wy nie płaczcie nade mną, płaczcie nad sobą
I umarł. Zapadło milczenie - obsypało odważnych kruszcem
Z biedaszybów w Liberii." To mój wiersz, Gred.

Ja się niczego nie boję i jestem "Co dzień bliżej Boga"

Gred, wiersz za wiersz. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Tylko jedno:
"Ciekawość wzbudza we mnie,
tą chęć, aby przy tobie zostać. ". Ciekawość to raczej emocje niż uczucia. Emocje - o z nimi trzeba uważać, można nad nimi panować, mózg to potrafi. Widzę kierowcę, ja źle skręciłam a on... Emocje, czyli bluzgi, wygrażanie, całe jego ciało było agresją, a ja, przeprosiłam, wyciągnęłam dłoń i zgoda. Można się mylić, prawda?
Uczucia -może później o nich. Dziękuję za wszystko. Hej, Panie, Gred. A23