chciałbym pamiętać - sisey
Poezja » Wiersze » chciałbym pamiętać
A A A

chciałbym pamiętać

piąta dekada aż nie chce się gadać
jak mnie podmywa jak porywa
życie obłędne gdy mam tylko pokój
- żyjesz jak w bańce a popatrz co wokół
tak mnie szturchają z łokcia czy liścia
HWDP? to zbyt oczywiste i jaki to bunt
że ktoś na wallu żydem chce karmić
że homofoby że biją nas czarni
że kraj mój podobno chrystusem narodów
a gówno petitem nam wszystkim na głowy
wydrapię aż do krwi - że masz wyjebane?
już mnie to nie rusza są chamy i pany
zapomnij natychmiast nie tu i nie teraz
poezja jest kromką którą matka wydziela
cieniutko ma być - musi starczyć na dłużej
tak mi kiedyś mówiła potem szliśmy na cmentarz
jakby warto tam było szukać przyczyn wśród kości

- popatrz anioł z piaskowca popatrz grabarz z pilawy
ten się kochał o w tamtej tę suchoty dopadły
widzisz jaka oszczędność? - ta dwustronna tablica
tysiąc dziewięćset piąty ciotka... coś po łacinie
dwanaścioro dzieciaków dramat lepszy niż w kinie
ale nikt ale nic bo po prawdzie to po co
ktoś obiecał ci miłość ktoś się skurwił i za co
miałbyś nagle pamiętać
miałbyś
nagle
SERIO?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
sisey · dnia 30.05.2017 05:21 · Czytań: 660 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 13
Komentarze
Ania Ostrowska dnia 30.05.2017 09:55
Czyta się ten wiersz z zadyszką, a końcowe "SERIO?" w ironiczny sposób kwituje "chciałbym pamiętać" z pierwszego wersu.
Moim zdaniem, to mocny w wyrazie i dopracowany od strony formy tekst.
Dla mnie zniechęcającym nieporozumieniem jest w tym wypadku kwalifikacja na dolną półkę. Zakrawa na żart.
sheCat dnia 30.05.2017 13:42
Cytat:
Dla mnie zniechęcającym nieporozumieniem jest w tym wypadku kwalifikacja na dolną półkę. Zakrawa na żart.


Zakrawa na żart publikacja tegoż ;) jak również :) a może bardziej :) wzajemne lizanie sobie pupy. Slam poetycki z tego marny i piosenką publicystyczną też się raczej nie stanie. Może innym razem, sisey :)


6.9 Zabronione jest komentowanie innych komentarzy i osób komentujących.
przyp. red. EF
Ania Ostrowska dnia 30.05.2017 14:17
Podtrzymuję swoją opinię wobec wiersza, a ordynarnych zaczepek nie komentuję.


6.9 Zabronione jest komentowanie innych komentarzy i osób komentujących.
przyp. red. EF
Miladora dnia 30.05.2017 14:54
Niestety - sheCat ma sporo racji.
Wiersz - jak dla mnie - absolutnie nie wygląda na przemyślany i dopracowany. Raczej na taki, który powstał ad hoc, na co wskazywałyby liczne przeskoki rytmu i brak konsekwencji w rymach.
Rozumiem przełamywanie formy, ale w każdym szaleństwie powinna być metoda, a tu jej nie widzę.
Poleciałeś, Sisey, ciągiem, przy którym faktycznie dostałam zadyszki, ale zadyszka to za mało, by wiersz mnie przekonał.

Może następnym razem. ;)

Miłego :)


6.9 Zabronione jest komentowanie innych komentarzy i osób komentujących.
przyp. red. EF
Ania Ostrowska dnia 30.05.2017 16:28
Każdy ma prawo do swoich odczuć i rozumiem, Miladoro, że Ciebie w tej formie wiersz nie przekonuje.
Mnie natomiast się wydaje, że zrytmizowana i uporządkowana pod względem rymów forma tego wiersza, osłabiałaby jego dynamikę i była gorzej dopasowana do treści.
Napisałam, że moim zdaniem wiersz jest dopracowany, gdyż taki monolog peela, w urywanych, pulsujących gniewem frazach, pytaniach bez odpowiedzi, dobrze oddaje stan ducha, miotanie się w rzeczywistości, której nie akceptuje, ale co ma biedak z tym począć? Pamiętać? Dla kogo? - "ale nikt ale nic bo po prawdzie to po co".
Dawno nie czytałam wiersza, który tak waliłby po głowie.


6.9 Zabronione jest komentowanie innych komentarzy i osób komentujących.
przyp. red. EF
sisey dnia 30.05.2017 21:03
Chyba się zgubiłem, jak czytam Państwa wypowiedzi. Nie wiem czym jest "dolna półka" - to tak na początek. Jak rozumiem, działa tu jakiś bot pilnujący by czytelnicy nie gadali w ławkach? Że wszelka wymian uwaga miedzy nami jest złamaniem czegoś tam? To ja wcale nie powiem, że nie jestem zaskoczony przyjęciem. Miladoro, w ciemno mógłbym obstawiać, że jak brak równych stóp akcentowych i rymów to "nie zawiedziesz" Toczymy o to spory od lat. Nie spałem przez ten czas. Wierszy mam aż za wiele, uparłem się jednak, że właśnie tym się z wami podzielę. Jak rozumiem, skupiłaś się na stronie warsztatowej. Treści tu brak? ok

@sheCat - nie mam się od czego odnieść. Nie podoba się. Twoje prawo, ale miarkuj słowa. Nie było mnie tu kilka lat. Komu tam i co w międzyczasie wylizywano, kompletnie mnie nie interesuje.

@AniaOstrowska, ciekawe, że akurat Ty znalazłaś coś dla siebie w tym wierszu. Kwestia zamieszkania? Mam świadomość, z jakim trudem przebija się do czytelników, tego typu wersyfikacja i jak jednocześnie powszechnie się "sprzedaje" oprawiona muzyką i wokalem. Jak nóżka chodzi, jak się chce krzyczeć. Gdzie utknęli czytelnicy PP?

PS. Dziękuję wszystkim za komentarze. Tak są pomocne.
allaska dnia 30.05.2017 21:07
Mnie też wiersz zainteresował po pierwszym czytaniu.
Miladora dnia 30.05.2017 21:22
sisey napisał:
jak brak równych stóp akcentowych i rymów to "nie zawiedziesz"

Nie o to chodzi. :)
Napisałam wcześniej, że rozumiem przełamywanie formy, ale nie widzę w tym żadnej metody.
Dla mnie jest to czymś w rodzaju strumienia wkurzonej świadomości, tylko - pytanie - kiedy kończy się strumień, a zaczyna wiersz? ;)
sisey dnia 30.05.2017 21:43
No jak widać, jednak o to chodzi. Dalej nic o treści. Rozumiem, że traktujesz ten wiersz jak przypadkowy ciąg słów, bełkot jakiś kompletny?
Miladora dnia 30.05.2017 23:50
sisey napisał:
Dalej nic o treści. Rozumiem, że traktujesz ten wiersz jak przypadkowy ciąg słów, bełkot jakiś kompletny?

Nie przesadzaj. :)
Mam Ci opowiedzieć Twój wiersz?
Że to gorycz pięćdziesięciolatka, który do niczego nie doszedł, mieszka samotnie w jednym pokoju, czuje się opuszczony, wyobcowany i po hamletowsku rozmyśla: przejmować się czy nie, i czym, pamiętać czy nie pamiętać, zapomnieć czy nie zapomnieć. A jeżeli tak, to co i w zasadzie po co, skoro i tak wszystko ląduje na cmentarzu. Poor Yorick… miałby nagle serio?
Ja to rozumiem, ale czy akurat musi mi się podobać ta trumna? ;)

Serdeczności :)
Tomek i Agatka dnia 31.05.2017 12:39
Dla śladu, który może gdzieś ktoś tam kiedyś w tym kosmosie pełnym nuklearnego szumu. Jak napisałam w innym z miejsc, w którym przyszło mi zapoznać się z powyższym tekstem:

aż się chce do tego 'wkurwu' mocniej pogestykulować, z ręcznymi wywijasami, rapująco-wierszujący Sisey. I dobrze, gadaj ile wlezie, wiesz przecież, że podobają mi się wszelkie Siseyowe odsłony, lubię różnorodność, a i rozgadanie również, a tu aż można popłynąć, i podrzeć się nawet z odpowiednim rozmachem. W swoim czasie sporo takich tekstów byłam wręcz zmuszona słyszeć codziennie na osiedlu Kopernik w Gliwicach, moje 14 letnie dziecię i potem nieco starsze już, leciało z pamięci takie metrowe wręcz kawałki, przysięgam że udzielało mi się, i sama dzięki temu byłam całkiem wrzaskliwie-rapująca, dawało to upust wszelkim zgromadzonym wewnątrz emocjom, dziś nieco inaczej, bo dziecko mi z domu już uciekło, ale jeszcze nie tak dawno nie byłam matką młodzieżowo odstającą, mogliśmy razem lecieć z szybkim tekstem niemalże równolegle z takimi HWDP i tym podobnymi. I to nie jest oczywiście nic, z czego byłabym dumna, po prostu był taki czas, że było mi to samej potrzebne, działo się, a to wykrzyczenie, ten przyspieszony bit, lawina słów wypowiadanych z niemalże gotowymi do walki pięściami, były wprost niezbędne, żeby wyrzucić z siebie to, co kotłuje się wewnątrz. To niezgoda na to, co wydarza się zarówno w naszym życiu jak i wokół, pewien rodzaj bezsilności przekutej na dobitne, wyraziste słowa, nie ugładzone, ale dokładnie takie, jakie chcemy, żeby zostały usłyszane, nawet jeśli wiemy, że nikt się tak po nas nie spodziewa, a może właśnie dlatego tak, bo dopiero wtedy słowa mają jakąkolwiek szansę.

Wiem dobrze, że takie teksty nie powstają dlatego, że jest cacy i przyjemnie, narasta w nas złość, bunt, który musi w końcu znaleźć ujście i odpowiednią formę, wcześniej czy później ten nagromadzony ładunek wybuchnie. I właśnie dlatego że boli, wyraźnie czuć, że jest autentyczne, a o boleniu naprawdę sporo wiem, i chyba nigdy nie miałam tylu emocji w sobie, co teraz. A ponieważ zaczytuję się w Twoich tekstach nie od dziś, i rozpoznałabym po języku zawsze i wszędzie, dlatego od dawna ufam i wierzę w świadomy wybór słów jak i formy, w przekaz treści, jaką Autor ma do zakomunikowania. Gdybyż dało się jeszcze kiedyś usłyszeć w Twoim głosowo-dźwięcznym wykonaniu...

Pozdrawiam zza chmur, w Wiśle akurat gwałtownie zanosi się na burzę ;)
eva dnia 31.05.2017 15:02
Hmm... Mam mieszane uczucia. Jest to cos jezykowo bardzo intrygujacego, a jednoczesnie cos bardzo wkurzajacego. Jakby jakis brak decyzji u autora. Niemniej nie uwazam, ze publikacja tego wiersza jest bledem. Moze po prostu trzeba do niego wrocic za jakis czas i wszystko dokladnie przemyslec. (Przepraszam za brak polskich znakow - niderlandzka klawiatura). Ogromna to zaleta, ze wiersz budzi emocje u kazdego, kto go czyta. Ja tak nie umiem :)
sisey dnia 31.05.2017 21:40
Tomek i Agatka napisała:
Gdybyż dało się jeszcze kiedyś usłyszeć w Twoim głosowo-dźwięcznym wykonaniu...

Mimo sugestii Miladory, jeszcze nie umieram, więc wszystko jest możliwe. :)

@Eva, autor ma taki "wkurzający" styl, że albo się go ceni albo nienawidzi. Brak stanów pośrednich.

ukłony wszystkim, sisey z działu wiersze do dupy
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty