Ophelio,
cieszy bardzo, że za sprawą zmiany w tytule tematyka stała się jaśniejsza
Fakt, bardzo lubię motyw klepsydry, także za sprawą wieloznaczności tego słowa i pojęcia, pozwalającej na wariacje z nekrologiem, komputerowym symbolem ładowania czy przejrzystością i odwracalnością ludzkiej egzystencji.
Cieszy bardzo Twój ciepły odbiór i odwiedziny
Serdeczności z burzowej, ale ciepłej Łodzi
Clock,
zgodnie z Twoją i Ani sugestią, wyrzucam gwiazdki - bardzo Wam dziękuję za ukrócenie mojej skłonności do komplikacji
) Cieszy, że przypadła Ci „cesarska śmierć”, zgadzam się, że zakończenie nie jest do końca satysfakcjonujące, ale nie miałam innego pomysłu. Co do powtórzenia „ktosia” w pierwszym wersie, zamierzony sens powtórzenia miał być taki, że to jest i zarazem nie jest ta sama osoba - coś jak w wierzeniu o osobach boskich
(choć zdaję sobie sprawę, że to koncepcja na granicy psychodelii i czytelności). Jeśli chodzi o wskazaną przez Ciebie przerzutnię, to jej funkcją miało być kontrastowe zestawienie na końcu wersów „zagraj” i „przegrasz”, a co za tym idzie - możliwość odniesienia tej „przegranej” do całej frazy o „grze w pochowanego”, co ma sens w odniesieniu do spodziewanej kolejnej inkarnacji, dlatego zostawię tę przerzutnię - dziękuję Ci niemniej bardzo za konstruktywną krytykę i wyrażenie inspirujących do uściśleń wątpliwości
Serdeczności