bardo: ziarnko piasku sięga DNA klepsydry - introwerka
Poezja » Wiersze » bardo: ziarnko piasku sięga DNA klepsydry
A A A

 

Na mię tnie ktoś milion wielkich nocy; ktoś mnie płodzi na (ro)raty.
Co będziesz wiedział jutro, odrzuć dzisiaj

niczym piłkę, albo lepiej – opiłek
światła.
Zagraj
w pochowanego
zanim przegrasz
kwaterkę win; na najszczelniej oblężonym

cmentarzu zaświata złóż raport z
nicości. Cost: nice pękną w szwach
od cesarskiej śmierci. Twój ostatni rzut

okiem

nie zmieli przypadku.

 

 

___________________________________________________
bardo (w buddyzmie) – stan pomiędzy wcieleniami;
"Zagraj w pochowanego" motyw z wiersza Procesji;
cost (ang.) – koszt;
"rzut okiem nie zmieli przypadku" – parafraza tytułu tomu poetyckiego Stephane'a Mallarmego "Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku".
 
 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
introwerka · dnia 02.06.2017 07:23 · Czytań: 809 · Średnia ocena: 4,33 · Komentarzy: 23
Komentarze
eva dnia 02.06.2017 16:17 Ocena: Dobre
Doceniam treść wielce. Jednak nagromadzenie środków literackich nieprostych z taką intensywnością nieco mi się przykrzy. Ale niektórzy lubią takie smaki, dlatego nie sądzę, żeby to był minus. Poza tym dodam, że tytuł nieco zniechęca. Jest nietrafny, przydługi, i słabo określa to, co w wierszu jest powiedziane.
introwerka dnia 02.06.2017 16:59
Evo,

cieszy bardzo, że treść Cię zainteresowała :) Co do intensywności zastosowania nawiasów i rozbić słów, zdaję sobie sprawę, że być może tym razem przedobrzyłam; dziękuję Ci za tę uwagę, jedno takie mniej istotne rozbicie od razu wykasuję. Co do tytułu, to będę się jednak upierać, że stanowi on odległe, ale adekwatne (gdy porównać duszę/jednostkę ludzką do ziarnka piasku) dopełnienie treści.

Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i pomocny komentarz :)

Serdeczności :)
Usunięty dnia 02.06.2017 19:16
Podoba mi się, lubię takie smaki z nicości coś ci, co do tytułu, to ja dałbym bez tytułu, wtedy nie narzucasz skojarzeń, no ale w tym wypadku na pewno chcesz jak wynika z twojego komentarza.
Procesja dnia 02.06.2017 20:43
Wiersz-zagadka, jak często u Ciebie. Przy pierwszym czytaniu poza przeplataniem się narodzin i śmierci, a także lekko straceńczą, żołnierską nutą (kwaterka win, oblężenie cmentarza, składanie raportu) niewiele zrozumiałam. Przy drugim, przez połączenie tytułu, cięcia na mię, płodzenia na (ro)raty, cesarskich śmierci i mielenia przypadków widziałam tu ewidentnie tematykę okołoaborcyjną. I z jednej strony ta wieloznaczność jest na plus, z drugiej niemożność złapania jasnego obrazu tekstu trochę mnie niepokoi.
Jeśli chodzi o zapis, zgadzam się z Evą, że można spróbować uprościć, np. zrezygnować z kursyw. Uważny czytelnik i tak wyłapie niuanse (a nawet jeśli nie, płynnie przejdzie nad nimi, bez frustracji "tu powinno coś być, a ja tego nie widzę";).
Dzięki też za danie drugiego życia grze w pochowanego - zajęło mi dobrych parę minut przypomnienie sobie, skąd to jest ;)
Miłego wieczoru!
introwerka dnia 02.06.2017 21:04
22227,

cieszą bardzo Twoje odwiedziny i impresyjnie-lingwistyczne podejście :) Co do skojarzeń, to widzę, że nie dodałam w tytule jednego podstawowego, które jakoś scala sobą pozostałe - zaraz to nadrobię :)

Dziękuję i pozdrawiam :)


Procesjo,

Twój komentarz uzmysłowił mi, że niepotrzebnie starałam się uniknąć nazwania opisywanego zjawiska po imieniu; Twoja interpretacja, choć ciekawa, przestraszyła mnie okołoaborcyjnymi asocjacjami, nie dlatego, że uważam ten temat za nieważny, ale na pewno podeszłabym do niego od innej strony. Przepraszam za to zamieszanie, w takim razie dodaję do tytułu słowo kluczowe dla rozumienia całości.

Serdeczności :)
Procesja dnia 02.06.2017 21:31
Trochę mi głupio, że mój przerost wyobraźni nad rozumem skłonił Cię do kluczowej zmiany, ale myślę, że z dodanie bardo pomogło. Wiersz nie traci siły, a zdecydowanie się rozjaśnia :)
introwerka dnia 02.06.2017 21:49
Procesjo,

"przerost wyobraźni nad rozumem" bardzo mi się podoba (tym bardziej, że przypomniał mi "przerost duszy nad rozumem" z którejś dawnej piosenki Hey ;) Aczkolwiek muszę dodać, że bez Twojego bardzo precyzyjnego rozumowania byłabym dalej w kropce i nawet o tym nie wiedziała - może więc nie zmieniaj tak do końca intelektu na wyobraźnię :)

Serdeczności :)
Ania Ostrowska dnia 02.06.2017 22:05
i ja dziękuję za światło po zmianie tytułu. Lubię słowne łamigłówki, ale kiedy czytałam ten wiersz rano poczułam się zdezorientowana.
Mam mieszane uczucia wobec ogwiazdkowania, z jednej strony na pewno pomaga złapać punkty odniesienia, ale też rozbija wizualnie ciągi znaczeń. Czytając skacze się w te i wewte. Wydaje mi się, że kursywa zupełnie by wystarczyła.
Z każdym następnym Twoim wierszem jestem coraz bardziej zaintrygowana, tym bardziej, że nie zdążam sięgnąć do starszych, jak już wpadają nowe. Skąd Ty masz tyle pomysłów? :) Do pozazdroszczenia, naprawdę.
introwerka dnia 02.06.2017 23:19
Aniu,

cieszę się bardzo, że rozjaśniłam :) Co do kursywy - bardzo dobry pomysł, chętnie zastosuję - dziękuję :)

Cieszy bardzo Twoje zaintrygowanie, miło mi bardzo, że śledzisz moją twórczość :) Też jutro zajrzę do Twoich i innych wierszy, bo dziś już jestem padnięta.

Pytasz, skąd biorę inspirację - ano różnie z tym bywa, czasem zainspiruje mnie spacer z psem, czasami np. pogranicze jawy i książek. Zresztą bardziej bym powiedziała, że to jakiś imperatyw pisania każe mi dobierać sobie inspiracje, nie na odwrót.

Dziękuję Ci raz jeszcze za odwiedziny i ciekawy komentarz :) Pozdrawiam ciepło, życząc dobrej nocy :)
Opheliac dnia 03.06.2017 11:58
Cytat:
widziałam tu ewidentnie tematykę okołoaborcyjną.

Szczerze mówiąc ja też - chyba przez ten raport z nicości i płodzenie na (ro)raty.
Jednak bardo w tytule zdecydowanie rozjaśnia interpretację.

Jeśli chodzi o gry słowne, to najbardziej podoba mi się pierwszy wers i zmielenie przypadku. I tytuł, ten powracający motyw klepsydry w Twoich wierszach ;)
clockworklukis dnia 03.06.2017 15:55
Bardzo dużo odniesień, aż roi się od gwiazdek. A może by tak z nich zrezygnować i dać pełne wyjaśnienia pod wierszem? W pierwszym wersie masz powtórzenie słowa ktoś, czemu nie:
Na mię tnie ktoś milion wielkich nocy; płodzi mnie na (ro)raty.? Nie mówię, że mi to bardzo przeszkadza, bo jest to bardzo mały szczegół. Ale warto wspomnieć.

Wiersz pachnie śmiercią, śmiercią dziecka. Bardzo podoba mi się cesarska śmierć. Za to nie kupuje zakończenia wiersza, moim zdaniem jest zbyt hermetyczne, szczególnie to odniesienie do tytułu tomiku poezji autora, którego nie znam. Zastanawiam się czy wszystkie z przerzutni, które zastosowałaś, są konieczne. Na przykład:
Cytat:
zanim prze­grasz
kwa­ter­kę win; na naj­szczel­niej ob­lę­żo­nym
? Chyba że ja po prostu nie widzę tego znaczenia. Tak czy inaczej, gęsto tu od nich.

Pozdrawiam :)
introwerka dnia 04.06.2017 18:04
Ophelio,

cieszy bardzo, że za sprawą zmiany w tytule tematyka stała się jaśniejsza :)

Fakt, bardzo lubię motyw klepsydry, także za sprawą wieloznaczności tego słowa i pojęcia, pozwalającej na wariacje z nekrologiem, komputerowym symbolem ładowania czy przejrzystością i odwracalnością ludzkiej egzystencji.

Cieszy bardzo Twój ciepły odbiór i odwiedziny :) Serdeczności z burzowej, ale ciepłej Łodzi :)


Clock,

zgodnie z Twoją i Ani sugestią, wyrzucam gwiazdki - bardzo Wam dziękuję za ukrócenie mojej skłonności do komplikacji :)) Cieszy, że przypadła Ci „cesarska śmierć”, zgadzam się, że zakończenie nie jest do końca satysfakcjonujące, ale nie miałam innego pomysłu. Co do powtórzenia „ktosia” w pierwszym wersie, zamierzony sens powtórzenia miał być taki, że to jest i zarazem nie jest ta sama osoba - coś jak w wierzeniu o osobach boskich :D (choć zdaję sobie sprawę, że to koncepcja na granicy psychodelii i czytelności). Jeśli chodzi o wskazaną przez Ciebie przerzutnię, to jej funkcją miało być kontrastowe zestawienie na końcu wersów „zagraj” i „przegrasz”, a co za tym idzie - możliwość odniesienia tej „przegranej” do całej frazy o „grze w pochowanego”, co ma sens w odniesieniu do spodziewanej kolejnej inkarnacji, dlatego zostawię tę przerzutnię - dziękuję Ci niemniej bardzo za konstruktywną krytykę i wyrażenie inspirujących do uściśleń wątpliwości :)

Serdeczności :)
alos dnia 05.06.2017 15:55
"Na mię tnie ktoś" - sam początek wydaje mi się jednak przedobrzony,
dużo lepiej zaczyna się czytać od - "milion wielkich nocy ktoś mnie płodzi na (ro)raty"
i dobrze współgra z tytułem, ale później już bardzo dobrze płynie.
Wyobraźnia językowa - prima sort. Pozdrawiam:)
introwerka dnia 05.06.2017 17:59
Alosie,

cieszą bardzo Twoje odwiedziny i miłe słowo :) Początkiem chciałam nadać tekstowi uroczysty, trochę staroświecki charakter, ale możliwe, że jednak przedobrzyłam - pomyślę o tym jeszcze.
Dziękuję bardzo za dobre słowo, szczególnie ucieszył mnie komplement o "wyobraźni językowej" :)

Serdeczności :)
Zola111 dnia 05.06.2017 23:16 Ocena: Świetne!
Pięknie jest, Intro! Ileż tu filozofii! Bard(z)o! I znów gra słów, lingwistyczne smaczki, rodzynki w wybornym cieście:

Cytat:
Na mię tnie ktoś mi­lion wiel­kich nocy; ktoś mnie pło­dzi na (ro)raty.


Cytat:
Za­graj
w po­cho­wa­ne­go zanim prze­grasz
kwa­ter­kę win;


i w ogóle - całość! Bardzo, Intro! Buziaki,

z.
introwerka dnia 06.06.2017 14:07
Zolu,

nie masz pojęcia, jak mnie ucieszył Twój komentarz :) Dziękuję serdecznie za ciepły i entuzjastyczny odbiór tego "przekładańca" :) Filozofia wkradła się do wiersza jako "efekt uboczny" prób wgryzienia się w sensie egzystencjalnym (aż po katharsis ;) w "Bojaźń i drżenie" Sorena Kierkegaarda - cieszy bardzo Twoje ciepłe i precyzyjne odczytanie również tego aspektu :)

Moc ciepłych buziaków :)
ajw dnia 06.06.2017 17:38 Ocena: Świetne!
Pisałam pracę magisterską z twórczego myślenia i bardzo żałuję, że nie trafił mi się taki obiekt do obserwacji jak Ty, bo trzeba przyznać, że zadziwia mnie Twoja płodność w tym zakresie :) Jesteś niesamowita.
eva dnia 06.06.2017 18:10 Ocena: Dobre
Niezła "gra" już w tytule!
Cytat:
Na mię tnie ktoś milion wielkich nocy
- intensywana "poetyckość" od pierwszego wersu! I, nie wiem jak to zrobiłaś, nie czyta się trudno, czy z jakimś pomieszanym uczuciem, ale z przyjemnością.
Co do reszty... Zbyt wiele emocji, by tu wymieniać zalety jedna po drugiej.
Po prostu żywy język, bardzo silny, super kondensacja treści i dobrze wykorzystane możliwości, tak do końca wykorzystane. A przy tym wiersz bardzo otwarty. Udało Ci się napisać coś, co się odsłania przed nami jak widnokrąg o świcie, nie od razu, nie z nagła, w poświatach i kolorach, słowo za słowem...
introwerka dnia 06.06.2017 18:25
Ajw,

to chyba trochę tak, jak z dożywaniem późnej starości: badania wykazują, że większość długowiecznych osób piła, paliła i nie dbała o zdrowy styl życia; analogicznie, obawiam się, że mimo obfitości moich tworów nie byłabym dobrą egzemplifikacją hasła "jak rozwijać kreatywność" - mogłoby się okazać, że prowadzę skrajnie nieskoordynowane twórczo życie ;) Co nie zmienia faktu, że cieszę się, że uważasz moje wiersze za spełniające kryterium kreatywności :)

Serdeczności :)


Evo,

bardzo mnie ucieszył Twój komentarz i tyle ciepłych słów, szczególnie te o wyłanianiu się obrazowego widnokręgu "słowo za słowem" - ostatnio poczytałam trochę o obrazowaniu językowym, którego podstawowe działanie polega na "modelowaniu" odbioru czytelnika, pojawiających się w jego głowie w czasie lektury obrazów i odczuć, przez użycie słów w konkretnej kolejności - tym bardziej się cieszę, że odbierasz wiersz pozytywnie także pod tym względem :)

Serdeczności :)
Hallam dnia 06.06.2017 19:13
Powiem szczerze, denerwują mnie te nawiasy, podzielone słowa, wersyfikacja, jestem prostym człowiekiem, nie lubię jak coś mnie mnie rozprasza w czytaniu, może to wynika z oczywistej różnicy płci, tak mi się dobrze czyta, naniosłem kosmetyczne zmiany. w tej formie ok

Namiętnie mi­lion wiel­kich nocy; ktoś mnie pło­dzi na raty.
Co bę­dziesz wie­dział jutro, od­rzuć dzi­siaj
ni­czym piłkę, albo le­piej – opi­łek
Za­graj w cho­wa­ne­go zanim prze­grasz
kwa­ter­kę win na naj­szczel­niej ob­lę­żo­nym
cmen­ta­rzu za­świa­ta złóż ra­port z ni­co­ści.
nice pękną w szwach od ce­sar­skiej śmier­ci.
Twój ostat­ni rzut okiem

nie zmie­nisz/li przy­pad­ku.
introwerka dnia 06.06.2017 19:27
Hallamie,

"de gustibus non est disputandum". Ja swojego pisania na pewno nie zmienię; może co najwyżej ewoluować, ale nie przez pozbawianie swoistości. Niemniej, jeśli taka wersja Ci się podoba, to udzielam Ci specjalnej licencji na warunkach "wariacji na motywach" ;) Dobrego!
Wiolin dnia 06.06.2017 21:59
Witaj Intro.

Będąc u Ciebie zawsze grzęznę w wieloznacznościach. (grzęznę czyt ocieram się) U Ciebie można tyle, i aż tyle...Jak widzę wszystkie możliwe konfiguracje zostały na tyle przeanalizowane i odwoalowane że mój głos zostanie jedynie tu cichym jękiem zadowolenia z przeczytanego. Pozdrawiam serdecznie.
introwerka dnia 07.06.2017 03:39
Wiolinie,

cieszą bardzo Twoje odwiedziny :) Zdaję sobie sprawę, że forma moich wierszy może przytłaczać, jednak oswobadzanie ich z niej ma dużą szansę skończyć się tym, co w prozie Rolanda Topora chęć uwolnienia humanoidalnych stworów ze skomplikowanych klatek, w których tkwiły, a które okazały się ich... żebrami ;) Dlatego wieloznaczność wciąż, chcąc nie chcąc, będzie kwitnąć, a mnie pozostaje podziękować Ci gorąco za bywanie w tych niegościnnych na pozór ostępach :)

Serdeczności :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty