JOLA S. napisała:
Słucham melodii wiersza. Nie ucieka...zostaje.
- cieszy mnie Twój odbiór,
JOLU S, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Zola111 napisała:
Widzę tu portret siostry zakonnej, pędzącej na rowerze od zgromadzenia do szpitala i z powrotem.
Zola111 napisała:
Pokochałam Twoją Serafinę.
- uśmiechnęłaś mnie,
Zolu, tym obrazem, ale przyznaję, że spodobał mi się Twój portret Serafiny. Prawdę mówiąc nie widziałam wcześniej mojej Peelki w takiej roli, ale czemu nie?
Dziękuję za miłe słowa dla wiersza i ocenę. Buziaki odwzajemniam.
Cytat:
Chociaż ja tu siostry zakonnej nie widzę...
-
Kaju, ja też, dopóki nie przeczytałam Zolinkowej interpretacji wiersza.
Dziękuję za ślad pod tekstem. Pozdrawiam.
Cytat:
Bohaterka wiersza może być pielęgniarką (w czepku urodzona), zakonnicą (koronki, alabastrowa cera) lub tylko kobietą, która nie oglądając się na jutro, chce i potrafi pomagać dzisiaj. Portret zawarty w subtelnych wersach.
-
Gabi, bardzo pięknie sportretowałaś tytułową Serafinę. Dziękuję, że przychodzisz pod moje wiersze i to jeszcze z takim miłym komentarzem. Serdeczności.
Cytat:
Kamyczku, dla mnie trochę złośliwy ten wiersz jest. Ale widać ktoś na tę złość zasłużył. No nie mnie oceniać, w każdym razie dowaliłaś tym wierszem. Takie mam odczucia.
-
Wiktorio, jak najbardziej masz prawo do takich odczuć, ważne, że wiersz budzi emocje, a to znaczy, że spełnił swoje zadanie. Serafina jest osobą ambitną, uczuciową, jeśli się tak bliżej przyjrzeć, to kto wie, czy nie spotkaliśmy w swoim życiu kobiety o podobnym usposobieniu?
Dziękuję za odwiedziny pod wierszem. Serdeczności.