ZAPALNICZKA - GoldKate
Proza » Historie z dreszczykiem » ZAPALNICZKA
A A A

Dawno już tego nie robił. Sam nie wiedział dlaczego. Czyżby aż tak się zapomniał w uczuciu do Jadźki?

Na szczęście ten hamulec już nie istnieje. W końcu przejrzał na oczy. Sponiewierał jej prawy i lewy policzek. Nie do końca pamiętał dlaczego. Wypił jedno piwo. Na pewno nie więcej.

To było wczoraj, dziś jest już nowy dzień. Jadźka mawiała, ze wolny od błędów i patrzyła na niego wzrokiem jak cielę. „Kocha Cię biedula” – śmiali się kumple i chyba troszkę mu zazdrościli. Degenerat, człowiek marginesu, 5-letni wyrok za kradzież i ciężkie pobicie na koncie, a mimo wszystko słońce dla niego zaświeciło. Jadźkę znał od podstawówki, na której zakończyła się jego edukacja. Podobał się jej, zresztą nie tylko jej. Wykorzystywał to bez skrupułów używając z koleżankami po ubikacjach, ale Jadźkę zostawiał w spokoju, jakby się bał, że za święta dla niego. Patrzyła tak inaczej, jakby był najdroższy na świecie.

Bzdury, z nimi koniec! Powiedział jej wczoraj, że ma dość, żeby spieprzała. Dlaczego? Nie do końca pamiętał, a wypił przecież jedno piwo.

Spacerował bez celu po osiedlu, nie wiedział jak długo. Zaraz, może pójdzie do Jadźki i…. Nie! Przecież nie ma po co, po takich akcjach potrzebowała tygodnia, żeby dojść do siebie, żeby sińce poznikały i żeby w końcu przypominała dawną siebie. Nie będzie wracał z podkulonym ogonem, nie teraz. Pójdzie do Gieńka. Prześpi się na glebie i doczeka jakoś do końca tygodnia. Z ciekawości tylko zerknie przez okno na parterze do mieszkania Jadźki. Gdzieś zgubił zapalniczkę, a fajki musi czymś odpalać.

Na Andersa tłum ludzi.

„Zbiegowisko, kurrr…” pomyślał, nie maja co robić?

Zaraz, coś tu się stało, żółto-czarne taśmy nie pozwalały dostać się na klatkę u Jadźki, wszędzie mundurowi i flesze.

Zrobiło mu się zimno. Zobaczył oczy wpatrzone w niego jak cielę, ale jakieś takie bez życia i nieruchome. Czemu Jadźka tam leży? Czemu robią jej zdjęcia? Czemu pakują ja w ten czarny wór?

Zamierzył się na nią i mimo ze prosiła, żeby się uspokoił, prosiła o litość, musiał się poddać temu uczuciu, które nim owładnęło. Demon znowu w akcji, jak przed sześciu laty. Tamten gnojek też mu się postawił, dostał za swoje. Mówił Jadźce żeby oddala mu jego pieprzona zapalniczkę. Ale nie! Twierdziła, ze nie ma, ze pewnie ja do kieszeni schował. Głupia baba! Sięgnął po to, co miał pod ręka – tłuczek do mięsa. Lubił schabowe. Jadźka wyszła chwiejnym krokiem na klatkę. Zauważył to i ruszył w jej kierunku. Tym razem miała przerażenie w oczach. Uśmiechnął się z satysfakcja. Tak, powinna się bać. Nawet nie krzyknęła, jak się zamachnął.

Poprosił przechodnia o papierosa, potem sięgnął do kieszeni i trafił na swoja zapalniczkę.

„A, tu jest” - Zapalił fajkę z zaciekawieniem wpatrując się w kłęby wydychanego dymu. Uśmiechał się w szalonym grymasie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
GoldKate · dnia 01.10.2017 12:26 · Czytań: 420 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Komentarze
Niczyja dnia 01.10.2017 13:53
Straszne, masakryczny tekst...
Alen Dagam dnia 01.10.2017 18:10 Ocena: Bardzo dobre
Dzień dobry.

Podoba mi się ta krótka historia. Napisana z perspektywy tego zimnego, prawie pozbawionego uczuć draba, damskiego boksera, którego największą troską jest ta cholerna zapalniczka.

Właśnie, prawie. Bohater jest targany sprzecznymi emocjami aż do czasu, gdy widzi konsekwencje tego, co zrobił poprzedniej nocy. Wtedy dopiero wraca mu pamięć i chyba włącza się mechanizm obronny pod wpływem szoku. Usprawiedliwia to wszystko przed samym sobą - skutecznie. Na koniec bestia w nim wygrywa. Czytelnik pozostaje z pytaniem, czy właśnie obudził się w bohaterze seryjny morderca, który znowu zasmakował w przemocy. Zwłaszcza, że właśnie wyeliminował ze swojego życia ostatnie promienie ciepła, które jeszcze się go trzymały, w postaci oddanej mu kobiety.

Wywołuje naprawdę mocne wrażenie. Właśnie takie opowieści z dreszczykiem lubię - wstrząsające czytelnikiem nie ogromem brutalności i rzekami krwi, lecz poprzez wejrzenie w ciemną otchłań ludzkiej duszy.

Zjadasz dużo polskich liter:
Cytat:
ciele
,
Cytat:
słon­ce
,
Cytat:
Po­wie­dział jej wczo­raj, ze
,
Cytat:
przy­po­mi­na­ła dawna sie­bie
,
Cytat:
Poj­dzie do Gien­ka
- to kilka przykładów. Uważaj na to. Mnie także się to często zdarza, zbyt wcześniej puszczam klawisz Alt, gdy piszę szybko i na pewno od czasu do czasu i u mnie sie znajdą takie kwiatki. Przed wysłaniem tekstu jednak powinno się dokładniej sprawdzić takie rzeczy, żeby nie było ich aż tak dużo.

Pozdrawiam serdecznie!
GoldKate dnia 05.10.2017 14:33
Witam!
Wracam do pisania po długiej nieobecności, więc konstruktywne komentarze działają na mnie jak woda na młyn.
Alen Dagam - tekst poprawiłam! Dziękuję za cenne uwagi.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty