Jedno z wybijających się wrażeń po przeczytaniu to mieszanie - ja wiem? jakby to powiedzieć - kontekstów, nastrojów. O co mi chodzi? Nie umiem za dobrze tego nazwać, powiem tyle, że następujące wersy odstają dla mnie od nastrojów strof, w których są:





Co do rymów, trochę jakby wciskały się do wiersza. Gdybym go zmieniał, popracowałbym nad nimi. Razi mnie, że tyle razy powtórzone wyrażenia określające ich: "nikt", "nikogo" i "wszyscy".

Poza tym - dobry wstęp do jakiegoś dłuższego obrazu poetyckiego. O, a teraz skojarzył mi się mój wiersz "Pusty dom".

Pozdrawiam, Silv.

Napisałam to kilka lat temu, teraz pewnie bym tak nie napisała, chyba, że pisałabym całość w takim stylu.

zamartwił/ła się o coś: naprawdę to jest źle? może przytoczę nie zbyt wiarygodne źródło, ale w sieci pojawiają się takie sformułowania, na pewno tak nie można?

to był mój pierwszy zamieszczony tekst, nie bardzo wiedziałam jak z tym tytułem, późniejsze teksty mają pojedynczy tutuł


Silv, nie mam wytłumaczenia na powtórzenia, pewnie w celu emfazy, że naprawdę nikt się nie zainteresował dzieciakiem, ale to było jakiś czas temu, wiesz jak to jest, jak wracamy do napisanego przed paroma laty tekstu.

To jeszcze tak szybciutko o treści (nie wiem czy można):
to nie jest pozytywny przekaz, bowiem w domostwie bohatera lirycznego - dziecka odbywa się libacja, nie prywatka ale to co napisałam, jest hałas, bałagan, ruch. Gdzieś tam pałęta się dziecko, którym nikt się nie zajmuję (rodzic pije) ze sproszonymi gośćmi.
wszyscy zajęci - piją, palą, gwarzą, ewentualnie kłócą się
wszyscy padnięci - jakiś czas później towarzystwo śpi na stole, lub gdzieś tam po kątach, wśród poprzewracanych krzeseł itp.

Wybaczcie, że paskudnymi wspomnieniami z dzieciństwa zanieczyszczam estetykę portalu.

Nie ukrywam, że w związku z Twoim pojawieniem się w moim światku, liczę na pozytywne emocję, zważywszy na tak optymistyczny nick. A odnośnie do tekstu, jak uważasz, jakie są główne różnice, które zauważasz?