dla ciebie
próbuję w zapach papieru przeflancować zakłucia
na głębokość wiersza z dnem wielu kwiatów
nie ma możliwości pylenia podmienioną talią osy i cyganki
innego życia moje jest nieco zadłużone w nogach
nie chciałbym z tego powodu zająć sumień
podliczyłem że kiedy wejdziesz mi na barana