Brzęczyszczykiewicz po nocy z oddaną godziną
myślę że jesteśmy doglądani
nie śpi wnikliwość
w kwadracie podwórza
zielonka jeszcze się nie wyniosła
moje oczy podskubuje huragan
nawet o swojskim imieniu
to żaden powód do rozwodu
badał mnie
powiedział wiedz że nasza chwilka w wieczności to jednak zbytek łaski
wprawdzie czujemy tę miętę ale już tylko pryskaną
jak moje włosy
bo wieje Grzegorz powiedziałam stawiając na biurku grochówkę
tylko zanucił qchnie polowe diabli wiedzą gdzie
guzik
rozpięłam dwa guziki i pytam jak tam z poezją miłosną
częściowo ugryzł język powiedział w internecie
teraz to ssspotówki
na stare lata