Gdy kontakt z żelazkiem skraca życie - czarnanna
Proza » Groteska » Gdy kontakt z żelazkiem skraca życie
A A A
Od autora: Łączę się w bólu z wszystkimi przeżywającymi podobne traumy

Sto lat niczego nie napisałam. A może minęły już dwa wieki? Tak czy inaczej, po traumatycznych wydarzeniach z ostatnich dni poczułam silną potrzebę naskrobania kilku zdań. W dobie tworzenia tekstów na klawiaturze komputera nawet ''naskrobanie'' staje się już lekko zużyte. Ahh... I o tym właśnie chciałabym chwilę podumać.

Bardzo wielu ludzi ceni sobie wynalazki teraźniejszości. Chociażby żaluzje typu dzień-noc. Super sprawa. Ładnie wyglądają. Świetnie komponują się z meblami w nowoczesnym stylu. I co najważniejsze  nie wymagają prasowania! Ta okrutna w formie czynność o niewinnej nazwie może doprowadzić człowieka do ruiny, zarówno psychicznej, jak fizycznej. Po trzygodzinnym staniu przy desce (której marzenie o serfowaniu nie spełniło się) i wielu godzinach ataków na uparcie powracające zagniecenia, kręgosłup woła o masaż, a psychika o terapeutę. Tak naprawdę, sprawa zaczyna się mocno komplikować gdzieś w okolicy szóstego metra bieżącego. Im dalej w las, tym bardziej sprawy wymykają się spod kontroli. Słownik wulgaryzmów zostaje bezpowrotnie wykorzystany. Nawet Szekspir  gdyby żył, widząc to miałby niezłe pole do popisu... jeśli idzie o dramaty.

Jednak gdy upartość przeważa nad mieszanką łez i potu, masz szansę na ukończenie dzieła jeszcze w tym roku. Teraz wystarczy tylko odprowadzić zupełnie krew z rąk, przy akrobatycznym wieszaniu przydługawego tiulu i ''wuala''! Siadasz, przyglądasz się. Myślisz ''ładnie wyglądają''. Ładnie? Prezentują się pięknie. Cudnie wręcz. Bajecznie! Wmawiasz to sobie, bo wiesz że włożyłaś w nie połowę pokładów swej tygodniowej energii, która mogłaby spokojnie wystarczyć do wynalezienia nowego pierwiastka.

 
Kres euforii przychodzi wraz z odwróceniem głowy, gdy oczom ukazuje się wielkie białe, puszyste igloo. Sterta uniemożliwiająca ucieczkę z pomieszczenia, spokojnie wystarczyłaby na uszycie nowej kolekcji welonów do któregoś z pobliskich salonów mody ślubnej. Dlaczego zatem, mimo iż w twoim domu rokrocznie dochodzi do okołoświątecznego psioczenia, nadal wieszasz te wredne welony, na tych irytująco wysoko zawieszonych drutach, w tych nielogicznie żmudnych do polerki oknach? Bo jesteś cholerną tradycjonalistką o duszy wielbiącej klasykę! A tfu. 
 
Jeśli pod choinkę dostanę żelazko... Nie, spokojnie  jestem pewna, że dzieciątko nie będzie aż tak okrutne.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
czarnanna · dnia 30.12.2017 09:06 · Czytań: 440 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 13
Komentarze
Silvus dnia 30.12.2017 13:54
A ja to już czytałem, tralala. :)

Cytat:
typu dzień – noc

Używasz tutaj półpauzy, a wszędzie indziej łącznika (sugeruję się porównaniem długości, a nie rzeczywistą nazwą w edytorze). W moim odczuciu najlepiej byłoby odwrotnie, ale ostatecznie sugeruję po prostu zmianę w tym miejscu na łącznik.

Cytat:
za­rów­no psy­chicz­nej jak fi­zycz­nej

Brak przecinka przed "jak".

Cytat:
któ­rej ma­rze­nie o ser­fo­wa­niu nie speł­ni­ło się

:D

Cytat:
krę­go­słup woła o masaż a psy­chi­ka o te­ra­peu­tę

Brak przecinka przed "a".

Cytat:
na praw­dę

Łącznie.

Cytat:
szó­ste­go metra bie­żą­ce­go

Ojoj.

Cytat:
Słow­nik wul­ga­ry­zmów zo­sta­je bez­pow­rot­nie wy­ko­rzy­sta­ny

;)

Cytat:
sza­snę

Przestawienie liter.

Cytat:
bo wiesz że wło­ży­łaś

Brak przecinka przed "że".

Cytat:
oczom uka­zu­je się wiel­kie białe, pu­szy­ste igloo

Haha. xD

Cytat:
Dla­cze­go zatem mimo, iż

Przecinek przed "mimo" zamiast po.

Cytat:
psio­cze­nia nadal

Nie jestem pewien, ale tu chyba powinien być przecinek pomiędzy (to koniec wtrącenia z "mimo" ).

Cytat:
nie bę­dzie, aż tak okrut­ne

Zbędny przecinek.

Podobało mi się za humor i jak zwykle za zwięzłość.

Pozdrawiam, Silv.
czarnanna dnia 30.12.2017 15:30
Silvus, skoro tekst czytałeś już wcześniej, musiałeś buszować po moim blogu. Bardzo się w takim razie cieszę, że i tam mogłam Cię gościć!

Chciałam jak zwykle podziękować Ci za czas, który mi podarowałeś. Elementy, jakie udało Ci się wyłapać, wzięłam oczywiście pod lupę. I pragnę zameldować, że poprawki naniesione! :) Przy okazji dostrzegłam jeszcze jeden brakujący przecinek. Dziękuję też za dodatnie mnie do ulubionych — to bardzo miłe.

Skoro ten tekst potrafił poruszyć czyjeś kąciki ust lekko w górę, to mój cel został osiągnięty. Starałam się by, tę jakże banalną czynność, opisać w najbardziej dramatyczny sposób. Co w moim przypadku jest zresztą prawdą jedyną i najprawdziwszą. Kto w ogóle wymyślił ten przyrząd tortur?! Brr... :)

Pozdrawiam Cię gorąco,
Czarna
Krzysztof Konrad dnia 30.12.2017 16:03 Ocena: Dobre
Choć tematyka konsupcjonizmu tudzież postępu, jakiegokolwiek w jakimkolwiek znaczeniu - została wyeksploatowana na sto procent, to podoba mi się poprawność językowa i lekki styl. A to też jest ważne. Pozdrawiam.
czarnanna dnia 30.12.2017 16:34
Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Cieszę się, że odbierasz mój styl jako ''lekki''. To dla mnie niezwykle ważne! Najgorsze, to zmuszać czytelnika do analizy jakichś ciężkostrawnych gniotów. Tego bym nie chciała. Dlatego też kładę nacisk na to, by pisać, na tyle ile to możliwe, obrazowo, poprawnie stylistycznie i językowo. Tam gdzie tylko się da, staram się przemycać też humor i ironię. Kocham ten duet :) Jeśli udało mi się choć trochę sprostać ww. założeniom, to bardzo się cieszę.

Pozdrawiam również,
Czarna
mike17 dnia 30.12.2017 17:43 Ocena: Bardzo dobre
Czarnanno, to nie tylko kontakt z owym przeklętym żelazkiem może wywoływać bóle przeróżne.
Ja na przykład w te Święta krojąc karpia na dzwonka stałem i kręgosłup jak Tobie odmówił mi posłuszeństwa - musiałem usiąść i tak dokończyć tej zacnej czynności.

Podoba mi się Twój tekścior, bo na luziku napisany, a i o życiu, więc to się liczy.
Nie cierpię s-fi, więc u Ciebie poczułem się przez chwilę mile prasowanym, choć mając wciąż z pamięci, że to czynność bolesna.

Przyjemnie napisane, to i przyjemnie się czyta.
Zatem odchodzę kontent i przybijam pionę :)
czarnanna dnia 30.12.2017 18:54
Mike, po pierwsze cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Po drugie, że rozumiesz mój ból. Ba, nawet się ze mną w nim łączysz. Pomimo, że źródło Twojej traumy jest inne :)

Ucieszyło mnie zdanie ''Podoba mi się Twój tekścior''. Już samo określenie ''tekścior'' w tym przypadku, wydaje się być komplementem, na dodatek oryginalnym! :)

Zapraszam ponownie na miłe prasowanie, odkurzanie, gotowanie i co tam jeszcze przyjdzie mi robić (a czego szkoda, aby nie ubrać w jakieś ironiczne słówka). A propos gotowania, współczuję Ci bardzo tortur, jakie musiałeś przechodzić w związku z tym świątecznym kręgowcem. Ale wiesz co? Jemu chyba współczuję bardziej... ;)

Jeszcze raz dzięki wielkie za bardzo pozytywny komentarz!

Pozdrawiam serdecznie,
Czarna
Silvus dnia 30.12.2017 22:38
Cytat:
na­zwie, może

Nie wiem, czy teraz ten przecinek dodałaś, czy ja go wcześnie nie zauważyłem, ale nie powinno go być.
czarnanna dnia 30.12.2017 22:47
Silvus, możesz już spać spokojnie :)
Silvus dnia 30.12.2017 22:56
Oj, dziękuję ślicznie, szybkaś. :)
Dobra Cobra dnia 01.01.2018 14:01
Lub polski lubi wieśc sekretne życie - stąd potrzeba mocowania żaluzji. Jednak przechadzając się choćby po Amsterdamie nietrudno poczuć polskie zażenowanie, że tamtejsi mieszkańcy nie cenią sobie aż tak prywatności, jak nasz naród. Tam zazwyczaj wszystko widać. A co gorsza - nikt nie podgląda (z wyjątkie zadziwionych sytuacją Polaków).


czarnanno,

Prasowanie jest przekleństwem kobiet. Jednak można w nim znaleźć także ukojenie i pole do głebszych rozmyślań, gdyż to czynnośc powtarzalna. Coś jak przekładanie zwrotnic na kolei. Ciągle to samo: lewo albo prawo. Ale jakżeż to ważna czynnośc dla bezpieczeństwa na szynach.

W podobie także prasowanie przynosi niewymierne efekty.

Jest jednak nadzieja: za mała część pieniędzy dobra kobieta z Ukrainy może pomóc w tej coraz bardziej zawiłej dla naszych kobiet sztuce.


Słodkie przemyślenia, jakże trafne w rozpoczynającym się dopiero 2018 roku.


Pozdrawiam,

DoCo
czarnanna dnia 01.01.2018 16:24
Dziękuję za odwiedziny i podzielenie się swoim spojrzeniem na poruszony przeze mnie temat. Cieszę się, że aż tylu z Was robi dla mnie (jako osoby z prasofobią) - grupę wsparcia :) Zadatki na psychologów macie, nie można zaprzeczyć. Dobra Cobro, Ty dodatkowo podsuwasz ciekawe pomysły jak można wyjść z tego impasu. I za to też serdeczne dzięki.

Pozdrawiam,
Czarna
Usunięty dnia 21.12.2018 04:18
Hej,

przeczytałem drugi Twój tekst i drugi raz mnie rozbawiłaś. Co wcale nie jest takie łatwe. Mam specyficzne poczucie humoru.
A teraz pora na dwa cytaty:
Cytat:
Słow­nik wul­ga­ry­zmów zo­sta­je bez­pow­rot­nie wy­ko­rzy­sta­ny

Jakoś nie pasuje mi do końca słowo "bezpowrotnie". Nie wiem, ale dla mnie ma ono znaczenie jakiejś nieodwracalności. Jeśli to chciałaś przekazać, uważam, że warto by było dodać choćby jedno zdanie. Może dwa. A tak czuję, że cos jest nie tak.
Cytat:
która mo­gła­by spo­koj­nie wy­star­czyć do wy­na­le­zie­nia no­we­go pier­wiast­ka.

Tu się przyczepię. Pierwiastka się nie wynajduje, ale odkrywa. Bo pierwiastek istnieje prawie od zawsze. Wynajduje się rzeczy, które, upraszczając, wcześniej nie istniały.

Fajny, wesoły w swej przyziemności, tekst. Podobał się.

Pozdrawiam.
czarnanna dnia 21.12.2018 19:40
Dzięki serdeczne Antoni za wizytę. Cieszę się, że mój tekst ponownie zdał egzamin. Miał bawić i skoro to czyni, chwała mu za to:) Z pierwiastkami masz oczywiście rację, już to koryguję. Dzięki.

Miałam okazję też, przypomnieć sobie, jakie męki przeżywałam pod koniec ubiegłego roku. Ale ten czas zasuwa, już rok minął... ahhh. Obecnie, w tym smutnym procederze, z powodu kontuzji wyręcza mnie mąż. Ten to dopiero musi przeklinać. Robi to jednak w duchu, bo jakoś tego nie słychać :) Biedaczysko, dusi to w sobie. Mam za to dla Niego wspaniały prezent (tak myślę), więc może tym Go jakoś udobrucham :)

Pozdrowienia ślę!
Czarna
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty