Andrzej Pilipiuk - Gramatyka - valdens
Dla użytkownika » Warsztaty Andrzeja Pilipiuka » Andrzej Pilipiuk - Gramatyka
A A A

powrót do
poprzedniej części



W dzisiejszym odcinku chciałem poruszyć temat związków frazeologicznych - ale niestety otworzywszy "Science Fiction" spostrzegłem, że ubiegł mnie mój konkurent Feliks W. Kres. Pust bywajet, jak mawiali Lenin z Puszkinem. No to będzie o gramatyce.

Polski system edukacji, stanowiący stek kompletnych idiotyzmów pedagogicznych, zakłada także naukę gramatyki języka polskiego. Nie wiem jak jest w tej chwili, za moich czasów gramatyką zaczynano katować dzieci już w trzeciej klasie podstawówki. Po co? Cholera wie. Prawdopodobnie żeby nauczyciele się specjalnie nie namęczyli - łatwiej sprawdzać ćwiczenia niż omawiać większą liczbę lektur czy uczyć dzieciarnię prawidłowego pisania wypracowań... Mieliście więc wszyscy naukę gramatyki. Oczywiście zdecydowana większość z was podeszła do problemu zdroworozsądkowo - "mądrości" te wpuściliście jednym uchem, a wypuściliście drugim, po czym o problemie zapomnieliście natychmiast po egzaminach wstępnych do liceum. Zdrowy odruch.

Dlaczego szczerze nienawidzimy gramatyki? Ano do czego sprowadza się jej nauka w szkole? Trzeba się
a) wykuć na blachę kilkuset głupich formułek,
b) zrobić kilkaset durnych ćwiczeń pozbawianych większego sensu...

Normalnemu człowiekowi gramatyka jest o kant d... potrzebna. Albo umie mówić po polsku albo nie umie - i wykucie setek formułek nie da mu absolutnie nic. A nawet jak je zapamięta, do niczego mu się nie przydadzą. I to jest główny powód naszej niechęci - nie dość, że musimy to wykuć, to jeszcze jest to pseudowiedza, obciążająca tylko niepotrzebnie pamięć.

Niestety aby wyjaśnić tu kilka rzeczy, będę musiał się odwołać do tej głęboko znienawidzonej nauki. Macie więc niepowtarzalną szansę. Po raz pierwszy (i ostatni) w życiu gramatyka do czegoś Wam się przyda! Zdumiewające prawda? Spokojnie, to tylko ten jeden raz.

No to pajechali... - jak słusznie zauważył Jurij Gagarin, siedząc w Wostoku. Zrobimy sobie skrócony kurs gramatyki dla początkujących grafomanów.

Błąd następstwa podmiotów. Co to jest? Jeśli sięgniecie do zapomnianych szczęśliwie informacji szkolnych, przypomnicie siebie, że w ramach ćwiczeń zajmowaliście się rozbiorem zdania. Co więcej, zdanie można było rozmontować na elementy składowe wedle dwu metod: na części mowy (rozbiór gramatyczny) lub części zdania (rozbiór logiczny). Jak zapewne mętnie wam się przypomina, gdy analizujemy pod kątem części mowy, okazje się, że w zdaniu występują rzeczowniki. Jeśli teraz wykonamy rozbiór logiczny, okazje się, że jeden z tych rzeczowników jest najczęściej podmiotem, a pozostałe nim nie są (pal diabli czym u licha są, to nie jest teraz ważne). Muszę niestety przypomnieć wam jeszcze jedną definicję. W zadaniach występują zaimki - są to takie słowa, które generalnie zachowują się jak rzeczowniki, ale nimi nie są... Przykładowo: ona, ją, który, jego etc.

W szkole niestety ograniczaliście się do rozbierania jednego zdania - co skutecznie uniemożliwiło wam zrozumienie jaka właściwie jest rola podmiotu w całym tym interesie.

Błąd, który nazywam błędem następstwa podmiotów, polega z grubsza na tym, że mając kilka zdań tworzących ciąg logiczny, błędnie interpretujemy co w danym zdaniu było podmiotem i stąd kiełbaszą nam się zdania kolejne. Zrozumieliście? Hmmm. Ok. Było do przewidzenia. No to może pokażę wam to na przykładach.

Czarownica płonęła pośrodku wioski. Wszyscy jej żałowali.

W zdaniu pierwszym mamy dwa rzeczowniki: "czarownica" i "wioska". W zdaniu kolejnym mamy tylko zaimek "jej". Intuicyjnie wiemy, że chodzi o czarownicę. Niestety przy szybkim czytaniu, mózg automatycznie odnosi zaimek do najbliższego rzeczownika, odpowiadającego mu rodzajem, liczbą etc. Czytając mamy chwilę potknięcia. Może ćwierć sekundy, kiedy nasz umysł musi dokonać operacji logicznej, ustalić co w poprzednim zdaniu jest podmiotem i podporządkować mu zaimek. Innymi słowy, o co do cholery, chodziło autorowi.

Jest to chwila, prawie niezauważalna - ale spowalniająca czytającego. Jeśli akcja go wciągnęła i czyta swobodnie przelatując całe akapity, jest to przykry przystanek na jego drodze. Porównajcie to z nagłym przyhamowaniem rozpędzonego samochodu. Wszystko po chwili wraca do normy, ale nerwy już nadszarpnięte. Im więcej będzie takich potknięć, tym niestety gorzej - dla was i dla czytającego. Dla was - bo każdy redaktor z radością uwali tekst za coś takiego, dla czytającego - bo jeśli uda wam się wepchnąć to gdzieś do druku, to ten biedak będzie się katował przy lekturze...

Jak zatem poprawić ten kawałek? Bardzo łatwo. Należy usunąć ze zdania tę niejednoznaczność - przetasować rzeczowniki, tak aby podmiot znalazł się bliżej zaimka.

Pośrodku wioski płonęła czarownica. Wszyscy jej żałowali.

I po problemie.

Inny przykład tego samego błędu:

W tej puszczy włada tylko przyroda i nikt, tak człowiek jak i krasnolud, elf bądź inna istota uważająca się za rozumną nie ma prawa zmienić jej postaci.

Tu mamy rzeczowników jak nasiał... Jak widzicie, zaliczają się do dwu rodzajów, a na końcu, zdanie niczym klamrą spięte, jest zaimkiem "jej". Najbliższy odpowiadającym zaimkowi rzeczownikiem jest "istota". Zaimek odnosi się jednak przeważnie do podmiotu. No właśnie, co tu u licha ciężkiego jest podmiotem!? Puszcza albo przyroda. Skoro nie zmienia się czegoś postaci - to raczej puszczy, gdyż przyroda postaci jako takiej nie ma. Zdanie jest poza tym zbyt długie i zbyt zapętlone. Kilka takich i nie będzie trzeba redaktora - czytelnik sam siepnie waszym tekstem o ścianę.

Po przygotowaniu posłania dla nowego gościa i starannym zamaskowaniu miejsca jego ukrycia grupa rozdzieliła się.

Zamaskowali posłanie czy gościa - do czego odnosi się zaimek "jego"? Taka niejednoznaczność też powoduje u czytelnika potkniecie się w biegu... Choć w tym przypadku nie jest to tak gruby błąd jak poprzednio - też należy unikać podobnych problemów...

I jeszcze coś podobnego na koniec:

Okazywali swoją wściekłość przy pomocy toporów i batów którymi rąbali płoty.

Oczywiście można spróbować rąbać płot batem. Mamy tu odrobinę inną sytuację. Tu musimy powiązać już nie zaimek, ale czasownik z odpowiednim rzeczownikiem...

Drugi błąd który chciałbym omówić - to następstwo czasów. Ciężko jednak znaleźć odpowiednie przykłady - zatem omówimy go za miesiąc.

przejdź do
następnej części
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
valdens · dnia 12.12.2008 18:52 · Czytań: 7197 · Średnia ocena: 3,9 · Komentarzy: 13
Komentarze
Jerzy dnia 12.12.2008 21:49 Ocena: Świetne!
Dzięki opisywanym błędom powstała rubryka "humor zeszytów". W starym "Przekroju"
kuslaw dnia 12.12.2008 21:53 Ocena: Bardzo dobre
Rzeczywiście, po co gramatyka w szkole? Praktycznie nic nie wnosi. Wałkujemy tylko formułki, które nie mają praktycznego zastosowania, zamiast uczyć się, np. budowy zdań i chociażby interpunkcji, na którą moim zdaniem poświęca się za mało czasu. Także wypracowania powinny być częstsze - ale zaznaczę, że nie powinny to być jedynie rozprawki, który, jakby nie patrzeć, są w szkołach gimnazjalnych tylko po to, by napisać dobrze ostatnie zadanie na teście humanistycznym. Całe szczęście jest to już za mną ;)
pw dnia 12.12.2008 23:35 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawe czy tym razem też pojawi się polemika :D Np.: Przecież gramatyka tylko zawęża horyzonty, ogranicza umysł. To dobrze, że czytelnik nie ma jasno podanej treści, ma wtedy większą możliwość interpretacji itp. ;-)
Samuel Niemirowski dnia 13.12.2008 00:54 Ocena: Bardzo dobre
Oczywiście, że się pojawi polemika:

"Normalnemu człowiekowi gramatyka jest o kant d... potrzebna. Albo umie mówić po polsku albo nie umie"

Pan Pilipiuk zapomniał o tym, że są także tacy, którzy mówią po polskiemu.

Wkuwanie regułek? Nigdy czegoś takiego nie było. Sposób przekazania wiedzy zależy od nauczyciela, a nie od tego czy wiedza sama w sobie jest be czy ok.

No chyba, że to takie trudne dla kogoś nauczyć się odmienić przez przypadki.
valdens dnia 13.12.2008 09:52
Ja tam nic do gramatyki nie mam, nikogo mi nie zabiła (a te kilka jedynek z j.polskiego - było, minęło), więc toleruję. Ale nauczycieli i sposoby nauczania toleruję już mniej, nie ukrywam urazu psychicznego.

A to, co mówi tutaj Andrzej, to niewątpliwie ważne rzeczy. Codziennie spotykam się z tekstami, w których autor postanowił (a raczej samo się postanowiło) tak poukładać podmioty, bym nie miał lekko :no:
bury_wilk dnia 13.12.2008 09:57 Ocena: Dobre
Może nie jakoś rewelacyjnie, ale z gramatyką sobie jeszcze radzę... do interpunkcji i ortografii będę musiał w finalnym momencie zatrudniać jakiegoś Koszałka Opałka, albo wyedukowaną wielbicielkę mojego niezaprzeczalnego talentu :p
Samuel Niemirowski dnia 14.12.2008 02:40 Ocena: Bardzo dobre
No, interpunkcja to jest ból...

a z ortografii byłem Mistrzem Ortografii w gimnazjum :p

:D
TomaszObluda dnia 15.12.2008 08:16 Ocena: Świetne!
[code]Wkuwanie regułek? Nigdy czegoś takiego nie było. [/code]Nigdy? Wow :lol:
valdens dnia 15.12.2008 11:45
Pewnie też nigdy nie było bicia dzieci w szkole :bigrazz: A ucho, kark i dłonie do dziś mnie pieką, na samo wspomnienie.
Usunięty dnia 15.12.2008 21:13 Ocena: Dobre
Oczywiście że są tacy. Dostaję teksty pisane po polsku, polskiemu, polskawemu i w kilku jeszcze podobnych narzeczach.

raz dostałem nawet zchachłaczony ;)
stary krab dnia 31.12.2008 14:22 Ocena: Dobre
Polacy powinni znać gramatykę polską. A wybrzydzać można na wszystko.:|
Jaga dnia 02.01.2009 20:04 Ocena: Dobre
Hmm, gramatyka jest niezbędna do tego, aby poprawnie posługiwać się językiem. W mowie i piśmie. Język wykorzystywany do innych celów może obejść się bez gramatyki :smilewinkgrin:
P.S. Dlatego pilnie śledzę wszelkie wykłady na tym portalu, bo w szkole grałam w karty w ostaniej ławce, zamiast dokonywać rozbiorów logicznych i garmatycznych:)
Usunięty dnia 12.12.2009 16:13 Ocena: Świetne!
Polska mowa być gumowa ;-)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:70
Najnowszy:wrodinam