I jeszcze żre nice = żre odwrócone na lewą stronę. Wysoko przetworzoną żywność.

Jest to tekst polityczący, jak to ładnie nazywasz, alterglobalistyczny ale i mocno filozofujący.



jak kanibalizm. Nie - me cierpienie... Nie moje, cudze.

Sporo by się tu jeszcze odszukało, bo wiersz daje olbrzymią przestrzeń do interpretacji. Jak to u Ciebie, Intro: Oryginalnie i metaforycznie. Podprogowo, powiedziałabym.

z.

Ps. Zapomniałam wspomnieć o Moby Dicku. A pomyślałam. Z pewnością - nie do zeżarcia

Acha, widziałam wiersz już wcześniej, nawet nie miałam jakoś problemów ze zrozumieniem (ukłon, kochana!) od razu, o co mniej-więcej chodziło, kilka godzin później weszłam, a tu już - bach! - masa komentarzy i pełna analiza. Poeci jednak mają dobrze, kurka wodna. Wiem, wiem, rozmawiałyśmy już o tym, tylko sobie tak pod nosem marudzę

Obiecałam, że pojawię się przed mniej archaicznymi tekstami, więc, żeby się nie pogubić, postanowiłam brać raz jeden od końca, raz od początku.

Wbrew temu, co mówi wygląd mojego pokoju, lubię porządek.

To jeszcze tylko dodam kawalątek mojej opinii:

1. dosłownie jedno zdanie do interpretacji:

ocean Auchan - kojarzy mi się, jako że Auchan to sieć hipermarketów według google - z masą folii, która krztuszą się żółwie morskie i inne zwierzęta, przez co sporo gatunków może wyginąć szybciej niż myślimy

KUPUJCIE TYLKO TORBY Z MATERIAŁU - PRECZ Z REKLAMÓWKAMI!

2. Tytuł:

gatunkowizm przeciwstawiam racjonalizmowi - czyli mamy - jak to się mówi? - klapki na oczach

albo

jesteśmy najgorszym drapieżnikiem Ziemi: wyniszczymy wszystkie inne gatunki, a potem sami zginiemy

i jeszcze tylko coś co mi się skojarzyło przy podróżach w necie:



3. Co zabieram w znanych Ci celach:

nie me

4. Coś jeszcze?

Edukować trza ludzi... już od najmłodszych lat. Niech dzieci wiedzą, że środowisko trzeba szanować, a nie niszczyć. Może by tak napisać o tym wirtajkę, moja droga? To ważny temat. Przemyśl to

Dziękuję za uwagę i dobranoc <3