Bajanie cz.4 - Ewa Nowoslawska
Proza » Miniatura » Bajanie cz.4
A A A

***

Dzielny krasnoludek nie miał się kogo zapytać gdzie jest szkoła, ale przyszło mu do głowy, że to musi być budynek, do którego chodzą dzieci starsze niż do przedszkola. Zaczął się rozglądać i zobaczył, że z różnych stron w kierunku dużego placu, nadciągają małolaty. Nie wiedział, że ten plac, to boisko szkolne, na którym, uczniowie uwielbiają się bawić. W tej sytuacji on też skierował tam swoje kroki.

Bingo – pomyślał, gdy w oddali zobaczył duży budynek kryty czerwoną dachówką oraz dzieci z plecakami wbiegające do niego.

Było już późno więc wszyscy się śpieszyli by zdążyć na lekcję przed dzwonkiem. Wmieszał się w tłum, i przez nikogo niezauważony znalazł się w szkole. Nie bardzo wiedział gdzie iść, więc przycupnął w magazynku, za miotłą, jak to zwykle robił. Buciorem zablokował drzwi przed zamknięciem i szeroko otwartymi oczami obserwował, ale za wiele się nie działo ponieważ, po dzwonku na lekcje, zapanowała cisza i jedynie groźnie wyglądający woźny, przechadzał się po korytarzu.

Dopiero w południe, kiedy wszyscy wyszli na dużą przerwę na boisko, wśliznął się do jednej z klas i obmyślał co by tu zrobić, by nie zwracać na siebie uwagi. Gdy zobaczył, że prawie każdy uczeń ma do plecaka przyczepioną jakąś zabawkę, pomyślał, że będzie udawał zgubę, a jak ktoś go przygarnie, to na pewno nie wpakuję się w żadne kłopoty. Szkoda czasu – pomyślał, i w jednej sekundzie, padł na podłogę jak długi.

Udało się, ponieważ jeden z uczniów, o imieniu Max, podniósł go za brodę i zapytał czyja to zguba, ale nikt się nie przyznał. W tej sytuacji chłopak przyczepił go do swojego plecaka.

To,że czasowo był pod stolikiem, nie było dla niego problemem ponieważ, krasnoludki z natury żyją w zakamarkach i tylko czasem je widać.

Teraz dokładnie słuchał i obserwował co się dzieje na zajęciach, i chociaż na początku wielu rzeczy nie rozumiał, ale koniecznie chciał się uczyć.

Dzieci dają radę, więc i ja muszę temu podołać - pomyślał.

Najbardziej podobały mu się zajęcia z komputerem ponieważ wciskało się tyko komendę enter i wiele ciekawych rzeczy działo się na ekranie. Nie lubił lekcji z języka polskiego ani z matematyki, bo te wymagały pisania zadań domowych, więc na tych lekcjach drzemał.

Szybko przyswoił sobie podstawy obsługi komputera, wymyślił adres e-mailowy i bardzo chciał wysłać wiadomość do paprociowego lasu.

Okazja się nadarzyła gdy dzieci były na przerwie, wtedy odpiął się od plecaka, wgramolił na Maxa stolik, usiadł przy klawiaturze komputera, wstukał e-mailowy adres starszy1@las-mail.com. oraz wiadomość o treści, że u niego wszystko o’ key, prosi by się o niego nie martwili oraz to, że będzie z nimi w kontakcie.

Był tak przejęty, że z wrażenia nie wcisnął komendy wyślij. Z wypiekami na twarzy powrócił na miejsce przy plecaku. Gdy Max po przerwie zobaczył tekst na monitorze, wcisnął komendę wyślij i tekst zniknął.

Wow! - ciężko westchnął.

Po zajęciach, wszyscy wyszli ponownie na przerwę, wtedy krasnoludek sprawdził e-mailowe wiadomości. Był bardzo zaskoczony, że na ekranie, na który mówił pieszczotliwie skrinka (z ang. screen – ekran), znalazł tekst zwrotny, że wszyscy z paprociowego lasu serdecznie go pozdrawiają, życzą wielu wrażeń oraz oczekują całego i zdrowego.

Zadowolony, powrócił pod stolik i z niecierpliwością czekał na koniec zajęć w tym dniu. Nie mógł się doczekać kiedy Max pójdzie spać, a wtedy on będzie mógł poćwiczyć na komputerze teoretyczne wiadomości nabyte na zajęciach.

Gdy po szkole Max wrócił do domu, jego młodszy brat Xawery, ten od „rzodkiewkowej” grządki na dziadka działce, zwrócił uwagę na kolorowego ludka przytroczonego do plecaka brata.

Cześć, a skąd masz maskotkę? – zapytał.

Znalazłem w klasie, leżała na podłodze - odpowiedział Max.

Znalazłeś powiadasz - powtórzył za bratem Xawery.

Mów jaśniej, o co ci chodzi – odrzekł Max.

Wiesz, bo ona przypomina mi, ale nie, tamten, to na pewno nie może być tym, bo tamten był z Prawdziwej Bajki i znikał. Na wszelki wypadek miej ją na oku – stwierdził Xawery.

Oj Xawery, coś mi się zdaje, że zaczynasz bajać. Jak to, maskotka miałaby znikać, być z Prawdziwej Bajki? – mów jaśniej prosił Max.

Sam się przekonasz - stwierdził Xawery.

Gdy wieczorem przed snem, roztargniony Max nie wyłączył laptopa, krasnoludek tak się wiercił aż wypiął się z zapięcia przy plecaku i po omacku rozpoczął spacer na biurku, na którym leżał komputer. Nagle, zachwiał się, i stopą stanął na klawiaturze, w tym momencie, na skrince pojawił się ołówek i zaczął rysować.

Widząc to, znieruchomiał, mając nadzieję, że ołówek zniknie, ale nic takiego się nie stało. Kątem oka spojrzał na ekran i ujrzał swoją podobiznę. Z wrażenia serce zaczęło mu łomotać, kręciło mu się w głowie i zaparowały mu okulary.

By nie stracić równowagi, postawił drugą stopę na klawiaturze, a wtedy na monitorze pojawiło się kilka ołówków i zaczęły się rysunkowe wariacje tworząc plątaninę linii. A wszystko to, za sprawą wystającego brzucha spod kapoty, który zasłonił klawisze uniemożliwiając krasnoludkowi ich ominięcie.

Nie jest dobrze. Może nie będę się ruszał, a laptop „sam” się wyłączy. Oby to tylko nie trwało do samego rana - pomyślał.

Gdy tak się stało, odeszła mu ochota na wprawki na komputerze, nawet na powrót na miejsce przy plecaku Maxa. Skulony przycupnął i zasnął.

Rano, zaspany Max, widząc otwartego laptopa, zamknął go, przytrzaskując w nim krasnoludka. Ten się nawet ucieszył ponieważ przyszła mu myśl do głowy, że może dzięki zaistniałej sytuacji, schudnie, co by znaczyło, że nie będzie musiał stosować diety.

W szkole Max otworzył laptopa i gdy zobaczył zamalowany skrawek papieru na klawiaturze, zdmuchnął go na podłogę i zabrał się do ćwiczeń.

Nie przyszło mu do głowy, że to może być maskotka, którą jeszcze wczoraj miał przy swoim plecaku.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Ewa Nowoslawska · dnia 13.03.2018 20:21 · Czytań: 368 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty