Lamium maculatum - mariamagdalena
A A A

Roma obudziła się zmęczona. Żadna ilość kofeiny i innych substancji nie była w stanie przebić się przez powłokę dziwnych, powracających, wyczerpujących myśli. Najmniej wyczerpująca była cisza - i ten stan, automatyczny, pozbawiony emocji Zen stawał się powoli codziennością.
Spojrzenie Romy wyostrzyło się na moment. Szklanka wyłoniła się z otoczenia jakby przez filtr. Moment później to samo stało się z żarówką, wkręconą bez abażura do małej nocnej lampki.
- Dobry wieczór, Paimonie - powiedziała Roma na głos.
Pokój pozostał niezmiennie pusty.

Telefon kręcił się na kocu w urywanych, brzęczących drgawkach. Trzeba było odebrać.

- Tak robią normalni ludzie. Odbierają telefony - westchnęła do siebie Roma, odstawiając miotłę.

Koc był biały w czarne kwiaty. Albo czarny w białe tło. Liście nie były czarne, ani białe, coś się przebijało się przez podłoże. Druga strona. Coś przebijało się. Liście nie były stąd, były inne, nie były czarne ani białe. Tam był cień. Liście przebijały się ledwo oświetlone latarnią. Nie były czarne, tam było ciemno. Ulica. Dom Piotra? Nie. Tak. Przed domem. Lamium maculatum. Sercowe listki. Fioletowe kwiaty. Nie parzy. Nie sparzy się. Może jednak. Nie dotykaj. Nie dotykaj mówię. On odchodzi. Szybko. Do kogoś. Sercowe listki. Szybko. Szybciej. Nie mamy czasu. Muszę wracać zanim się zorientuje. Było warto. Nikt nie musi wiedzieć. Nie sparzysz się.
Żarówka zamigotała słabo i zgasła. Koc był czarny.

- Tak, przepraszam, że nie odebrałam od razu, miałam mokre ręce.

- A nic takiego, sprzątam sobie, takie jakby porządki wiosenne...

- No kiedyś trzeba. Wiadomo, sobota imieniny kota...

Ona się nikomu nie zwierzy. Makijaż. Okulary. Ślub już niedługo, powinna uciekać. Boi się, że nikt jej nie zechce. Ma do wyboru tylko strach. To byłaby porażka. Nie jest porażką. Jest kotem. Jest femme fatale. Nikt nie może wiedzieć. Lepiej nie--

- A nie wiem, przepraszam, jakiś dziwny dźwięk za oknem, trochę się rozproszyłam przez to. Możesz powtórzyć? Z Piotrem wszystko okej?

- No to super, a ta siłownia daleko?

- Aha, aha… Nie, no super, że coś ze sobą robi.

Powiedzieć, nie powiedzieć.
Grosik podskoczył w górę, by wylądować na kocu. Pionowo.
To przestawało być śmieszne.
- Wiesz, trzeba się umówić jakoś na kawę. Zgadamy się jeszcze.

Roma odłożyła telefon. To nie był jej problem. Powinna się przestać przejmować tym, czy coś trzeba zrobić. Nikt jej takiej odpowiedzialności nie nadał. Tak trzeba było sobie wmówić.
Nie było nic nadzwyczajnego. Żadnych Paimonów i reszty. Co najwyżej schizofrenia lekooporna. Bardzo oporna i uparcie prawdziwa.

Wyszła do kuchni i nalała sobie wody. Coś mignęło jej za oknem.
Coś dużego, ciemnego i spadającego w dół. Dziwny dźwięk rozproszył ją, tak jak--
Wyjrzała na zewnątrz.

Szklanka wypadła jej z ręki i rozbiła się.

To już było. Skoczył. Z piątego piętra. Nie powinna wiedzieć, że z piątego piętra. Nie powinna pamiętać jak skoczy. To nie był jej problem. Powinna się przestać przejmować.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mariamagdalena · dnia 05.04.2018 21:43 · Czytań: 616 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Komentarze
Zola111 dnia 08.04.2018 16:46
Mariomagdaleno,

bardzo mi się podoba. Jest intrygująco i tajemniczo. I smutno, bardzo. Cieszę się, że nie zniknęłaś na amen.
W jednym miejscu brakuje przecinka:

Cytat:
Nie po­win­na pa­mię­tać(,) jak sko­czy.


Poza tym chyba skoczył.

Serdeczności i wielkie buziaki,

z.
WhiteOwl dnia 09.04.2018 21:00
Ciekway i intrygujący tekst. Bardzo mi się spodobał. Miejscami chyba trochę zbyt niejasny, ale być może tego wymagał temat Twojego opowiadania :)

Pozdraiwam
Lilah dnia 30.04.2018 14:38
Zaciekawiłaś. :)
Olaf Tumski dnia 12.05.2018 21:23
Dobrze znowu ciebie poczytać. Lubię twoje uniwersa, na pół realne, na pół nierzeczywiste. Ten tekst, nie wiem dlaczego, skojarzył mi się z Murakamim. Realizm magiczny? Pisz, nie ustawaj, pisz... :)
Jesienny syn dnia 16.05.2018 08:43
Dobry tekst, niejasny i poplątany - ale taki właśnie prawdopodobnie jest umysł schizofrenika.

Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty