Wszystko co naturalne jest najpiękniejsze, al-szamanko

Cieszę się, że podoba Ci się to porównanie, kamyczku

Tak pięknie o kobietach, że dech zapiera.
Zastanawiam się tylko nad słowem pocierania. Jakoś tak dwuznacznie mi zabrzmiało.
Może polerowania? Ale mogę nie mieć racji, więc nie bierz zbytnio do serca.

Pozdrawiam serdecznie

Kobiety w egzotycznych krainach wyglądają jak kultura, która je ukształtowała. Hebrajskie haszmal znaczy także anioł i to wzbogaca interpretację. Jak anioły, jak bursztyny.

Piękna liryka, AJW, uściski,

z.

Tak, w niektórych jest Anioł, a w innych Diabeł
Pięknie dziękuję

Lilah - zawsze sobie biorę

Mileno - przede wszystkim dziękuję za obszerny komentarz świadczący o Twoim zagłębieniu się w wiersz. Myślę jednak, że podeszłaś do wiersza zbyt pragmatycznie, podczas, gdy treść wierszy jest zazwyczaj między słowami. Porównuję kobiety do bursztynów, które leżą w słonej wodzie. Kobiety nasycone solą to kobiety, które płaczą częściej niż mężczyźni, więc w tym kierunku szła moja myśl.To samo z ambrą - częstym składnikiem perfum o zapachu morza.. Czyż zapach nie wzmaga się w wyniku "pocierania" czyli dotykania? W tym wypadku wykorzystałam podobieństwo słów amber i ambra (amber czyli bursztyn, a ambra jako aldehyd). Mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłam. Jeszcze raz dziękuję za komentarz i dociekliwość

gago - dziękuję za dobre słowo

skroplami - Twoje komentarze mnie także otwierają oczy na wrażliwość płci przeciwnej Dziękuję..

maak - i o to mi chodziło

Dzięki za wizytę i skojarzenie