----------------------------
JUDYTA
„Tak jak w naszym obecnym życiu miewamy tysiące snów tak też nasze obecne życie jest jedynie jednym z tysięcy takich istnień do którego przychodzimy z innego bardziej rzeczywistego życia , a potem wracamy po śmierci „ Lew Tołstoj
1.
Lubiłem tu być sam nie wiem do końca dlaczego jakaś nie nazwana cząstka mnie doznawała błogiego tego no właśnie nie wiem czego ? Ale błogiego .Takie uczucie przykrycia kocem kiedy jest ci zimno. Za każdym razem trwało to raptem parę chwil. Krótka rozmowa ,kilka wzajemnych uśmiechów Moje zamknięte oczy dotyk jej palców .
Pojawiałem się co jakiś czas , nie regularnie , w rożnych odstępach . Wychodziłem i przestawałem myśleć o tym miejscu. I to co czułem znikało szybko zaraz za drzwiami. Potem wracałem . Zawsze wracałem . Raz w miesiącu , co dwa miesiące . Zdarzyło się że i po roku przyszedłem ponownie . Ja się zmieniałem , czas mnie zmieniał , ale nie to miejsce .Czułem się jakbym na kogoś czekał na kogoś bliskiego . Nie miało to kompletnie żadnego sensu, nikt taki kogo bym pamiętał jako bliską mi osobę tu nie istniał . Dałem sobie spokój z roztrząsaniem tego , i zrozumieniem wszystkich tych myśli. Po prostu przychodziłem Przychodziłem siadałem i czułem to samo co pięć i dwadzieścia lat temu. A w głowie ta myśl jak zacięta płyta. „Co to jest”. Nie pojęte związany z tym miejscem które mnie pamięta , a ja jego nie .
2.
ADI ja ci mówię że tak będzie najlepiej i nie trzeba tego zmieniać .
Dyta sam nie wiem czy powinno wisieć w tym miejscu , jest za nisko i za bardzo schowane do wewnątrz nikt z ulicy nie zobaczy tego szyldu jak ludzie mają do nas trafić no powiedz ty mi.
Nie jest za nisko , każdy kto idzie ulicą sam lub z kimś może na ten przykład bliskim , uśmiechnęła się przy tym słowie zalotnie.
Po mimo całej tej rozterki z miejscem umieszczenia szyldu jaką miał na ten moment , nie przegapił jej uśmiech. Zobaczył go na jej ślicznej buzi i odwzajemnił .Bardzo lubił kiedy się uśmiecha . Dyta kontynuowała
Patrzy przed siebie bo idzie prosto i nie unosi bez potrzeby głowy do góry , lub jak w smutku jakimś na dół. I ten napis właśnie tak wisi , normalnie dla normalnych ludzi .
Dyta uspokoiłaś mnie , ale trochę wątpliwości pozostało . Bo tak sobie myślę gdyby on wisiał wyżej to był by taki dostojny i z daleka widoczny ważny może nawet trochę .
Nie o dostojeństwo i ważność chodzi a o klimat tego miejsca jaki stworzymy , każdy kto do nas przyjdzie i spędzi tutaj te kilka chwil , usiądzie i poczuje moje palce na swoich włosach będzie urzeczony i na pewno wróci
Dyta to szalony pomysł wiesz o tym .Będziesz pierwszą kobietą w mieście która oficjalnie czesze za pieniądze . To męski zawód .Czy my dobrze robimy. Wiesz że cie wspieram w tym pomyśle ale ocieramy się o szaleństwo
Kobiety mają prawo do swojego życia tak jak sobie to wymażą , jeżeli chcą się rozwijać i realizować to nie po bożemu jest im w tym przeszkadzać .
Ja wierze w siebie i wiem że dam rade wiem co mam robić , kocham to robić .I jestem święcie przekonana że większość wyzwolonych i odważnych kobiet , nie będzie się wahała przed wstąpieniem do tego miejsca . Każda kobieta bez wyjątku chce się czuć pięknie . A czuć się pięknie to mieć piękne zadbane i dobrze uczesane włosy . U nas pod moja opieką doznają tego wszystkiego . I zapewniam cię że będą chciały tutaj wrócić , może nawet i nie jeden raz
Ale ty jesteś uparta .
I za to mnie kochasz
Ciotka Nastazja ma dobry solidny zakład krawiecki , to pewny fach w ręku , sporo znanych osób tam przychodzi
ADI rozmawialiśmy już o tym , nie chcę być krawcową , to już było .Chcę układać obcinać i pielęgnować włosy . Zdania nie zmienię . I te argumenty o ciotce Nastazji . Mogłeś wymyślić coś ambitniejszego.
A co by to dało ?
Pewnie nic
Adi uwierz we mnie tak jak ja wierze w siebie . Uda mi się
Wierze w ciebie Dyta
Wspieraj mnie i chodź do mnie tutaj i teraz.
Poczuł takie ciepło na sercu , nic nie powiedział . Bo nie wiedział jak to wyrazić to co czuje , ubrać w słowa . Po prostu podszedł do Judyty i mocno ją objął , a czas się zatrzymał .
Dyta jesteś szalona , ale i tak cie kocham
Wtulona w jego duże ramiona czuła jak bije mu serce . Spokojnie i miarowo.
3.
Gęste płatki śniegu padały jeden za drugim wirując i skrząc się w bladym świetle miejskich latarni.
Który to już dzień pada zasypie nas do reszty
Daj spokój mamy zimę , kiedy ma padać , latem ?
No nie że latem , niech sobie pada ale dlaczego cały dzień i aż tyle! . Franek nie nadąża z odśnieżaniem . Ledwie skończy chłopaczyna z jednej strony a z drugiej już na powrót tak jak było pełno śniegu skaranie boskie z tym śniegiem.
A co boisz się że ludziska wychodzące z twojej knajpy nogi połamią i nie wrócą na drugi dzionek . To by było dopiero skaranie boskie co panie Maurycy. Gruby Edek z czerwonym nosem kończąc te słowa wybuchnął tubalnym śmiechem rozbawiony własnym dowcipem
Jakiś ty mądry dzisiaj , płać za to co wypiłeś . Masz pieniądze
A spokojna twoja głowa pewno że mam . Co wypiję to i zapłacę
U mnie Edek jest kultura i ludzie tak nie piją co by sami wyjść nie mogli i trzeba ci to wiedzieć że dobre jedzenie daję i dobre nie oszukane piwo i wódkę .
CIĄG DALSZY DOSTĘPNY PO KONTAKCIE Z AUTOREM...
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt