Proza » Obyczajowe » Zero
A A A
ZERO

Moje odbicie.

Nawet nie wiem jak się tu dostałem, ale nie miało to teraz żadnego znaczenia. Siedziałem w fotelu pośród dziesiątek obcych ludzi oddających się przyziemnym rozkoszom i myślałem tylko o tym, aby stąd uciekać.
Czułem się jakbym dopiero co się obudził, a mimo to adrenalina całkowicie opanowała moje ciało, serce podskakiwało do gardła, a drżąca ręka nie potrafiła utrzymać nawet kieliszka z wódką.
W salonie panował półmrok. Lekko przygaszone światła były idealną aurą dla kilku par, które leżały na wielkim łóżku leniwie się obcierając. Było w nich jednak coć, co wywoływało we mnie obrzydzenie, więc prędko odwórciłem fotel w przeciwną stronę.

I zobaczyłem brudne lustro.
Zobaczyłem siebie, przerażonego, młodego chłopaka w schludnej, czarnej koszuli, który...
... uśmiecha się. Szydzi.

Nie wiedząc kiedy salon był już wypełniony gośćmi. Kilka kobiet o pięknych kształtach przechadzało się w różne strony jakby poszkując swego celu. Bałem się patrzeć w ich twarze. Z jednej strony młode i piękne, z drugiej potworne i przerażające. Włosy miały w połowie długie i lśniące, a w połowie skrócone i rozrzedzone, jakby ktoś wypalił je ogniem. I oczy nie zdradzające żadnych uczuć, symbolizujące przepaść jaką były ich myśli.
Jej oczy w moich oczach.

- Czy chcesz wybrać się na przejażdżkę?

Nawet dokładnie nie wiem co miał oznaczać ten uśmiech mojego odbicia. Czy był tylko oznakiem pogardy czy może faktycznie na ironiczny sposób odzwierciedlał moje obawy. Faktem jest jednak, że nie chciałem się uśmiechać.
I było w tym moim odbiciu coś, czego nie byłem w stanie pojąć. Bo oto w tych oczach zobaczyłem przepaść.

Pustka to samotność
Samotność to śmierć
Śmierć to bogobojność
Bogobojność to Bóg
A Bóg...
Bóg jest?
Pusty.
Tak jak ja!




Zjednoczony ze swoim szaleństwem zacząłem dostrzegać obrazy. Stosy zimnych, jakby martwych ciał, które wciąż obcierały się na łóżku, krew i kobiety, które jeszcze przed chwilą wydawały mi się odrażające, teraz żywiły się swoimi ofiarami niczym harpie.
To uczucie było nie do zniesienia, tak jak moje odbicie, które przypominało teraz szaleńca, po twarzy którego spływała krew. Złapałem się za włosy, pociągnąłem je do góry i zdjąłem twarz.

- Ja nigdy nie upadam.

Moja szczęka wydłużyła się nienaturalnie i opadła mi na pierś. Prawa strona twarzy stała się blada, jedną powiekę miałem pomalowaną na czarno, a połowa ust lśniła od czerwonej szminki.
Zdjąłem tą twarz.

- Ja nigdy nie upadam.

Zobaczyłem to samo.

- Obwiniasz mnie?

Lustro pękło.

- Obwiniaj siebie.

I zagrały światła każdej barwy i każdego odcienia, harpie przestały się żywić i upadły przede mną na kolana, podczas gdy ja dalej wpatrywałem się w pęknięte, brudne lustro.

Ona jest tą jedyną, tym, co potrzebuje. Na skarju mego umysłu. Jest moim jedynym...

...skarbem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Nekromanta BOOM · dnia 24.12.2008 21:29 · Czytań: 713 · Średnia ocena: 2,25 · Komentarzy: 8
Komentarze
wlasnietam dnia 25.12.2008 02:05 Ocena: Przeciętne
Cytat:
coć,


?

bardzo niezrozumiałe.
Usunięty dnia 25.12.2008 09:19 Ocena: Dobre
Cytat:
(...)więc prędko odwórciłem fotel(...)

"odwróciłem", ustaw sobie autokorektę w Wordzie to Ci będzie takie kwiatuszki wyrywać. :)

Cytat:
Na skarju mego umysłu

"skraju"

Może i nie do końca zrozumiałe ale nie znaczy, że złe. Gdy czytałem to opowiadanie to przed oczami przepływały mi obrazy Zdzisława Beksińskiego z jednej strony i klatki z "Zagubionej autostrady" w wersji "nekro" z drugiej. Dość alegoryczne opisy brudnego lustra i zdejmowania twarzy. Tekst umieściłeś w gat. "Psychologiczne" i tą "psychologiczność" widać prawie w każdym zdaniu. Nawet jeśli nie kapuję do końca wszystkiego daję dobry (szkoda że plusów nie można stawiać.:))
Jack the Nipper dnia 25.12.2008 11:01 Ocena: Przeciętne
Cytat:
Nie wiedząc kiedy salon był już wypełniony gośćmi


Nie wiedzieć kiedy...

Cytat:
Ona jest tą jedyną, tym, co potrzebuje


Przeczytaj to zdanie uważnie. Błędu w nim nie ma, ale tez nie ma wiekszego sensu (np. ma być "potrzebuje" a nie "potrzebuję"?)
No, chyba, że chciales je tak napisać, zostawiając wiele mozliwych interpretacji, bardzo absurdalnych?
Natasha dnia 25.12.2008 19:01 Ocena: Przeciętne
Analiza chorego umysłu? Czy majak alkoholowy?
Trudno jest mi cokolwiek wyciągnąć z tego tekstu sensownego. Widzę tylko ciemny, niewyraźny obraz, bez dźwięku i ruchu. Grę cieni w ciemnym dole. Bez emocji, ani jakiegokolwiek wyrazu. Czarną pustkę...
soczewica dnia 27.12.2008 18:16 Ocena: Dobre
ja zaczęłabym od tego, że już w pierwszym akapicie drażni pomieszanie czasów "nie wiem, jak się tu dostałem, ale nie miało to znaczenia". albo "nie wiem" i "nie ma", albo w czasie przeszłym.

aha - no i automatycznie ta parafraza z tsp też mnie źle nastraja.
ginger dnia 27.12.2008 18:59 Ocena: Dobre
Ja tu coś znajduję. Odczucia mam podobne do Ala - nie do końca rozumiem, ale czuję, że Autor chciał coś powiedzieć. Trochę za dużo tej psychologii - przydałyby się zdania proste, wyjaśniające to i owo. I byłoby znacznie lepiej. Według mnie przynajmniej ;)
webciak dnia 28.12.2008 14:12 Ocena: Przeciętne
Pierwsze co rzuca się w oczy po przeczytaniu tego tekstu to niedopracowanie go. Brak korekty. Zupełnie jakbyś go napisał i nawet nie czytając wkleił tutaj. To jest największy błąd jaki można popełnić.
Spora ilość zaimków, które można śmiało wyrzucić. Nawet nie trzeba zmieniać budowy zdań, by ich uniknąć, po prostu wystarczy usunięcie. Nie zmieni to sensu zdań ani przekazu, a sprawi, że tekst będzie nieco bardziej "czysty".
Według mnie tekst jest czytelny, ale tylko dla autora. Czytelnikowi pozostawiłeś domysły. To czasem fajne móc się domyślać o co chodziło autorowi, zresztą w opowiadaniach psychologicznych jest to nawet pożądane. Jednak zabrakło mi tu czegoś w stylu okruszków chleba wskazujących drogę do celu. Chyba, że specjalnie pozostawiłeś wiele dróg prowadzących do, nie zawsze, tego samego celu. Nie wiem.
Nie czuję napięcia w momentach, w których niewątpliwie powinno być. Oczywiście według mnie.
Momentami opowiadanie wręcz gubi swój rytm.
Technicznie i językowo dosyć przeciętnie. Brakuje mi tu jakiś sformułowań, które odbijałyby się echem w głowie czytelnika długo po zakończeniu lektury.
Brak również wyraźnie zakreślonej puenty. Myśli, która wołałaby do czytelnika: "Tutaj jestem". Niby coś jest, ale jednak to trochę za mało.
lech dnia 29.12.2008 19:05 Ocena: Słabe
Słabe, ale ciekawe, ciekawe z tej przyczyny, że szukasz tak jak każdy z nas w chaosie świata swojej własnej twarzy. Jeśli pisałbyś notatkę w swoim pamiętniku tekst byłby dobry, a może i świetny, ale gdy dajesz to do publicznego czytania należało by się wyzbyć lenistwa. Talent to tylko jedna niewielka część przywileju artysty. Potraktuj to co upubliczniłeś jako szybki szkic zrozumiały tylko autorowi. Pisząc spróbuj zapomnieć o sobie, a pomyśl o tych, którym dajesz swoją pracę. Oni są częścią ciebie i twego przeżywania świata. Życzę ci pracy i szacunku dla czytelników.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty