Czarownica - lina_91
Proza » Miniatura » Czarownica
A A A
Jestem czarownicą.

Ale nie taką z bajek, co straszy dzieci, chowa się pod łóżkiem. Nie mam miotły ani wielkiego kotła i spiżarni pełnej pajęczyn. Jestem studentką na uniwersytecie w małej wiosce w centralnej Anglii, Keele. Czarownicą, tak, ale tą dobrą.

Chociaż, szczerze mówiąc, nie mam prawa, by oceniać swoje dobro. Bo sięgając po tę moc, już z samej definicji występuję przeciw naturze. Choć od dziecka mama uczyła mnie wszystkich tajników magii runicznej, gestowej, umysłowej, telekinezy, zaklinania w przedmiotach ułamkach dusz, nigdy nie uważałam tego za coś oczywistego. Jak nikt inny zdawałam sobie z grożących mi konsekwencji. Bo przecież właśnie ignorancja, ta przeklęta ignorancja w połączeniu z ogromną mocą zabiła moją matkę.

Pierwszy raz zakochałam się rok temu.

Studiowałam fotografię. Ciemna była moim królestwem. Przesiadywałam tam godzinami, tworząc fotografie w setkach różnych klimatów, w zależności od mojego nastroju. Zmiany były niemal niedostrzegalne, niektórzy faktycznie ich nie widzieli. Szczególiki łatwo przegapić: wygięcie brwi, kącik ust, błysk z oku, cień w tle.

Zobaczyłam go na dyskotece, tańczył, wyginając się jak wąż. Chociaż koleżanek godzinami uczyłam, jak przykuć do siebie uwagę tego wymarzonego, do Jacka podeszłam czysta.

Studiował prawo, jak większość prawników był przesądny. Wiele razy prosił, żebym mu powróżyła z kart. Pierwszy i ostatni raz uległam dnia, gdy zdjął ze mnie powłóczystą spódnicę i ciemny sweter. Siedzieliśmy przy stoliku w akademickiej sypialni, na parapecie paliły się świeczki. O nastrój zadbał Jacek, ja nigdy nie przywiązywałam do tego wagi.

Rozłożyłam karty, przełożyłam, rozsypałam. Nigdy nie odczytywałam tarota tak, jak to robiły "czarodziejki" z telewizji. Dla mnie on był tylko latarnią, pokazującą drogę. Resztę musiałam sama sobie dodać.

Zamiast siedmiu, odsłoniłam sześć kart. I już wiedziałam, że tej jednej decyzji będę żałować do końca życia.

Kłamałam. Kłamałam jak nigdy w życiu, bezwstydnie, uparcie. Mówiłam fehu (bogactwo), choć widziałam thurisaz (cierń). Widziałam naudhiz (przymus, potrzeba), mówiłam wunjo (rozkosz). I wreszcie eihwaz. Symbol cisu, magii i śmierci.

Przewiązując czerwoną wstążkę na ręce Jacka, wyszeptałam mu prosto w oczy, że będzie szczęśliwy.

Prawdy zdradzić mu nie mogłam. Nie wolno przeciąć drogi śmierci, nawet gdy jakimś cudem się ją zobaczy. Taka ingerencja w siły, nad którymi nie mamy władzy zawsze wiedzie do tragedii. To właśnie pewność, że ona jest silniejsza, zabiła mi matkę. Zanim umarła, wymogła jeszcze na mnie przyrzeczenie, że nigdy, przenigdy nie będę probowała przeciwdziałać śmierci.

Zgasiłam świeczki, zapaliłam kadzidła i usiadłam przed nim na podłodze. Kazałam mu uklęknąć. Posłuchał bez słowa.

Zamknęłam oczy. Nigdy nie wymawiałam dziwnych zaklęć, nie krzyczałam. Na jego czole, starannie, by się nie zorientował, Wyrysowałam paznokciem pentagram, symbol prawdy i doskonałości.

Pocałował mnie i powiedział, że nigdy nie było mu tak dobrze. Uśmiechałam się wtedy i nawet później, gdy już wyszedł.

Jacek zginął dwa dni później, w wypadku samochodowym.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
lina_91 · dnia 26.12.2008 15:48 · Czytań: 763 · Średnia ocena: 3,11 · Komentarzy: 10
Komentarze
valdens dnia 26.12.2008 18:43 Ocena: Dobre
Cytat:
Jak nikt inny zdawałam sobie z grożących mi konsekwencji.

sprawę

Cytat:
Studiowałam fotografię. Ciemna była moim królestwem.

ciemnia

Cytat:
Pierwszy i ostatni raz uległam dnia, gdy zdjął ze mnie powłóczystą spódnicę i ciemny sweter.

myślę, że wyraz "tego" (który prawdopodobnie wycięłaś) jednak jest potrzebny - "...uległam tego dnia"

Cytat:
Na jego czole, starannie, by się nie zorientował, Wyrysowałam paznokciem pentagram, symbol prawdy i doskonałości.


i jeszcze kilka braków interpunkcyjnych.

db
Tomi dnia 26.12.2008 19:04 Ocena: Dobre
Zauważone:

Cytat:
Jak nikt inny zdawałam sobie [?] z grożących mi konsekwencji.


sprawę?

Cytat:
Ciemna była moim królestwem.


ciemnia?

Cytat:
Chociaż koleżanek godzinami uczyłam, jak przykuć do siebie uwagę tego wymarzonego, do Jacka podeszłam czysta.


niezrozumiałe

Cytat:
Dla mnie on był tylko latarnią, pokazującą drogę.


przecinek zbędny

Cytat:
probowała


zapodziała się kreseczka

Cytat:
zorientował, Wyrysowałam paznokciem



W bliskim otoczeniu zaobserwowałem pewne zależności pomiędzy próbą poznania przyszłości, a dalszym życiem. Dlatego szerokim łukiem omijam wróżki i wszelkie, w swej działalności podobne, przybytki próbujące zasugerować, bądź w jakikolwiek sposób przepowiedzieć przyszłość.
lina_91 dnia 26.12.2008 19:43
Nie jestem wróżką :lol: i nie mam ambicji nią zostać. To tylko opowiadanie, w dodatku nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością.
Miladora dnia 26.12.2008 23:30 Ocena: Dobre
Opowiadanie jest ciekawe, chociaż na znanych motywach. Koniecznie przerób zdanie - "Chociaż koleżanek godzinami..." - uczyłam koleżanki, nie koleżanek.
No i dobrze, że wreszcie zmieniłaś temat wojskowo - bohaterski, chociaż jakoś od śmierci nie możesz się uwolnić... Z czasem Ci przejdzie... :D
bassooner dnia 27.12.2008 15:19 Ocena: Dobre
tak jak wyżej temat już ciut oklepany: wróżka widzi coś strasznego w kartach itp.
ginger dnia 27.12.2008 16:03 Ocena: Dobre
Jakiś mało emocjonalny ten tekst. W "Sanitariuszce" przyzwyczaiłam się do przeżywania wszystkiego z bohaterami, tu mi tego zabrakło. Tekst jest niezły, ale jak na moje zbyt "zimny".
bury_wilk dnia 27.12.2008 22:59 Ocena: Dobre
Hmm, zmiana tematatyki warta poklasku (broń Boże nie dlatego, że tamta była zła, ale dlatego, że to dobre dla rozwijania się). Stylowo i klimatem całkiem mi się podoba, ale jakoś brak mi w tym treści, a zwłaszcza finału. No może ja czegoś nie zrozumiałem, ale wiedźma zobaczyła w tarocie to, co często się tam ponoć widuje, to się spełniło, bo ponoć często się spełnia, no i co w związku z tym? Nie mam pojęcia, jak to ocenić...
GoldKate dnia 29.12.2008 15:02 Ocena: Dobre
Temat ponadnaturalnych zdolności, faktycznie można uznać za oklepany, ale mnie osobiście takie "czary-mary" zawsze się podobały i podobają nadal:) Także za tematykę masz u mnie "+", a "-" za sposób ujęcia tematu. Miałam wrażenie że czytam posklecane do kupy strzępy niegdyś stanowiącej całość książki. Może to przez te wszytskie akapity? hmm...I po co bohaterka wyrysowała na czole mężczyzny pentagram? Czemu to śłużyło, skoro i tak zginał?
milla dnia 29.12.2008 18:44 Ocena: Dobre
Tak,tak lina.
Dobrze, ż eteraz inna tematyka. wreszcie chciałam czytać:)
Jednak coś mijscami tekst malo staranny:
Cytat:
zaklinania w przedmiotach ułamkach dusz,
a nia ułamków dusz?
Cytat:
Chociaż koleżanek godzinami uczyłam, jak przykuć do siebie uwagę tego wymarzonego, do Jacka podeszłam czysta.
o co chodzi?
tematyka bardzo mi bliska, zakończenie klarowne, jasne do bólu i nieprzedobrzone. Minus za to, ze nie weszłam w klimat.
pozdro
aleksander_sowa dnia 13.02.2009 10:32 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Chociaż koleżanek ...


Generalnie opowiadanie na 5. Bardzo mi się podobało.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty