trochę takich, trochę tamtych - stawitzky
Proza » Miniatura » trochę takich, trochę tamtych
A A A

Od rana męczyła mnie zgaga. Właściwie od tygodnia użerałem się z palącą rurą. Od paru tygodni. Jakby spojrzeć szerzej, to od roku. Od lat, no. Czy piłem dalej? Piłem. Czy piłem mleko? Czasem, w momentach nasilenia. Czy jadłem tabletki? Nie jadłem. I zanim wszystko się wydarzyło, zanim ukuło mnie trochę tu, pod żebrem i trochę tam, nad sercem, stałem w sobie oknie. Kaloryfer ustawiony był na trójkę, a okno sprzecznie otwarte. Przymknąłem więc i dalej patrzyłem w te resztki jesieni na dworze. Wiatr chciał strącić ostatnie liście i pomyślałem sobie, że tym razem niby podobnie, a jednak inaczej. Cieplej jakoś. Choć gorzej jakoś.

Na dole, przy śmietniku stał to ten, to tamten. Na alejce ciągnącej się wzdłuż bloku chodzili to ci, to tamci. Wszystko niby do rytmu – gdy wiatr z lewej oni łeb w prawo, gdy z prawej – w przeciwną, wszystko było jak ma się, lecz odczuwałem ten niepokój i byłem przekonany, że to ci, na dole, to tamci też na dole, również go czują.

Przez to, że listopad, a ciepło?

Wyszedłem przywitać to tych, to tamtych. Bezsłownie oczywiście. Spacerowałem gdzie mnie niosło, a gdy mnie nie niosło, szedłem tam, gdzie mnie nie niosło.

Ulice w mieście prowadzą zawsze do sklepu po flaszkę. A ja na przekór. Obok monopolowych jak kot, nawet się łbem nie otarłem, ani nie mruknąłem i przed siebie z gracją królowej.

Impuls poczułem dużo dalej, pod kawiarnią u Haneczki. A wzięło się od wiatru. Jakoś tak zawiało, żem musiał stanąć pod klatką, co by się osłonić od pędu. A że pod klatką zawsze coś w ręku trzymamy, popatrzyłem na swoje ręce a tam ani malinówki, ani wiśnióweczki, ani nawet siedmioprocentowego krafta z Dolnego Śląska. Nic.

No i natchniony tym brakiem, pomyślałem sobie, żeby nie zmieniać za dużo, skoro temperatura już zmienna, żeby ja, jedyny tutaj, wbrew tym zmianom właśnie do najbliższego po trzy kraftowe i małpkę wiśnióweczki skoczył. Rozejrzałem się i od razu jakoś cieplej. Nie ze względu na to, że listopad taki ciepły, a cieplej nad sercem i gdzieś nad żebrem. Z radości wewnętrznej ciepło się zrobiło.

Wróciłem się więc te kilka kroków i zajrzałem tam, gdzie powinienem zajrzeć wcześniej, nie udając wstrętnego dachowca, i za przeproszeniem, a właściwie z przepraszam na ustach, wkleiłem się najpierw witrynę, a później w lodówkę wysadzoną po szwy kraftowymi.

Wychodząc wiedziałem co mnie czeka. Z racji tego, że nie miałem pojęcia co to jest, otworzyłem tuż za progiem, by uraczyć sobie resztę dnia wiśnióweczką.

No, teraz to do ojca, na grób się przejdę, a co. Nie, że listopad taki ciepły, nie, że święto jakieś, a że wiśnióweczka właśnie. I te trzy kraftowe w plecaku.

     

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
stawitzky · dnia 09.11.2018 23:43 · Czytań: 384 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:24
Najnowszy:Mizune__