Plantacje - Zewediach
Poezja » Wiersze » Plantacje
A A A

Gdy słońce zachodziło na naszej plantacji,

Oznaczało że zbliża się pora kolacji.

Odchodziliśmy od stanowisk. Stawaliśmy

I aż przyjdzie do nas Pan oczekiwaliśmy.

Przychodził zazwyczaj spóźniony i pijany,

Śmiertelnie poważny i wiecznie rozgniewany.

Nim wszyscy mogliśmy przystąpić do posiłku,

Sprawdzał owoce całodziennego wysiłku.

Jeśli postępy były niewystarczające,

Skazywał wybieranych losowo na chłostę.

Raz Pan przywiązał biedną murzynkę do słupa

I kazał mi ją lać, aż krwią spłynęła dupa.

W tym czasie pistolet do głowy mi przystawił

I patrzył jak korbacz ciało do ścięgien ranił.

Po festiwalu przemocy Biblię nam czytał.

Kiedy już wszystkich z treści kazania przepytał,

Każdy mógł otrzymać porcję wystygłej strawy

I wypocząć przed kolejnym dniem przeprawy.

O szóstej rano siadaliśmy do laptopów,

By wykonywać kolejne porcje projektów.

W tym czasie Pan negocjował nowe projekty

Lub rekrutował narybek do naszej sekty.

Dwustu trzydziestu było nas na pierwszym roku.

Z uczelni wracaliśmy, jak teraz, po zmroku.

Dziki kapitalizm porwał nas na plantację,

Gdzie w naszych bólach rodziły się inwestycje.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zewediach · dnia 18.12.2018 20:18 · Czytań: 358 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 5
Komentarze
Arkady dnia 18.12.2018 20:41 Ocena: Świetne!
Normalna praca w biurze projektowym (nno teraz jest autocad więc jest trochę lżej), albo na plantacji kawy czy kauczuku (nie pracowałem)... To moje wyobrażenie. Wiesz wczułem się w twój wiersz. Podoba mi się
Zewediach dnia 20.12.2018 16:14
Ja właśnie opuszczam biuro projektowe. Przez rok rysowałem wentylację. Fuj, fuj, fuj. Współczuję, jeśli ktoś zamierza się rozwijać w tym kierunku. Za niskie wynagrodzenie w stosunku do kolosalnej odpowiedzialności.
Arkady dnia 21.12.2018 18:58 Ocena: Świetne!
Zewediach nie załamuj się pracowałem przez dwa lata projektując srk w biurze kolejowym ... Ale po każdym upadku trzeba się podnieść. Mając podły nastrój można za to ładnie pisać, to też może być inspiracja.
Pozdrawiam. Wesołych Świąt :)
Zewediach dnia 22.12.2018 10:28
Ale ja się bardzo cieszę, mam pomysły na siebie :)
Blanche dnia 24.01.2019 07:29
Postanowiłem przeczytać twoje dzieła wstecz... dla treści oczywiście. Jest co poczytać :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
09/07/2025 21:44
Fajne, chociaż końcówka mnie zbiła z tropu:) »
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
Szwarczyk
06/07/2025 18:43
Dziękuję za miłe słowo i ocenę. Cieszę się, że wiersz… »
valeria
06/07/2025 09:32
Świetne, tyle się wmówi w miłość:) »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty