Popsidułki - Miyo
Proza » Miniatura » Popsidułki
A A A
Od autora: odlotowy stopień SCHODÓW BÓLU

Wybrałem się do egzystentownii, by zakupić garść wiary i pęk ochoty do życia. Po zejściu MIŁOŚCI nadzieja zniknęła, a chęć życia zamarła. Sens życia bez MIŁOŚCI zatracił się, ale brakło siły by pójść za nią. Czułem się fatalnie bytując na pograniczu niechcianych wrażeń. 

            Poprosiłem o towar i podałem banknot zapłaty. Ekspedientka zaczęła liczyć i usłyszałem, że mam zapłacić bardzo wysoką cenę. Poczułem przerażenie, bo nie dość, że życie straciło sens to jeszcze będę musiał za jego niechcianą kontynuację tak dużo zapłacić. Tkwiła wiedza, że wiara i chęć życia są bardzo tanie, gdyż zamożni potrzebowali ubogich pracujących na ich bogactwo, więc towar sprzedawali za bezcen. Jednocześnie poczułem żal, że dałem banknot, bo w zaistniałej sytuacji, nawet gdyby nastąpiła pomyłka, to i tak ja będę za nią musiał zapłacić. Tak zazwyczaj toczyło się w życiu nieszczęśników.

            Ugrzęzłem w osobliwym impasie.

            Pomimo niepomyślnego obrotu sprawy postanowiłem walczyć.

            Zapytałem, dlaczego tak dużo muszę płacić. Handlarka podała nędzną cenę wiary, żałosną ochoty do życia i niebotyczną za popsidułke.

Nie zamawiałem popsidułki, nawet nie miałem pojęcia, czym ona jest. Wydaliłem z siebie przykre myśli.

Zamówił pan wiarę, ochotę do życia i zapytał czy mamy popsidułki. Powiedziałam, że mamy, więc poprosił pan o jedną.

Jak mogłem pytać o coś, o czym nigdy nie słyszałem i nawet nie wiem, czym jest? No proszę mi powiedzieć. Nie zamawiałem żadnej popsidułki.

            Sprzedawczyni wzruszyła ramionami patrząc na mnie jak na dziwoląga. A wtedy wtrąciła się druga ekspedientka stojąca obok.

Słyszałam jak pan zamawiał popsidułkę.

            Poczułem się pogrążony totalnie. Dwie przeciwko mnie i jeszcze dałem im banknot. Marne szanse walki jeszcze bardziej się skurczyły. Mimo przeciwieństw losu i zmowie wszystkich, ciągle tkwiły we mnie okruchy woli walki. Przypomniałem sobie, że wchodząc do egzystentownii na zapleczu widziałem właścicielkę. Tylko ona mogła mi pomóc, chociaż moja sytuacja była beznadziejna jak zwykle.

            Z trudem hamując narastającą irytację zażyczyłem sobie rozmowy z właścicielką. Wyszła i porosiła mnie na zaplecze.

Mam zainstalowaną kamerę i zaraz zobaczymy, co pan zamawiał – powiedziała po wysłuchaniu wyjaśnień.

            Przez chwilę dzióbała w klawiaturę, po czym odwróciła stojący przed nią monitor. Zobaczyłem siebie i usłyszałem.

Poproszę o garść wiary i pęk ochoty do życia. A popsidułki macie?

Mamy – odparła ekspedientka.

To poproszę o jedną.

            Właścicielka zaczęła się śmiać, a ja mimo niepodważalnych dowodów nie mogłem uwierzyć. Ciągle nie wiedziałem, czym są popsidułki i nie docierało, jak mogłem kupować coś, o czym nigdy nie słyszałem. Poczułem zagubienie i mętlik jakby wyrwano mnie z innego wymiaru do życia w środowisku całkowicie nierozpoznawalnym.

To niemożliwe – wybełkotałem skołowany – jak mogłem kupować coś, co nie wiem, czym jest.

Jeżeli to jest prawda, to źle z panem – rzekła właścicielka poważnie. – Ale fakty są niezbite. Zamawiał pan popsidułki. Takie przypadki zdarzają się tylko przy totalnej atrofii uczuć. Zaburzenia beznadziejne, współczuję, ale nawet mimo tego płacić trzeba.

            Wiedziałem, że płacić trzeba. Uświęcone prawo życia – za każde słowo i myśl a nawet pieprzone popsidułki, które nie wiadomo, czym były, należało płacić.

            Ale to nie były moje słowa ani myśli. Więc czemu musiałem płacić. Wtłoczony w obce sytuacje ja ponosiłem konsekwencje. Nie wiedziałem tylko, dlaczego.

Jedynie podejrzewałem. Porażony uczuciem niezwykłym fiksowałem. MIŁOŚĆ przemawiała na różne sposoby, ale zainfekowany obłędem nie mogłem znaleźć sensu najzwyklejszych słów. Zagubiony w chaosie nieszczęść nie mogłem odebrać najprostszego przekazu.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miyo · dnia 29.01.2019 20:58 · Czytań: 412 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
Usunięty dnia 29.01.2019 22:55
Zachwycony nie jestem, ale chętnie się z jednym zgadzam. Czasem płacimy nie za swoje rzeczy. I miłość bywa tym, co napędza to nasze wariactwo.
Tekst napisany kiepsko, użyte wartości może i słusznie, ale bez pomyślunku, na odwal się. Myślę, że gdybyś więcej pomyślał, jak przemycić tak wyświechtane słowa jak miłość, aby nie raziły w oczy, to tekst byłby bardzo dobry. A tak oceniam go przeciętnie.

Pozdrawiam.
Kemilk dnia 31.01.2019 21:16
W sumie mi się podoba. Zmieniłbym zapis dialogów i ułożyłbym ten tekst jakoś lepiej, ale treść jest dobra.
Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 02.02.2019 20:36
Niezłe. Tylko tyle i aż tyle.

Pozdrawiam!
Miyo dnia 05.02.2019 20:08
dzięki za komentarze

pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
BeNeK
29/03/2023 14:33
Hej :) Witaj na portalu ;) na sam początek zachęcam do… »
BeNeK
29/03/2023 14:25
Ciekawa zabawa słowem, udany koncept ;) Aczkolwiek z tym… »
BeNeK
29/03/2023 14:23
Bardzo fajna końcówka :) widzę, że na razie masz wenę… »
BeNeK
29/03/2023 14:16
Podoba mi się oniryczność, mroczność tego wiersza. Bardzo… »
BeNeK
29/03/2023 14:11
Witaj, na początek - bardzo dobry tytuł, przykuwa uwagę i… »
BeNeK
29/03/2023 14:00
Afrodyta, bardzo dziękuję za czytanie i miłe słowa :) »
AnDob
29/03/2023 12:12
Zapomnieć o ofercie świata . Spać w pożyczonej stodole »
Afrodyta
29/03/2023 10:56
Bardzo ciekawy wiersz, zaskakuję grą słów, która się nie… »
Bernierdh
29/03/2023 08:19
Bardzo pięknie Wam dziękuję :) Pozdrawiam ciepło! »
De_Morcerf
28/03/2023 15:35
Piękne i zarazem smutne. Brzmi tak, jakbyś sam tego… »
valeria
28/03/2023 13:17
Oszukujesz:) twój komentarz to ładny wiersz:) »
AnDob
28/03/2023 11:40
Nie czuję nic poza twoim głodem . Cała reszta jest już za… »
Marek Adam Grabowski
27/03/2023 18:15
Dziękuję! Pozdrawiam »
Kazjuno
27/03/2023 14:21
No to się pośmiałem! Pomysły niczego sobie! Do… »
Kazjuno
27/03/2023 06:53
Też lubię taką pozę. Gratulacje, Bernierch, pozdrawiam »
ShoutBox
  • mike17
  • 25/03/2023 14:26
  • Witaj Kaziu! Kopę lat, jak ten czas leci. Zdrówka życzę no i rzecz jasna, weny :) Ahoy!
  • Zola111
  • 25/03/2023 01:21
  • Gdyby ktoś już miał wiersz na Zaśrodkowanie: [link]
  • TakaJedna
  • 22/03/2023 10:30
  • Ja to na ten przykład nie wiem, czego chcą inni, bo kuli kryształowej nie było już w sklepie. O, jaki ładny dzień za oknem.
  • Marek Adam Grabowski
  • 22/03/2023 10:17
  • Zastanawiałem się czy odezwać w sprawie. Niektórzy tutaj chcą tylko wazeliny. Na merytoryczne komentarze nie odpowiadają lub reagują hejtem. Niech się potem nie dziwią, że nie ma dyskusji.
  • TakaJedna
  • 21/03/2023 22:44
  • Nie narzekaj, zawsze może być lepiej.
  • ApisTaur
  • 18/03/2023 11:12
  • Co się ludziska dziwicie brakiem komentarzy, przy dzisiejszym wtórnym analfabetyzmie. Jeśli poezja, to w raperskim stylu, jak proza, to lepiej w formie SMSowej, bo gubią wątki. Idiokracja w rozkwicie.
  • zawsze
  • 17/03/2023 21:18
  • Cobro, u mnie raczej ani trochę, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej :) :*
  • mike17
  • 17/03/2023 17:05
  • Dobrze prawisz, Zbyszku, a swoją drogą, kopę lat :) Pozdro :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 17/03/2023 16:51
  • Czasami lepiej dać sobie spokój z komentami Michale, bo obrazisz Najwyższy Wymiar Prawdy
Ostatnio widziani
Gości online:15
Najnowszy:De_Morcerf
Wspierają nas