Czarna łasica  - Marek Adam Grabowski
Proza » Historie z dreszczykiem » Czarna łasica 
A A A

 

 

 

Czarownica stała nad garem i kręciła w nim wielką łyżką. 

 

-Mniam, mniam; zupa ze starych żab!-mówiła sama do siebie. - Tylko nie wiem, czy nie dolałam do niej za mało krwi pająka! 

 

Te kulinarne rozmyślania przerwał dźwięk pukania do drzwi. Odłożyła łyżkę i poszła je otworzyć. 

 

Okazało się, że przyszła głupia Jadźka. Ubrana była typowo jak na wiejską dziewuchę przystało tzn. w szarą, dziadowską kurtkę i w kalosze. 

 

-Dzień dobry pani Jędzo! - Przywitała się grzecznie. Chyba była nieco spięta. 

 

-Dzień zły głupia Jadźko!- Zaśmiała się czarownica- Wiesz, że ja zawsze wolę, żeby był zły! Ja uwielbiam zło! 

 

Głupia Jadźka spojrzała na nią zaskoczona; chyba nawet na swój sposób przestraszona.

 

-W takim razie niech będzie zły.-Poprawiła się- Czy mogę wejść na chwilę? 

 

-Jeżeli przychodzisz, żeby skorzystać z moich usługi i jesteś gotowa za nie zapłacić; to tak.- Mówiąc to czarownica zatarła ręce. Już miała przed oczyma nowe pieniądze. 

 

-Oczywiście, że jestem gotowa zapłacić.

 

-Dobra, w takim rzazie przejdźmy do konkretów.- Baba Jaga miała dość owijania w bawełnę- Co ci dolega? 

 

Głupia Jadźka nie odpowiedziała. Chyba nie miała odwagi.

 

Wiedźma spojrzała na nią szyderczo.

 

-No, nie wstydź się dziewczynko! Czy mam się sama domyślić, o co ci chodzi? 

 

Zastanawiała się chwilę, po czym powiedziała: 

 

- Już wiem. Masz kompleks, że twoja koleżanka się już dymała, a ty jeszcze nie. I chcesz, żebym przemieniła ją w krasnala ogrodowego. Nic trudnego, trzeba tylko zapłacić. 

 

- Nie, nie; pani mnie źle zrozumiała.- poprawiła ją głupia Jadźka- Ja nie chcę nikogo w nic przemieniać. Chcę tylko skorzystać z pani usług medycznych. 

Baba Jaga machnęła ręką. 

 

-Potrzebujesz leku na sraczkę? Było od razu walić prosto z mostu. Mam tu coś w sam raz dla ciebie. 

 

-Też nie to!- Głupia Jadźka aż krzyknęła.

 

-To niby co, do kurwy? Powiedź mi wreszcie, bo mam już dość tych zgadywanek! 

 

-Bo widzi pani! - Głupia Jadźka wykrztusiła to z siebie- Ja jestem strasznie blada i poszukuje na to lekarstwa.

 

Baba Jaga skrzywiłam się. 

 

-Takimi duperelami głowę mi zawracasz! Ja myślałam, że to coś poważnego. W takiej sytuacji cena będzie większa. 

 

-Kiedy mi się wydawało, że przy małym problemie, pieniądze też są małe! -Głupia Jadźka jęknęła- Poza tym jestem głupia Jadźka, a to podobnie jak Jaga. Więc myślałem, że mam szanse na zniżkę.

 

-Na nic nie licz.- Puentowała ją czarownica. 

 

Potem przybliżyła się i złapała dziewczę za policzek. 

 

-Fakt, jesteś blada jak gęś. Wiem, co ci pomoże. 

 

Potem podeszła do szafy i wyjęła z niej ciemną puszkę. 

 

-To czarna łasica. Przez miesiąc smaruj się nią codziennie przed snem, a zobaczysz efekty. Tylko pamiętaj, ja nie przyjmuję żadnych reklamacji. 

 

-Nawet bym się nie ośmieliła.- Odpowiedziała głupia Jadźka, wpatrzona w lekarstwo.

 

Po chwili jednak naszła ją niepewność. 

 

-A jeśli to prawda, co mówi ksiądz, że za kupno pani produktów można pójść do piekła? 

 

-Coś za coś. Musisz zdecydować, co jest dla ciebie ważniejsze. Życie wieczne, czy ciemniejsza cera. Nie można mieć wszystkiego.

 

-Chyba cera.- Odpowiedziała. 

 

Przypuszczalnie jednak ciągle była niepewna, gdyż zapytała: 

 

-Ale to nie prawda, że w piekle trzeba pić smołę? 

 

Czarownica odburknęła: 

 

-Nie mam zielonego pojęcia! Ja tam pójdę dopiero po śmierci! Bierz i płać; albo spierdalaj! 

 

Nie było już sensu o nic pytać. Dziewczyna zapłaciła i wyszła. Mimo tego, że została bardzo ozięble potraktowana, to właściwie była szczęśliwa. Już za miesiąc jej problem miał się skończyć. 

 

Tym czasem czarownica wróciła do gara. 

 

-Popieprzona smarkula. Tylko mi dupę zawraca swoimi wyimaginowanymi problemami. No, ale przynajmniej wycisnęłam od niej sporą sumkę pieniędzy. Na, ale z tego wszystkiego zapomniałam, czy już dolałam do mojej zupy moczu nietoperza. 

 

Mijał dzień za dniem. Głupia Jadźka w pełni stosowała się do zaleceń czarownicy. Nie mogła się już doczekać efektów, które miały przyjść. Jednak musiała być cierpliwa. W końcu minął miesiąc. Głupia Jadźka obudziła się w świetnym humorze. Przyszła pora zobaczyć efekty. Od razu zeskoczyła z łóżka i pobiegła do lustra. Gdy się zobaczyła krzyknęła:

 

-Mamusiu! 

 

Po chwili jej matka przyszła.

 

-Co się stało dziecinko? -zapytała. 

 

Po tych słowach zdębiała. W pokoju jej córki stała Murzynka. 

 

 

                                                                     Marek Adam Garbowski 

                                                                        Warszawa 2018 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Adam Grabowski · dnia 25.03.2019 10:46 · Czytań: 993 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 7
Komentarze
Kemilk dnia 25.03.2019 17:51
Chyba to raczej humoreska i całkiem zabawna, o lekkim języku.

Cytat:
-Do­bra, w takim rza­zie przejdź­my do kon­kre­tów.-

"razie"

Cytat:
-Na­wet bym się nie ośmie­li­ła.- Od­po­wie­dzia­ła

bez kropki i odpowiedziała z małej. Poniżej podobnie.

W dialogach powinna być stosowana półpauza (ctrl i minus na klawiaturze numerycznej)

pozdrawiam
szalonaromantyczna511 dnia 26.03.2019 15:32 Ocena: Bardzo dobre
Powiem ci, że na pewno ten tekst wymaga doszlifowania (może więcej opisu, sposób zapisywania dialogów itp.). Mimo tego, bardzo mnie rozśmieszył lekką formą i fajnymi tekstami ;) Idealny na rozluźnienie :D
Marek Adam Grabowski dnia 27.03.2019 08:30
Dziękuję za obydwa komentarze. Jak znajdę czas to poprawię błędy. Generalnie seria "Wieś Kości Wielkie" to w zamiarze miał być czarnych humor, więc trudno to jednoznacznie zakwalifikować.

Pozdrawiam
Usunięty dnia 27.03.2019 12:57
Całkiem zabawny, inny niż Twoje wszystkie, tekst. Fajnie się czytało, z lekkością. Tylko końcówka osłabiająca. Czego innego bym się spodziewał. Nie wiem, jakiejś bomby albo coś.

Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 27.03.2019 13:37
Dzięki Antoni. Myślałem, że właśnie tutaj finał jest bombą.

Pozdrawiam
Ten_Smiertelny dnia 06.02.2020 15:48 Ocena: Świetne!
Sympatyczna literatura. Ciężko coś o niej powiedzieć, albo skomentować. Cały czas mnie zaskakiwałeś i nie mogłem przewidzieć co się stanie. Koniec faktycznie powinien być bombą. Mnie faktycznie zaskoczył, ale nie aż tak bardzo jakbym tego pragnął. Ostatecznie problem mam taki, że nie widzę większego sensu w tym opowiadanku. Z drugiej strony…

Czy interpretacja, że ci którzy którzy skupiają się na życiu doczesnym i własnym wyglądzie, wybierają „cerę, zamiast życia wiecznego”, jest zbyt naciągana?

Cytat:
-Coś za coś. Musisz zdecydować, co jest dla ciebie ważniejsze. Życie wieczne, czy ciemniejsza cera. Nie można mieć wszystkiego.

-Chyba cera.- Odpowiedziała.

To najbardziej zaskakujący i najlepszy fragment. Genialne!

Odczytuję więc tekst jako nawoływanie do opamiętania.

Pozdrawiam serdecznie,
Ten Śmiertelny
Marek Adam Grabowski dnia 06.02.2020 16:57
Dziękuję. Bardzo miły komentarz. Interpretacja jest słuszna.

Pozdrawiam!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:114
Najnowszy:Mateusz199