pstryknięcie - stawitzky
Proza » Miniatura » pstryknięcie
A A A

Gdzieby wstecz nie sięgnąć piłem albo byłem pijany. Dalej jestem, dalej piję i jestem pijany. Właśnie wróciłem z przejażdżki. Byłem pojeździć w kółko, sam siebie pooszukiwać byłem. Wytrwałem od dziewiątej do jedenastej piętnaście. I gdy w końcu usiadłem pod parasolkami wypiłem dwa lane na sztych, bo mi się należy, a później kolejne dwa już delektując się, bo też się należy. Zrobiłem kilka kilometrów na rowerze, mam wolne, mogę.  

Piję w stylu wschodnioeuropejskim, ciurkiem. Ciągiem. Dwa, trzy dni, czasem cztery i chwila na oddech. Później znowu.

Po jednym dniu picia strachy mnie biorą; gdy wieczorem gorzałki się napiję, to rano piwa się napiję, żeby te strachy przepędzić. I na odwrót, gdy z piwem pod wieczór siedzę, rano z gorzałką przyjdzie mi się obudzić.

Piję też w stylu zachodnim. Do grilla na przykład. W stylu południowym, do obiadu. W stylu niemieckim, chuj wie jak. Piję w każdym stylu. Piję grzbietowym i rzecznym, klasycznym, indyjskim, czy jakim tam, kurwa, jeszcze. Po Polsku piję najbardziej. Jestem jak cebula, tak charakterystyczny, narodowy wręcz! Jestem mistrzem stylu, a przede wszystkim mistrzem w piciu.

Nie piję, gdy jadę do pracy. Jeśli już jadę, bo ostatnio, czyli z jakiś rok, z dwa może, z tą pracą tak średnio bym powiedział, tak średnio. Ale gdy stoję na przystanku, gdy już jestem w autobusie, patrzę w te miejsca, gdzie siedzą wolni ludzie. Wiem, że będą tam siedzieć, i wiem, że poczuję się zazdrosny o te ławkę w cieniu, o poranną cisze, o spokój, ale i tak patrzę. Większość ludzi przejdzie i pomyśli: co za żule. Co za menele! Ale nie ja. Ja myślę: wolni ludzie, i w chuj im zazdroszczę, gdy widząc ich muszę nie robić tego, co oni. To skurcz w okolicy jelit – do ostatniej chwili trzyma, do samego wejścia do pracy, a czasem nawet przez całą dniówkę. I nieraz zawracałem tuż przy drzwiach, a co se będę żałował! – mówiłem. I szedłem do tego parku, na tę ławkę w cieniu i nic tylko psst, i psst, jeden za drugim, drugi za trzecim, czwarty za piątym, tak by wolność kapała wraz z pianą po brodzie.

 

I od tej wolności właśnie lekko mi się popierdoliło. Jeśli w pewnym momencie uzmysłowisz sobie, że możesz wszystko, że jesteś wolny, zaczniesz robić wszystko i być wolny. Wystarczy przez rok sobie to wmawiać. I żyć tym.

A nie każdy może być wolny. Nie każdy potrafi.

Rok głodowałem bo myślałem, że jestem artystą. Czułem, że muszę cierpieć, a ośmiogodzinny cykl nijak nie wchodził do gry. Nie i koniec, nie idę do pracy, nie i chuj! Po roku, witając się z robotą, dalej tak myślę… ale fajnie raz na jakiś czas napić się za swoje pieniądze. Albo iść przed siebie i robić te wszystkie pojebane rzeczy, za zarobione, za własny pierdolony szmal!

W pewnym sensie wciąż cierpię. Tacy jak ja cierpią zawsze. Cierpię, bo piję. Bo nie piję. Bo jeszcze żyje. Cierpię, bo znowu to jebane lato. Cierpię, bo za chwile przyjdzie ta jebana zima. Cierpię, bo tak i cierpię, bo nie. Zawsze znajdzie się jakiś godny powód, by sobie pocierpieć.

I nic się nie zmieni. A gdy się jednak zmieni, napiję się, by to uczcić, albo, żeby o tym zapomnieć.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
stawitzky · dnia 25.06.2019 17:15 · Czytań: 633 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 7
Komentarze
mike17 dnia 25.06.2019 17:58 Ocena: Świetne!
Stawitzky, Ty skurczygnacie, wyszło Ci :)
Tekst jest tak popierdolony, że aż szok.
Ale taki lajf.
Ilu z nas pije i to często.
Moja miłość do piwa trwa już dokładnie 30 lat.
Ale wiem, jak pić, by nie przegiąć.
A piję prawie codziennie.

Fajosko piszesz, mistrzu, oby tak dalej.
Za wulgaryzmy muszę pochwalić, oj muszę :)
Dodają jaj temu tekściorowi, bez nich byłby jak lizak bez patyka.

Masz stajla, i dobrze się w tę mańkę obracasz.
Git się czyta, bo umiejętnie mieszasz jakiś bliżej nieokreślony ból istnienia z humorem.
Czyli totalna rozklepiocha!

Jak widzę "stawitzky" to już wiem, czego się spodziewać, i jak dotąd się nie zawiodłem.

Way to go!
Marek Adam Grabowski dnia 25.06.2019 18:20
Urzekł mnie sarkazm twojego opisu pijaństwa. Zdaję sobie sprawę, że pod tym rubasznym żartem, kryję się jednak poważny dramat alkoholizmu. Jeśli miałbym za co cię skrytykować, to za końcówkę. Zbytnio mi przypomina rozmowę Małego księcia z pijakiem. Ale może się czepiam.

Pozdrawiam
wiosna dnia 28.06.2019 12:33
Cytat:
W pew­nym sen­sie wciąż cier­pię. Tacy jak ja cier­pią za­wsze. Cier­pię, bo piję. Bo nie piję. Bo jesz­cze żyje. Cier­pię, bo znowu to je­ba­ne lato. Cier­pię, bo za chwi­le przyj­dzie ta je­ba­na zima. Cier­pię, bo tak i cier­pię, bo nie. Za­wsze znaj­dzie się jakiś godny powód, by sobie po­cier­pieć.I nic się nie zmie­ni. A gdy się jed­nak zmie­ni, na­pi­ję się, by to uczcić, albo, żeby o tym za­po­mnieć.


Bardzo wymowny opis człowieka nieszczęśliwego.

Pozdrawiam:)
stawitzky dnia 30.06.2019 09:55
Dziękuję za odwiedziny, Mike, Marek i wiosna, dzięki również za miłe słowo.
Kazjuno dnia 30.06.2019 12:19
Jakże prawdziwa opowieść o życiu moczymordy. Dobrze pokazałeś totalne odmóżdżenie osobnika nadającego się na intensywny detoks.
Czy miałby jeszcze szanse na poszukanie innych form poczucia wolności? Bardzo wątpliwe.
Może wziąłby się za pisarstwo?
Przypuszczam, że jednak pisałby głównie knoty. Pewnie sfrustrowany, szybko sięgnąłby po flaszkę.
Więc pisarstwo odpada.
Chyba, że... zwróciłby się do Boga. Wszechmocny musiałby wysłać mu do przemoczonego alkoholem mózgu jakiś sygnał. Może pogryzienie przez jedynego przyjaciela kundla? Albo gdyby zasnął na podłodze w wychodku i obudził go sikający na twarz wnusio?
W każdym bądź razie, musiałby to być potężny wstrząs. Słyszałem od nawróconych alkoholikach - bandytach. Ci wyprosili łaskę u Boga, odzyskali jego przychylność.
Więc może i Twój bohater, gdyby chciał po detoksie się przed NIM pokajać? Zacząć chodzić na grupową terapię?
Cholera wie...
Pozdrawiam, Kaz
Absurd_Paradox dnia 29.07.2019 23:46
Rynsztokowe słownictwo, poziom trudności napisania żaden.. Dno
alea dnia 13.09.2019 01:02 Ocena: Świetne!
Odnośnie: "Nie piję, gdy jadę do pracy." Nie wiesz? Jak do pracy to małpka, normalnie, dwa miliony potwierdzą moją wersję.
Przejmujący tekst, dzięki za ten kubeł obierek życiowych wylanych wprost na moją głowę.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty