13. Polonez - wyrrostek
Proza » Obyczajowe » 13. Polonez
A A A
Kolejne opowiadanie z tomu "Czerwona gondola".
Nazwiska i imiona występujących osób zostały wymyślone.



Na czas wkuwania przedmaturalnego, ojciec udostępnił mi swój gabinet. Takiego komfortu jeszcze nigdy nie zaznałem. W przestronnym pokoju, wszędzie: na biurku, stoliku, fotelach, leżały książki, zeszyty, mapy. Z biblioteki wyciągnąłem nawet przedwojenne podręczniki.
W trakcie nauki historii, przedmiotu, do którego zawsze podchodziłem z dużymi oporami, nastąpiło dziwne olśnienie. Nagle z suchej wiedzy, rozciągniętej na trudną do ogarnięcia przestrzeń dziejową, począł wyłaniać się jasny obraz. Zacząłem sprowadzać poszczególne wydarzenia z różnych, odległych miejsc do jednej płaszczyzny czasowej. Dziwiłem się, dlaczego nie nauczono mnie tego w szkołach.
Mijały godziny, długie wieczory; zapominałem o posiłkach przynoszonych przez, zachwyconą moją pilnością, mamę. Z coraz większą satysfakcją wnikałem w detale odległych zdarzeń.
To już nie była nauka w celu zdania matury, ani chęć otrzymania celującej oceny.
Dzięki tym chwilom historia stała się czymś więcej niż zwyczajnym, szkolnym przedmiotem.

"Poloneza czas zacząć" - ambicje naszej polonistki urealnić miały słowa wieszcza - tańcem rozpocząć musieliśmy studniówkę.
Nie mógł to być polonez á la Andrzejewski; wystąpić należało w ciemnych garniturach, białych koszulach i muszkach. Do tego stopnia występ potraktowany został poważnie, że nawet na prywatkach ćwiczyliśmy majestatyczny krok.

Sto dni do matury; biel bluzek naszych koleżanek kontrastuje z czernią spódniczek. Dostojnie, parami w ustalonej kolejności wchodzimy do auli - z przejęcia nie słyszę orkiestry; niepokoi mnie dramatyczność pożegnalnego pląsu.

Zabawę przeciągamy do świtu.
Pustymi ulicami odprowadzam Irenkę do domu; namiętność gorących pocałunków zakłóca jakiś smutek.
Wiszący nad rzeką most, zawsze wesoło rozkołysany rytmem naszych kroków, nieprzyjemnie drży.
Jest cholernie cicho.
Trzymam Irenkę w objęciach, chcę cofnąć czas, odepchnąć żal.
Widok łez w jej oczach, wyrażający dramat utraty czegoś, na co nie jesteśmy przygotowani, wstrzymuje oddech.
Unosząca się nad wodą mgła nie jest w stanie zagłuszyć naszego łkania.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
wyrrostek · dnia 08.01.2009 08:42 · Czytań: 746 · Średnia ocena: 3,6 · Komentarzy: 7
Komentarze
bassooner dnia 08.01.2009 11:56 Ocena: Bardzo dobre
niby nic się nie stało w twoim opowiadanku - jednak mam sentyment do tych odległych ;-((((((((( czasów.
co stało się z irenką???
wyrrostek dnia 08.01.2009 12:24
dzięki! :) jak wytrwasz to niedługo Irenka się pojawi. ;)
Miladora dnia 08.01.2009 13:28 Ocena: Bardzo dobre
Czytam i czekam na dalsze części. Nie skracaj opowieści, jeżeli można ją jeszcze rozwinąć... ;)
lina_91 dnia 08.01.2009 18:55 Ocena: Bardzo dobre
Mnie się podoba :)
mahuss dnia 08.01.2009 20:19 Ocena: Dobre
Chyba czytałem już coś z cyklu, ale na tyle niewiele, że czuję się wytrącony z rytmu. Ale, jeśli już mam coś powiedzieć, to moim zdaniem ciut za mało rozwinięty był pomysł na sprowadzanie różnych wydarzeń do jednej płaszczyzny czasowej. Wyglądało, że się rozwinie, a tu klops, zwykła studniówka.
ginger dnia 10.01.2009 17:43 Ocena: Dobre
Za bardzo to zbiłeś. Mogłeś porozciągać, poopowiadać... Za to lubię Twoje opowiadania. Tu czegoś brakuje.
wyrrostek dnia 12.01.2009 21:06
Dzięki za uwagi. :) Zastanawiam się nad nimi, ale ten temat celowo ścisnąłem. Dlaczego? Tak właśnie chciałem. Nigdy nie zastanawiam się ile nóg, lub innych anatomicznych części, musi podpierać moje słowa (A.P.). Jadę bez wstępnej analizy - spontanicznie.;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty