Miałeś być tarczą,
moim orężem,
przy tobie chciałam
śmiać się i płakać,
chronić w ramionach,
gdy przyszło złe.
A zamiast tego,
słone śniadanie.
Podłe, okrutne,
padały słowa,
jak kule gradowe
tłukły mózg.
Oczy dziecka
zalane łzami i drżące
rączki na mojej twarzy...
Mamo chodź stąd,
mamo!
Idziemy?
Tak,
to już ostatni taki poranek.
Jutro się dowiesz,
jak smakuje,
nieprzesolony łzami chleb.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt