Bardzo lubię rymowane wiersze. Zastosowałaś niedokładne rymy bb w każdej strofie. Takie delikatne rymowanie mi pasuje
Zastanawiam się nad bezpańską suką. Koła wózka wskazują na to, że pies nie może samodzielnie się poruszać, więc dziwi mnie ta bezpańskość. Drzewa na zimę zrzucają liście, chociaż są gatunki wiecznie zielone Puenta jak dla mnie super.
No i w tych wersach masz rytmikę do poprawy:

wystarczy pozbyć się że* i napisać zimą*

a potem było znowu jak wcześniej - albo sama coś wymyślisz, byleby było 5/5 bo teraz jest 5/6

pozbyłabym się już* albo za* jak Ci lepiej pasuje.
I jeszcze w wersie - minęłam twój dom - zmieniłabym szyk wyrazów na - twój dom minęłam. Chyba tak lepiej akcentowo, ale akcentów nie sprawdzam, biorę na słuch, więc mogę się mylić

Pokusiłam się na podpowiedzi, choć sama nie lubię, kiedy mi się podrzuca propozycje zmiany. Wolę jedynie wskazanie miejsc, gdzie zgrzyta. W razie czego ochrzań mnie i więcej gotowców nie będę podstawiać. U Ciebie są to drobniutkie poprawki.
Pozdrawiam i mam nadzieję na dalsze rymowane wiersze spod Twojej weny

Wzruszył mnie ten piesek na kółkach.
Co za wola życia, parcie do przodu.
To nie tylko my ludzie tak mamy jak widać, bo i wśród zwierząt jest wola walki o siebie.

Sam wiersz przyjemnie się czyta, choć czuć nutę niespełnienia i rozdźwięk między dwojgiem ludzi - coś poszło nie tak, coś się nie udało.

Ładnie rymujesz, niedokładnie, co sprawia, że wiersz ma markę.
I to, że nie jest on taki czytelny od pierwszego czytania - trzeba trochę pogłówkować, by dojść sedna rzeczy i wyczuć przesłanie.