poszliśmy wczoraj z panią
do prosektorium
pożarłem trupa wzrokiem
a wieczorem zaczęło mi się odbijać
mama przyszła i obiecała że nigdy nie umrę
a ja widziałem połamane palce
bo były za duże
zamknięte powieki
bo oko mu wypadało
i dziurę w brzuchu
bo go studenci wypatroszyli
zrobili z pana trupa filet
wieczorem bóg
bezgłośnie obiecał mi że nigdy nie umrę
trup
jest nie tylko na podobieństwo pana boga
jest też tak samo rozmowny
/3.rozmowa z Bogiem/
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
kuglarz · dnia 10.01.2009 22:23 · Czytań: 638 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora: