błaganiem upraszam panie
on nie wie jak mówić z tobą
za nas oboje przyginam
kolana dłonie z pokorą
czy mógłbyś mu przydać wiary
tak by nie zwątpił w ćwierć drogi
wspomnienia z serca wymiotłam
odkułam sople i lody
przetarłam oknem horyzont
a lęk posłałam na spacer
nadzieje kwitną w wazonie
światła na schodach nie gaszę
wysłałam też wstyd do diabła
ażeby wiedział co znaczy
kupiłam nowe koronki
balsam grzebienie zapachy
nie mówię że się znużyłam
czy grzechem jest poczuć dosyt
no komu jeśli nie tobie
mam skryte pragnienia znosić
gdybyś tak zechciał wysłuchać
gdy przyjdzie dotknę zobaczę
zrozumiesz że kocham po ludzku
ciebie zaś święcie inaczej
Rozmowa z Bogiem
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Alicja Wysocka · dnia 11.01.2009 09:59 · Czytań: 644 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: