na ciemnym niebie
gnane przez wicher jej niewolnice
wnet spadną na ziemię
karzącym potokiem
by zburzyć porządek
błyskiem i gromem
zazdrości wyrokiem
rodzi się z gniewu na przekór ciszy
znieść już nie może siostrzynej sielanki
lodu chce dodać między krople wody
szalona pani...nie jak do szklanki
lecz próżny wysiłek córki chaosu
gdy osłabnie w niej wola zniszczenia
przebrzmi ostatnie echo grzmotów
wtedy przygarnie ją już pokorną
zwycięski brat spokój
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Slavek · dnia 11.01.2009 11:50 · Czytań: 721 · Średnia ocena: 2,33 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: