ojciec wiosną zeskoczył z wozu
na ostre brony zarośnięte trawą
bał się lekarzy jak diabeł święconej wody
i pił z plastikowej butelki śmieszne białe mleczko
pokonał go zawał a bredził
że jest szczupły jego to nie dotknie
matce zawał posłużył zaczęła wyjeżdżać do sanatorium
poznawała nowych adoratorów
ostatni kochanek kupił jej rower
przejechała się śmiertelnie
serce miała mocne biło do końca
później szukałam go w wierszach
babcia przeszywała spojrzeniem
zajmowała się domem
rozlał sie woreczek żółciowy
operował ją wnuk
zawsze mówiłam że rodzina
nie powinna babrać się we własnych bebechach
w mojej trawie są płyty cd i maszyna do pisania
kaleczę palce język
włączam płytę a tam tylko szum
rozsadzam mury
żeby powstał nowy dom ze starymi ludźmi
spoglądam na portret ciotki cierpiała na schizofrenię
właśnie puściłam do niej oko
czytam horror przenika mnie zimno
w wyobraźni widzę jak broszka w kształcie węża
którą miała na sobie ciotka leży teraz na podłodze
ciągną do mnie pełzające oczy węża
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt