Idziemy przez życie we dwoje,
jak drzewa splecione konarami.
Ludzie nam zazdroszczą, że my tak długo,
i że na zawsze. A niech zazdroszczą.
Patrzą na nas i mówią: dziwolag,
wybryk natury. Wytykają palcami.
Bo ja jestem mężem, a ona żoną.
Woleliby, abym to ja był żoną jego,
a ona jej mężem. Tak jest poprawniej.
A my jak na złość, pod prąd, pod wiatr.
Oni mają po kilka żon i kochanek.
One po kilkoro mężów i kochanków.
A my tak sami, ciągle we dwoje,
jak drzewa splecione konarami.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt