Do zobaczenia w piekle - MarcinD
Proza » Miniatura » Do zobaczenia w piekle
A A A
Od autora: Przed przeczytaniem należałoby obejrzeć i posłuchać tej piosenki: https://youtu.be/ViVIOQdzYno . Była dla mnie bardzo silną inspiracją - właściwie do tego stopnia, że już w trakcie drugiego odsłuchania zacząłem pisać i stworzenie całości zajęło mi kilkanaście minut. Wiem, że w utworze z pewnością są błędy i stylistyczne brzydołki, ale właśnie taki ten tekst jest - napisany emocjonalnie a nie stylistycznie.

Po imprezie poszłam na kawę, tam, gdzie chodziliśmy zawsze razem. Patrząc na pusty fotel na przeciwko mnie i kawę czekającą na Ciebie, której już nigdy nie wypijesz ze mną, wciąż widziałam Ciebie razem z nią, tam, na sali pełnej dźwięków. Byłam niewidzialna, moja sukienka była najlepszą peleryną niewidką. Jedynie inni wciąż trącali mnie łokciami, zapętleni w muzycznym transie. Błysnęła nadzieja, gdy twój wzrok przesunął się przeze mnie, ale nie. Nie zauważyłeś, że tam byłam, zapatrzony w nią, która zajęła moje miejsce. Sukienka z zeszłego roku ukryła mnie przed twoim spojrzeniem. Wybiegłam. Nie pamiętam jak i kiedy. Czułam tylko piekące łzy, zabierające ze sobą mój makijaż. Biegłam ulicą przed siebie, by być jak najdalej. Ot tak odstawiłeś mnie na boczny tor i nie umiałam zrozumieć, dlaczego i jak.

Tutaj, teraz, w naszej kawiarni, też wciąż tego nie rozumiem. Tak wiele rzeczy przecież było dobrze. Dziewczyna za ladą nie pytając o nic, podała mi tylko kawę, mocną i czarną jak moje myśli. Gdy w filiżance została tylko połowa naparu, gdzieś daleko usłyszałam przeciągły wizg pociągu. Popatrzyłam na zegarek na moim lewym nadgarstku. Następny przejedzie za pół godziny. Miałam akurat dość czasu by dopić ostatnią kawę. Czy też rozpadnę się na tysiące kawałków tak jak moje serce?

Maszynista z pewnością zauważył mnie, bo ryknęła syrena. Spodziewałam się tego, a jednak minimalnie drgnęłam odruchowe. Stopy nie przesunęły się jednak, nie cofnęły się nawet o pół kroku. Rozłożyłam ręce jak Kate na dziobie transatlantyku. Patrzyłam jak zahipnotyzowana w światła, niczym ćma pędząca do płomienia świecy by spopielić się doszczętnie. Tym razem jednak to świeca pędziła do mnie. Usłyszałam ponownie syrenę oraz głośny pisk hamulców, ale tylko wybuchłam histerycznym, szalonym śmiechem.

Do zobaczenia w piekle.

Sukienka, uderzona z całej siły poderwała się wysoko w górę, niczym żagiel, odsłaniając niemal całe moje nogi. Pociąg pomimo potwornego pisku wciąż gnał, wytrącając prędkość. Odważyłam się otworzyć oczy i minimalnie bardziej wyciągnęłam prawą dłoń. Dotknięcie stali połamało paznokcie, a ból uderzył z całą mocą. Z oczu spłynęły łzy, tym razem pełne oczyszczenia. Pod opuszkami palców przesuwał się metal wagonów, szybko i boleśnie zdzierając mi skórę. Poczułam na palcach że wyraźnie zwolnił i opuściłam ręce. Jest wiele rodzajów miłości, za które warto umrzeć. Rodzice z pewnością oddadzą życie za swoje dzieci. Małżonkowie za siebie wzajemnie. Żołnierz za swój kraj.

Miłość nieodwzajemniona nie jest tego warta. Nigdy w życiu. Gdy pociąg niemal się zatrzymał, odwróciłam się od torów i ruszyłam wąską ścieżką, zostawiają go daleko za plecami. Zacisnęłam pięści mocno, czując jak spomiędzy palców prawej dłoni wykapuje mi krew.

Tak, zobaczymy się w piekle. Ale jeszcze nie teraz.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
MarcinD · dnia 18.02.2020 10:41 · Czytań: 930 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 9
Komentarze
Marek Adam Grabowski dnia 18.02.2020 17:39 Ocena: Dobre
Link coś nie działa; ale przy okazji pochwalę się, że ja lubię pisać przy muzyce. Co do meritum. Pióro masz dobre, subtelne. Gorzej z fabułą, aczkolwiek sam finał był na swój sposób zaskakujący.

Pozdrawiam!
MarcinD dnia 18.02.2020 17:47
Link działa, tylko trzeba bezpośrednio kopiuj-wklej. Fabuła z kolei jest ściśle związana z tekstem piosenki. Fajnie, że zaskakujący finał, bo taki miał być, udało mi się ;-).

Pozdrawiam również.
Marek Adam Grabowski dnia 18.02.2020 18:19 Ocena: Dobre
Tyle, że jak właśnie zrobiłem kopiuj-wklej!

Pozdrawiam!
MarcinD dnia 18.02.2020 19:36
Ja też. I mi się otworzył. No, nieważne - Sanah, "Cząstki".
Marek Adam Grabowski dnia 18.02.2020 21:36 Ocena: Dobre
Spoko, już sprawdziłem. Nie domyśliłem się, że to ten film. Moja wina.

Pozdrawiam!
marzenna dnia 18.02.2020 22:22 Ocena: Świetne!
Marcin jestem w szoku, zaskoczyłeś mnie całkowicie. Teraz rozumiem Twój komentarz pod moim skasowanym tekstem. Rozumiem Twoje uczucia, a to ważne. Bo właśnie potrafię prawidłowo odebrać emocje, te emocje o których zapomniałam. Wspaniałe, delikatne i piękne. Porywające serce i odsłaniające duszę. Czyste i nie zniekształcone przez urazy i zahamowania. Dla mnie poziom Twojej wrażliwości i empatia jest na najwyższym poziomie, to bardzo cenny dar. Wzruszenie, słowa które napisałeś to doskonałe ujęcie, opisanie prawdziwego bólu, a to nie jest łatwe, uwierz mi. Sama mam z tym problem. Wróciło do mnie wspomnienie, jak stałam na peronie, jak żegnałam ze łzami w oczach, a na pustej stacji konduktor wychylił się przez okno i śpiewał dla mnie
,,nie płacz kiedy odjadę..." Jak często na dworcach ludzie szukają śmierci, jakby nadjeżdżający pociąg miał rozwiązać najgorszą sytuację.
Cytat:
Mi­łość nie­odwza­jem­nio­na nie jest tego warta
to dobrze, dobrze że duma i świadomość pozwoliły uniknąć tragedii. Ale piekło zostaje w środku, nigdy nie odejdzie. Rozpali zimny ogień nienawiści, zawsze będzie raną, która niezagojona zamraża serce. Jestem wdzięczna, że przypomniałeś mi jaka byłam. Warto pamiętać, nawet jeśli boli, bo to właśnie jest najcenniejsze, nasza wiara i dziecinna naiwność, tak łatwa do zranienia.
MarcinD dnia 19.02.2020 07:43
Dziękuję Ci za taki komentarz :-). Cieszę się, że potrafię zaskoczyć i muszę przyznać, że ten tekst dla mnie też był zaskoczeniem - bo napisałem bo w ciągu kilku, kilkunastu minut po raz pierwszy słuchając "Cząstek" po kilka razy. Dziabnęło mnie strasznie i musiałem przelać to na smartfona a potem tutaj. Najpierw zamknąwszy oczy widziałem obrazy - swoje własne, bo teledysk wyjątkowo mi nie pasuje - a potem je zapisałem. Dawno nic nie miało na mnie aż takiego wpływu. Czasem tak dobrze jest z siebie wyrzucić.

marzenna napisała:
To dobrze, dobrze że duma i świadomość pozwoliły uniknąć tragedii

Przyznam, że opowiadanie miało skończyć się zupełnie inaczej, tragicznie, ale uznałem, że nie warto siać defetyzmu a raczej właśnie pokazać, że warto żyć pomimo ran i bólu :-).

PS. Widziałaś, że zmieniłem zakończenie "Miejskiej Legendy" i otworzyłem to do ciągu dalszego?
Skuul dnia 04.03.2020 12:27
Wystarczy że zrobisz link w
[url] [/url] i powinno działać
https://youtu.be/ViVIOQdzYno
Moje uczucia są raczej ostatni płytkie, i strasznie skojarzyła mi się stara piosnka "Chryzantemy złościste" linku nie podaje bo wstyd, i przepraszam.
Tekst super ;)
MarcinD dnia 04.03.2020 13:11
Dzięki, że podobał się tekst :-). Ot, dawno nie udało mi się napisać czegoś takiego tak emocjonalnie. Pod wpływem, w ciągu dosłownie kilkunastu minut. Chyba ta piosenka jest taka dobra.

PS. A kod [url] działa chyba tylko w komentarzach :/.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:37
Najnowszy:pica-pioa