Bezruch - AndreaDoria
Proza » Obyczajowe » Bezruch
A A A
Leżę. Leżę już od dawna. Prawdę powiedziawszy, nie pamiętam by kiedykolwiek było inaczej.
Ciągle w tym samym miejscu - przez minuty, godziny, lata. Mam czas, dużo czasu.
Nic nie wskazuje, bym w przyszłości miał się poruszyć.
Leżę i obserwuję. Czyż mam coś innego do roboty?
Dzień, noc.
Noc, dzień.
Gwiazdy, słońce, księżyc, obłoki.
Niezmienny cykl od lat.
Wiosna, lato, jesień, zima.
Ktoś to już napisał?
A może skomponował?
Co z tego. Nic mnie nie rusza.

Leżę wiosną. Znikła już biała pierzyna. Niby ciepła, lecz ograniczała mi pole widzenia.
Mikron po mikronie wydłuża swe liście świeża trawa.
Z precyzją chirurga obserwuję jej wzrost.
A może zegarmistrza?
Nieważne. Co mi tam, leżę.
Kwiaty mleczu pokryły okolicę żółtym dywanem. Już wkrótce będę miał nową zabawę.
Białe spadochroniki polecą w świat.
Zawsze to jakieś urozmaicenie.

Leżę latem.
Lubię lato.
Łapię promienie słońca powierzchnią ciała. Wydaje mi się, że zaczynam nawet szybciej myśleć.
Lubię lato.
Tak dużo się dzieje.
Tylko ja leżę.
Żniwiarze wyszli w pole. Słyszę ich głosy. Czasami któryś przejdzie obok.
W górze skowronek śpiewa swoją piosenkę.
Lubię lato.
Obserwuję obłoki na niebie. Trenuję wyobraźnię.
Kłębiaste obrazy zmieniające się co chwila.
Lubię lato.
Sierpniowe burze napełniają podnieceniem. Czuję elektryczność całym sobą.
Drżę po bliskim uderzeniu pioruna.
Lubię lato.

Leżę jesienią.
Żółte liście wirują w powietrzu. Klucze ptaków przecinają bezchmurne niebo.
Wiatr gwiżdże piosenki w gałęziach drzew.
A ja leżę. Leżę i słucham.
Czasami dociera do mnie dym z ognisk palonych na kartoflisku.
Chciałbym zobaczyć, co tam się dzieje.
Lecz leżę. Ciągle leżę.

Leżę zimą.
Główna zmiana polega na zniknięciu kolorów. Przeważa biel i czerń.
Z przewagą tej pierwszej.
Czasami biel przysłania mi wszystko.
Zawsze po zimie, czuję jakby trochę mnie ubyło.
Dziwne. Przecież nic nie robię, tylko leżę.

Dobrze, że teraz jest lato. Leżę i wystawiam się na promienie słońca.
O! Leci mucha.
Siadła!
A niech siedzi.
Nie ruszę się za cholerę.
Może łazić mi po całym ciele. I tak nie zareaguję.
Wydaje mi się, że czuję delikatne łaskotanie jej łapek.
Coś ją przestraszyło. Poleciała. Szkoda.
Co to!
Czuję drżenie podłoża. Ktoś się zbliża.
Słyszę już głosy. Coraz bliżej. Nade mną.
To dzieci.
Pochylają się. Wyciągają ręce.
Zostawcie mnie. Nie ruszajcie.
Nie podnoście! Chcę leżeeeeć ...
Świat zawirował. Zaszumiało przecinane powietrze.
Lecę jak ptak.
Nie mam skrzydeł a lecę.
Cudownie!
Bęc.
Już nie lecę.
Leżę w innym miejscu.
Znowu leżę.

***
- Fajny był kamień, nie. Widziałeś jak poleciał.
- No. W sam raz do procy.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
AndreaDoria · dnia 12.03.2007 19:13 · Czytań: 635 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
beata dnia 13.03.2007 18:48
bardzo fajny pomysł,leżenie trzyma w napięciu.;cały czas można się domyślać o co chodzi a i tak chyba nikt nie zgadnie,zanim nie przeczyta zakończenia;
ale to nie jest wiersz, prawda?bo ja to odebrałam jako prozę poetycką
AndreaDoria dnia 13.03.2007 19:46
Masz rację - proza literacka :)
Kazio Piwosz dnia 13.03.2007 22:25
Jeśli tak wygląda proza literacka, to podoba mi się :)
AndreaDoria dnia 14.03.2007 06:17
Ups... proza poetycka.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty