Jestem przekonany, że któryś z kolegów zrobiłby mi najlepszą laskę ever!
Ale nie jestem gejem, więc się nie dowiem, nad czym uporczywie ubolewam.
Chodzi głównie o to, że większość kobiet nie potrafi. Nie wystarczy przecież włożyć go do ust. Raz, że jakieś tarło musi być, dwa – zasys. Zrozumiałem to u fryzjera kilka tygodni temu. Zazwyczaj idę z brodą do takiej jednej, ale tak się trafiło, że był tam też facet, do którego bałem się iść, bo wiedziałem, że obcina krótko, że wciąż się uczy, ale po wszystkim pokiwałem głową i powiedziałem: kurwa, rzeczywiście! Przecież on to rozumie, bo ma brodę, i to pierdolną, raz dłuższą od mojej; co baba może wiedzieć o brodzie? Patrzyłem w lustro i nie mogłem wyjść z podziwu, że ten, którego nożyczek bałem się niemiłosiernie, sprawił, że moja parszywa morda wraz z brodą jest nawet wyjściowa. Nawet.
No i ten, samo się nasunęło, że przecież z laską jest pewnie podobnie. Albo z waleniem konia. Dziewczyny powinny mieć zakaz robienia tego ręką. Czy któryś z kolegów zrobiłby to lepiej? Na pewno.
Chociaż, jak sobie przypomnę, kilka razy zdarzyło mi się otrzymać jakieś dobre publiczne walonko. Raz w pracy, przy otwartym sklepie, jakieś kina, parki, autobusy, pociągi; w szalonych latach przeszłych otrzymało się kilka takich robótek na szybko, co jak sobie teraz przypomnę, to jednak wymykają się ze schematu, że dziewczyny ręką nie bardzo, ale to nikły procent. Z reguły jakoś tak ściskacie go kurwa niepotrzebnie, drapiecie, no bez sensu totalnie.
Zazdroszczę gejom. Czytam właśnie książkę, która skłoniła mnie do owej refleksji. Jestem tam taki fragment, coś w stylu: raz poznaje takiego ze stylówą na lata czterdzieste. Robimy sobie laskę w parku, ja mu, on mi, bez zbędnych dotyków, tłumaczeń, wiemy kiedy przyspieszyć, kiedy zwolnić, po wszystkim żegnamy się miło, i każdy w swoją stronę. Piękne, proste.
Z drugiej strony strasznie puste. Z kobietą czas poświęcony na odkrywanie własnych pragnień jest ciekawy, jak nie najciekawszy. Dociekanie swoich podniet, to najlepsza z gier. Czas, płynność, poznanie, spełnienie. Miłość.
A więc dlatego geje są rozpustni. Bo oni to po prostu z góry wiedzą. Cały ten mechanizm pozbawiony jest drogi do kontaktu. Po prostu światło jest zapalone, a to przecież dopiero w ciemności można zobaczyć, co kryje się za kurtyną wyobraźni, co nie?